|
kavu_zet.moblo.pl
Bo jak powinno wyglądać to życie? Zarabianie hajsu remonty zamiast wakacji i niewdzięczne dzieci harowanie cały tydzień upijanie się w sobotę a w niedzielę chodzeni
|
|
|
Bo jak powinno wyglądać to życie? Zarabianie hajsu, remonty zamiast wakacji i niewdzięczne dzieci, harowanie cały tydzień, upijanie się w sobotę, a w niedzielę chodzenie do kościoła nie po to, by spotkać się z Bogiem, ale z czystego przyzwyczajenia? Naprawdę nie stać cię na nic lepszego? Ja wolę kolekcjonować chwile, które mogą przeszyć mnie na wskroś, bo pogodziłam się ze śmiercią, co jest równoznaczne z życiem na sto procent. Widzisz, kocham iść na nocny spacer po mieście i zdzierać gardło na meczach, spotykać się z przyjaciółmi i starać się wierzyć w to, że "jest dobrze", siedzieć z browcem przy ziomach i rapie, grać w playstation, czytać książki i kochać się z moim mężczyzną w jego samochodzie. Balansuję między pięknem a pornografią, między kiczem a oryginalnością, między dobrem a złem, no i wolę być czasem nieszczęśliwa niż udawać, że podoba mi się w świecie obłudnej szczęśliwości. Bo jak powinno wyglądać to życie? Przykro mi, nie ma reguł. Nie warto się zastanawiać, trzeba żyć./K
|
|
|
Wbija na chatę bez zapowiedzi i marudzi mi, bym upiekła placek, przynosi czteropak Lecha Shandy, jednocześnie zapowiadając, że wieczorem zrobimy turniej w Fifę, który (niech się łudzi!) i tak przegram. Potrafi wyjebać mi z bara, gdy marudzę, że jestem gruba i mówi, że jestem najseksowniejszą dziewczyną na naszej dzielni, a potem dodaje, że i tak nie chciałby być moim facetem. Wkurza mnie, ale i przekonuje, że jak ten mój mnie skrzywdzi, to on jako pierwszy da mu wpierdol. Wtedy oburzam się na niego i mówię, że jak coś zrobi Damianowi, to przestanę się do niego odzywać, a on śmieje się, że milczącej mnie to jeszcze nie widział. Cieszę się, że go mam. W końcu jesteśmy jak rodzeństwo i nawet jego rodzice nazywają mnie swoją "córką". / Kavu Zet.
|
|
|
Miłości nie można wybrać, nie możesz zdecydować, że zakochasz się akurat w tym człowieku. I to jest w tym wszystkim najlepsze, a jednocześnie najgorsze, bo twoje serce jest bezbronne wobec tego i może zabić mocniej na widok kogoś wspaniałego albo wręcz przeciwnie: może pokochać najgorszego skurwiela i rozpocząć twoją drogę ku zatraceniu. Miłości nie można wybrać. Nie kocha się mężczyzny za to, że ma dobrą pracę, szybki samochód czy przystojny wygląd. To nie układ ani kontrakt, ale ci, którzy nigdy nie kochali albo wydawało im się, że kochali, nie zrozumieją tego. / Kavu Zet.
|
|
|
Chuja o mnie wiedzą, a mówią, że jestem dziewczyną z ich snów, choć nawet nie rozmawiali ze mną na trzeźwo. To nie ma nic wspólnego z miłością, nie mieszajmy jej do tego, bo, to przecież jasne, miłość objawia się w tym, w jaki sposób on na mnie patrzy, choć widział mnie nie tylko w najseksowniejszym stroju, ale też totalnie bez makijażu, w nieumytych włosach i dresie, gdy jechaliśmy w trasę, spędził ze mną dwadzieścia cztery godziny na dobę i wytrzymał ze mną nawet, gdy byłam jednym wielkim wkurwieniem. Nie rozdzieliły nas kilometry i potrafił mi wybaczyć, gdy popełniłam błąd, więc widzisz: kocha mnie, a ja kocham go i doceniam wszystko, co jest w stanie dla mnie poświęcić, a jeśli ktoś stwierdzi, że to nie miłość, bo jesteśmy dla siebie chamscy, to chuja wie o miłości. Tej prawdziwej, która połączyła nas zupełnym przypadkiem i namąciła w życiu, choć, nawet gdyby łatwiej żyłoby się nam bez tej wiecznej tęsknoty, nie chciałabym jej utracić. Nigdy. / Kavu Zet.
|
|
|
Las Vegas? Bitch please, równie dobrym miejscem jest las pod Poznaniem, a jeżeli nie widać różnicy, to po co przepłacać. ;) / Kavu Zet.
|
|
|
Ci ludzie, którzy zniknęli za rogiem, bo szkoła, bo praca, miłość, wcale nie odeszli "na zawsze". Zrozumiałam to, gdy kolega z liceum, napisał, że ostatnio przeglądał stare zdjęcia i przypomniał sobie wszystkie wspólne odpały, wyjazdy pociągiem do Boszkowa i wypożyczanie wodnego roweru, i udawanie pary, i to, że kiedyś dostałam od niego sukienkę oraz że zwyczajnie tęskni. Ci ludzie, którzy zniknęli za rogiem, myślą w taki sam sposób o tobie, żyją własnym życiem i tylko czasem przeszłość uderza w twarz i przypomina o tym, z kim kiedyś dzieliło się codzienność i ławkę. Już nie usiądziemy tam razem, a przynajmniej nie jak wtedy - na oparciu, trzymając nogi na siedzeniu. W końcu jesteśmy już dorośli, obietnica przyjaźni "na zawsze" już upadła dawno, a zresztą rozsądni ludzie nie ufają słowom: "na zawsze". To pusty slogan, nie zaczniemy niczego od początku, ale możemy ustawić się na browar. / Kavu Zet.
|
|
|
Pieprzmy to. Pieprzmy się, tak ostro i bez żadnych zahamowań. Tak mocno, aż do bólu, zadrapań na plecach i malinkach na szyi, piersiach i w okolicach obojczyków. Pieprzmy to, za parę dni znów będziemy za sobą tęsknić i wspólne spędzanie czasu będzie wydawało się tak odległe jak wczorajszy sen. Naznacz mnie swoim zapachem i dotykiem. Dobrze wiesz, że patrząc w lustro, chcę widzieć na sobie ślady, pamiątki po chwilach, które wciągają nas jak tamci białe kreski. Pieprzmy się, wgryzę ci się w mózg, to nie będzie grzeczny orgazm, kotku, że "O Boże! Tak, tak! Dochodzę", ale przesiąknięty czystym szaleństwem w moim stylu: "Kurwa, och kurwa, ja pierdolę, mocniej, bo cię zabiję, zamorduję, zarżnę, nie przerywaj, kurwa. Będziesz to czuł w sobie nawet, gdy będziesz spędzał weekend zupełnie sam, a tęsknota będzie rozpierdalać cię od środka, więc pieprzmy to, czy to moralne i właściwe. Ja jestem twoja, a ty jesteś mój. / Kavu Zet.
|
|
|
Dowiedziałam się już, że w życiu wcale nie chodzi o cel wędrówki, ale o to, by do niego dążyć. Nie wolno się zatrzymywać. Trzeba pozostać w ruchu, pokonać przeszkody lub się ich pozbyć. Nawet na prostej drodze mogą pojawić się przeciwności, które wydają się być problemem, a tak naprawdę muszą zaistnieć, by człowiek nie oszalał z nudów. To one nadają smak tej całej przygodzie, bo w życiu wcale nie chodzi o cel, ta wędrówka to przygoda, wyprawa, w której zdarzają się zarówno dobre, jak i złe chwile. / Kavu Zet.
|
|
|
Czasem świat jest chujowy, nie ma żadnych nadziei, a skurwiel, ból, usadawia się gdzieś w okolicach serca. Zastanawiasz się, gdzie jest sens i jedynym lekarstwem wydaje ci się wódka. Czasem umierasz, a potem przychodzi ktoś, kto patrzy na ciebie z czystą miłością w oczach, kto dotyka twojego ciała i zlizuje z twoich ust strach o jutro i razem z bluzką zdejmuje z ciebie wspomnienia, które bolą. Wgryza się lekko w twoją szyję i zabija wszystkie złe myśli. Zapadasz w letarg i poddajesz się emocjom. Potem jednak znów wraca rzeczywistość. Uderza ze zdwojoną siłą, a tobie pozostaje ustawiczna tęsknota. To dobrze, każdy musi, za czymś tęsknić. Chuj z tym, kochasz i nienawidzisz jednocześnie, a swój zły humor tłumaczysz tym, że skończyły ci się fajki. Tak prościej, ale wcale nie szczęśliwiej. / Kavu Zet.
|
|
|
Cierpienie wcale nie uczy cierpliwości. Ludzie, którzy doznali zbyt dużo złą, uczą się jak niszczyć i tylko zagryzają wargi, gdy widzą szczęście. Chcieliby płakać, ale nie potrafią zdjąć maski, pod którą kryje się wrażliwość. Są jak zranione zwierzęta, ugryzą nawet tego, kto będzie chciał im pomóc. Cierpienie wcale nie sprawia, że człowiek staje się lepszy i bardziej pokorny. Wręcz przeciwnie, ale chyba większość z was to wie. / Kavu Zet.
|
|
|
Zapij to, zabij w sobie te myśli. Ta miłość już nie wróci. Takie uczucie nie przydarzy ci się jeszcze raz, to było przecież tak wyjątkowe, tak że to kurwa niemożliwe, a jednak się zdarzyło. A teraz stoisz tu sam, a świat osuwa ci spod nóg, więc zapij to, weź wydaj na to cały hajs, nic tak nie goi przecież ran. Zniszcz się. Nie masz innego wyboru, bo już nigdy nie spotka cię nic dobrego, bo wszystko, co miało sens, nagle upadło i rozbiło się jak ten pierdolony kieliszek na podłodze. Dalej, dalej, idź i umieraj tego wieczoru z głową w dłoniach, umieraj następnego dnia i przez całe życie. Widać to w twoich oczach. Zapij to, podaj kieliszek tamtej obok, ona już usiadła ci na kolana i pomaga zabić twoje myśli. Każdego dnia zakładasz na szyję pętlę i zaciskasz ją coraz bardziej. Zapominasz jak powinno się oddychać, a przecież to jest znacznie prostsze. Zapij ból, następnego dnia wypij butelkę wody i przypomnij sobie jak chciałeś żyć. Będzie dobrze, tylko strzep z siebie szczątki przeszłości.
|
|
|
Ci najwrażliwsi zostają najczęściej największymi skurwielami. Ich serca są z porcelany, to okropne, bo łatwo się tłuką i niczego nie można już naprawić. Uwierz, znacznie łatwiej żyć tym, którzy mają serca z plastiku. / Kavu Zet.
|
|
|
|