głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
tempted I'm sorry I can't be perfect Rany zadają ból blizny przypominają o porażkach łzy przypominają o przeszłości słowa przypominają o uczuciach serce nie daje zapomn

tempted

tempted.moblo.pl
I'm sorry I can't be perfect
I'm sorry I can't be perfect  teksty

tempted dodano: 26 listopada 2011

I'm sorry I can't be perfect,

Rany zadają ból  blizny... teksty

tempted dodano: 26 listopada 2011

Rany zadają ból, blizny przypominają o porażkach, łzy przypominają o przeszłości, słowa przypominają o uczuciach, serce nie daje zapomnieć o Tobie.

Może jej się spodobały. teksty tempted dodał komentarz: Może jej się spodobały. do wpisu 26 listopada 2011
Fikcja wygórowanych odbić  w... teksty

tempted dodano: 24 listopada 2011

Fikcja wygórowanych odbić w lustrzanych anegdotach posrebrzanych dzwonnic dudnią drażniąc śpiące wilki. Mamrocząc i gniotąc ciała w litościwych luksusach wspomnień nikt nie wyblaknie. A my czekamy na światło przegniłe i rozprute jak co dzień obleje nas rutyną popołudniowych papierosów i westchnień, że było inaczej.

Niebo płacze  obserwuję spadające... teksty

tempted dodano: 20 listopada 2011

Niebo płacze, obserwuję spadające z góry łzy. Tylko cisza wszystko kończy, na odwrót nie mamy sił. Czemu sprawiasz, że się czuję jakbym była nikim.

Zwęglone rzęsy   popiół na... teksty

tempted dodano: 19 listopada 2011

Zwęglone rzęsy popiół na policzkach drętwe usta lodowata skóra tu i ówdzie widoczne bruzdy. Rozstąpiłam przegniły świat. Roziskrzone niebo blednie bezradne okrywając kolejne martwe ciała. Wykrwawione kwiaty więdną. Kanciasta płyta przysłania szarym granitem powietrze. następuje zmiana warty na posterunku dusz. Koścista forma oddzielona od materii. Pustymi drganiami wołam o oddech. Ale ten nie powraca. Oburzony bezkresnym kryształem lustrzanej agonii. Końca przystrojonego rubinowym sercem. A w dłoni wkopane ciała tulą się do wiecznego snu.

Co ci szkodzi   ten jeden jedyny raz... teksty

tempted dodano: 19 listopada 2011

Co ci szkodzi ten jeden jedyny raz tak sobie na przekór kolorowym gazetom i zamkniętym twarzom niezgrabnie poruszając ciałem wciskając powieki w źrenice tak po prostu nie wypłynąć na powierzchnię?

Zapalniczka dzielona na dwoje.  I... teksty

tempted dodano: 19 listopada 2011

Zapalniczka dzielona na dwoje. I płomień tak nierówny i spłoszony jak nigdy. Dym szepcze pomiędzy wargami , że to nie tak. Kilka centymetrów a mur przed nami. Buduje za dużo ścian, palę mosty. I papierosy nikną w dłoniach. Trochę nierealna jest obecność człowieka obok mnie. Jest koło mnie. Ale nie przy mnie. Zakopuje wstydliwe spojrzenia głęboko w marmurowych szlifowanych kamieniach. Przypnę ten moment do piersi, postawie przed oczami, rozgryzę zębami, strawię i pochłonę. Tylko zaspany Boże spraw bym przeżyła tego jeszcze jednego papierosa dzielonego na nasze dusze. Na półtorej skrawka rześkiego powietrza by moc ulokować tam powstały dym popielaty od pochylonych głów.

Myśli mi zawadzają. Jak... teksty

tempted dodano: 18 listopada 2011

Myśli mi zawadzają. Jak nieuprzątnięte kartony zalegają w czaszce. Psują harmonię mojego ciała. Zakłócają bicie serca. dręczą uwiązana kręgosłupa duszę. Naciskają trudnymi pytaniami. Stawiają fakty przed oczyma zasłaniając dragę tak że nie mogę postawić kroku i błądzę wśród zgliszczy i odpadów nie strawionych przez ogień. Podrażniają powieki. Wiercą w dłoniach. Dłubią w gardle. Zaciskają pięści na sinej szyi. Wstrętne myśli. Brzydzę się ich dotykać umysłem. Szoruję skórę do czerwoności. Wymiotuję wnętrznościami. Wypruwam duszę porzucając ją na ruchliwych ulicach. One. Te wszystkie ostre, brutalne i bezlitosne myśli zostają na stałe wszczepione do głowy. Nie mieszczę się w ustach, w żołądku, nie przepływają żyłami i nie wypełniają płuc. Mocno uczepione głowy niszczą mnie i gnębią moją i tak rozwinięta depresję. Muszę wlec je z sobą przez splatane alejki. Żyć. Z wiarą , że kostucha nie pozwoli by zaprzątały mi umysł po śmierci.

Zerwany kwiat w końcu musi... teksty

tempted dodano: 17 listopada 2011

Zerwany kwiat w końcu musi zwiędnąć. Nie zależnie od tego ile słońca , wody i wazonów mu zapewnimy. Człowiek oderwany od korzeni od od dającej mu życie ziemi od własnego powietrza ginie. Nie odratują go półsłówka, wygodne łóżka i obce uśmiechy. Będzie walczył, gniótł się, wił, kopał, tłukł i uciekał. W końcu zginie. Jak kwiat. Jak cholerny marny kwiat. Jak ja omdlała płatkach skwaśniałych róż. Opadnę na ziemię. W nią będzie wkopany krzyż.

Owinęłam się w wieczny sen jak w... teksty

tempted dodano: 17 listopada 2011

Owinęłam się w wieczny sen jak w kokon i powoli zwinęłam się w kłębek w jego ciepłych bezpiecznych ściankach przyłożyłam drżącą dłoń do krwawiącej piersi próbując uspokoić rozszalały oddech zaciskałam powieki gniotłam skórę obejmując ramionami kolana. Czasem Biała Pani zaglądała do kołyski jednak tylko po to by mroźnym pocałunkiem dostarczyć mi odrobinę zatrutego tlenu. Podtrzymać mnie w stanie pół omdlenia. Podsycać to spopielone już palenisko. Senna i słaba. Taką mnie hodowała. A gwiazdy patrzyły nieufnie na jej zgrabne palce na jej szatę na twarz. Jak wydzierała mi delikatnie chora duszę z pomiędzy krat ciała. Księżyc bezczelnie podglądał jak dławiłam się kocem utkanym z koszmarów. Noc zakrywała to wszystko po końcówki drętwych palców.

Chyba się rozczarowałam.... teksty

tempted dodano: 17 listopada 2011

Chyba się rozczarowałam. Zawiodłam na wszystkich frontach Poległam. Upadłam po raz setny pierwszy nie osłaniając rękami twarzy. Nie zasłaniając niczego. Nawet oczu. Patrzyłam zamglonymi gałkami w dół. Przegrałam kolejną opłaconą społecznością wojnę. Ugięłam kolana. Znowu Zapadam się w piaskach uprzedzeń. Grzęznę po szyję w pasie gniewnego Oriona. Stereotypy gniotą w piersi. Pochwycił mnie Morfeusz w swe zaniedbane objęcia. Nie wyjdę z tego sama nigdy. Nie! Nie widzę wyciągniętych dłoni, żadnych lin, drabin, schodów, otworów. Niczego co pozwoliło by mi się wygrzebać jakąś częścią z otchłani. No cóż... Upadam. Na skalne masy powietrza. Nabijam się na korony drzew. Łamię żebra i gałęzie. Obijam o zaczerwienione dachy domostw. Uderzam o maskę samochodu. Zsuwam się na chodnik. Upadłam. Umieram. Nie żyję. Bywa...

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć