głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
Eksim również postanowił zostać... teksty

wyznajacagofry dodano: 10 stycznia 2012

Eksim również postanowił zostać tam na zawsze, a jego chata zniknęła a po nim w dawnym świecie pozostała tylko legenda, legenda o znachorze i małej dziewczynce, która dorastała u niego w chacie i pewnego dnia obydwoje tajemniczo i niezrozumiale dla każdego człowieka zniknęli.

Już nie miała żadnych oporów... teksty

wyznajacagofry dodano: 10 stycznia 2012

Już nie miała żadnych oporów, czuła się jak w domu i zrozumiała, że chce tu spędzić resztę życia. Wieczorem ogłoszono bal z okazji jej powrotu i ogłoszono, że będzie ona przyszłą królową. "Mamo ! Jak to królową ?" spytała wystraszona Maureen "Tak moja córko, my z ojcem chcemy już spokojnie spędzić starość, a wiemy, że Ty jesteś przygotowana przez najlepszego człowieka pod słońcem" powiedziała matka dziewczyny puszczając oko w stronę Eksima. Dziewczyna ciężko westchnęła i odpowiedziała, że się zgadza, nie umiała też się długo gniewać, przecież w końcu po tylu latach znalazła swój dom. "Taka piękna dziewczyna nie powinna stać kiedy inni tańczą" Maureen odwróciwszy się ujrzała obraz najpiękniejszego człowieka jakiego w życiu widziała... i te piękne piwne oczy, skądś je pamiętała, tak bawiła się z nim jako bobas, zwał się Mirogod i był synem rodziny królewskiej z sąsiedniego królestwa. Taniec przerodził się w wielką miłość, Maureen i Mirogod zostali władcami krainy Germitów cz.8

Wskoczyli do kotła gdzie przecież... teksty

wyznajacagofry dodano: 10 stycznia 2012

Wskoczyli do kotła gdzie przecież była wrząca woda, jednak nic im się nie stało, wyskoczyli na pięknej polanie, porośniętej najróżniejszymi rodzajami kwiatów, z ludźmi uśmiechniętymi gdzie nie było podziałów, wszystko było takie kolorowe, barwne i radosne, inne od rzeczy, których doświadczyła w poprzednim świecie. W tym właśnie miejscu czekali na nich rodzice Maureen i lód poddany jej rodzicom. W myślach Maureen kłębiły się myśli co im powie jeśli podejdą, przecież była do nich taka podobna i wewnętrznie czuła też, że jako mały bobas właśnie tutaj była, były to krótkie przebłyski pamięci, ale jednak pamiętała to miejsce, poczuła wewnętrznie, że tak kocha tych wszystkich ludzi, kocha ich tak samo jak zdążyła pokochać Eksima przez te wszystkie lata kiedy to się nią zajmował. I nadeszła chwile kiedy musiała spojrzeć w oczy swoim prawdziwym rodzicom. Jakaś siła odśrodkowa popchnęła dziewczynę w ich stronę tym samym rzuciła im się w ramiona, już się nie bała co im powie cz.7

Kilka lat później rano Maureen... teksty

wyznajacagofry dodano: 10 stycznia 2012

Kilka lat później rano Maureen, otwierając oczy po 10godzinnym śnie zauważyła przed sobą piękną jedwabną suknię koloru purpurowego, szybko w nią wskoczyła i z zachwyconą miną zaczęła dziękować Eksimowi, czuła się w niej jak księżniczka, a w końcu była tylko chłopskim dzieckiem z biednej rodziny. "Dzisiaj Twój wielkie dzień. Maureen masz już 16 lat, pamiętasz ten wieczór kiedy Twoi rodzice chcieli Cię stąd zabrać, cieszę się, że im na to nie pozwoliłem, cieszę się również, że generał który przyszedł Cię stąd nie zabrał, nie miał takiego prawa w końcu dowiedziałaś się, że nie jesteś ich prawdziwym dzieckiem, dzięki temu, że jesteś u mnie, jesteś już gotowa" powiedział starzec "Drogi Eksimie, o cóż Ci chodzi ?" spytała dziewczyna "Już Ci tłumaczę, otóż Twoimi prawdziwymi rodzicami są król i królowa świata Germitów, jesteś ich dawno zaginioną córką, ale chodź lepiej sama zobacz" mówiąc to złapał ją za rękę i pociągną za sobą nie dając jej dojść do słowa...cz.6

Powiedziała już nieco zdenerwowana... teksty

wyznajacagofry dodano: 10 stycznia 2012

Powiedziała już nieco zdenerwowana matka, "nie mów tak na pana Eksima !" odkrzyknęła dziewczynka i szybkim ruchem wtuliła się w nieco szorstką szatę znachora. "Niech państwo dadzą jej spokój, nie zmuszajcie jej do pójścia jeśli nie chce" spokojnym i opanowanym tonem głosu dodał mędrzec, "Więc wrócimy tu z królewskim generałem !" wygrażała się matka dziewczynki i odeszła, mąż dopiero wtedy dał pierwszą oznakę życia, ruszając za żoną. "Jedzmy Maureen" powiedział starzec i dodał w myślach "Nie pozwolę Cię im skrzywdzić, jesteś potrzebna w inszym świecie niż ten" i tak oto kończąc dzień obydwoje poszli spać. Znachor do łóżka w którym się ledwo mieścił, a mała do łóżka, które jeszcze tego samego dnia rano Eksim dla niej zbudował...cz.5

Starzec wyjął z kieszeni resztki... teksty

wyznajacagofry dodano: 10 stycznia 2012

Starzec wyjął z kieszeni resztki jedzenia z karczmy i rozłożył równo na talerzach i podając do stołu, zdał sobie właśnie sprawę, że jeżeli Maureen miała u niego zostać, będzie musiał codziennie chodzić do karczmy, czego bardzo nie lubił. Wnet po chacie rozległo się pukanie "Któż to o tej porze" pomyślał mędrzec i poszedł otworzyć, przed jego oczyma pojawiła się dwójka ludzi, mężczyzna i kobieta, kobieta wyglądała na rozstrzęsioną za to na twarzy mężczyzny malowały się udawane emocje. "Czy...czy jest tutaj nasza córka ?" spytali, wnet zza wielkiej szaty Eksima wyłoniła się mała postać. "Och Maureen, choć do domu, tak się o Ciebie martwiliśmy !" kobieta mówiąc, przytuliła małą, wzięła za rękę i zaczęła prowadzić za sobą, lecz dziewczynka się opierała nie chciała iść, mężczyzna przyglądał się całemu zajściu i jak stał tak nie ruszył się od otwarcia drzwi. "Maureen no choć ! Czemu stoisz, czemu siedzisz w chacie u tego szaleńca zamiast iść z nami do domu!"...cz.4

Ciąg dalszy opowieści pojawi się... teksty

wyznajacagofry dodano: 9 stycznia 2012

Ciąg dalszy opowieści pojawi się później :D

 Witaj Maureen ! Wiedziałem  że... teksty

wyznajacagofry dodano: 9 stycznia 2012

"Witaj Maureen ! Wiedziałem, że przybędziesz, wiem również w jakim celu, nie bój się. Zbudowałem Ci łózko w razie gdybyś zechciała zostać dłużej". Maureen podziękowała i zasiadła do stołu wraz z Eksimem. Długo siedzieli patrząc się na siebie, znachor w duże, zielone, bystre młodzieńcze oczęta, dziewczynka zaś w stare, fioletowe źrenice, które zdawały się ją przenikać i przeszywać jak strzała łucznika. W końcu cisze przerwała Maureen "Skąd pan wiedział, że mnie tu znajdzie po swym powrocie", starzec złapał się za siwą brodę i odpowiedział "Widzisz...od lat szukam osoby, która jest stworzona, do czegoś ważnego, na razie możesz tego nie zrozumieć, dlatego przyjmijmy, że wyczuwam dobrych ludzi", jego twarz, zarówno jak i twarz dziewczynki oblał ciepły uśmiech, obydwoje zaczęli się śmiać i w takiej atmosferze rozmawiali do wieczora, aż nie zasiedli do kolacji... cz.3

W karczmach bywał bardzo rzadko  nie... teksty

wyznajacagofry dodano: 9 stycznia 2012

W karczmach bywał bardzo rzadko, nie chciał aby ludzie lustrowali go wzrokiem, krępowało go to. Jednak każdego piątego każdego miesiąca, musiał się tam udać w celu zaspokojenia głodu, resztki chował do kieszeni, starczyło mu to do końca miesiąca. Pewnego dnia kiedy Eksim wyszedł zbierać rośliny do swych wywarów, do jego chaty wbiegła biedna, zapłakana, mała dziewczynka w podartej sukieneczce, nerwowo rozejrzała się po wnętrzu, jakże tam było ciepło, w piecu dopiero co napalone, centralną część pokoju zajmował mały drewniany stół, a przy nim cztery drewniane krzesła, miejsce pod ścianą zajmowało łóżko, w sam raz na Eksima, po drugiej stronie izby było widać również łóżko, ale nie takie samo...dla małego dziecka, sufit zajmowała mała pochodnia, za dnia zaś chatke oświetlało światło słoneczne przedzierające się przez 3 małe okienka. Podczas oględzin pokoju do chaty spokojnie wszedł znachor, spojrzał na wystraszoną dziewczynkę wzrokiem dobrego ojca mówiąc : cz.2

Misteczko zwane Gimnest. Zwykła... teksty

wyznajacagofry dodano: 9 stycznia 2012

Misteczko zwane Gimnest. Zwykła mieścina, ludzie na co dzień robią różne normalne rzeczy, piorą, prasują, gotują, nic niezwykłego. Jednak w tej wiosce jest pewna chata porośnięta mchem, głęboko w lesie na uboczu, sprawiająca wrażenie jakby wyrastającej z wielkiego drzewa Dębowego, jedynego drzewa dębowego w lesie na świecie, chata człowieka o imieniu Eksim. Eksim był to starzec, brodaty z nosem większym niż pionek w szachach, zajmował się znachorstwem, tworzył różne eliksiry, to młodości, to wiecznego zdrowia, szczęścia i czego sobie można tylko zapragnąć. Jego eliksiry, były spełnieniem marzeń każdego chłopa, kobiety i dziecka mieszkającego w wiosce. Był to zaprawdę tajemniczy człowiek, tajemnic miał więcej niż rycerz królewski odwagi, mówiono, że zabił swoją żonę, która w rzeczywistości zginęła z rąk generała oddziałów szturmowych państwa. Inni zaś powiadali, że umiał on siłą swojego wzroku przenosić stół, krzesło, piec i inne twory co w niektórych kręgach dało mu łatkę szaleńca.cz.1

Wiem  że to niżej  może być nieco... teksty

wyznajacagofry dodano: 12 października 2011

Wiem, że to niżej, może być nieco niezrozumiałe. Więc tłumaczę : Zamordowana dziewczyna to ta sama, która napisała "Kochany pamiętniczku...", a facet, który opowiada tą historię, to jej przyjaciel, morderca.

On poustawiał na półce wszystkie... teksty

wyznajacagofry dodano: 12 października 2011

On poustawiał na półce wszystkie słoiki i przez przejście wyszedł z powrotem do chaty. Jego oczy znów przybrały piękny zielony kolor. Upadł na kolana, spojrzał na swoje ręce i zaczął płakać i krzyczeć, czemu to zrobił, jak on tak mógł. Nie wytrzymał wybiegł w las i skoczył z bardzo wysokiej góry, aby już nigdy nikogo nie skrzywdzić...i nie zostać potępionym na wieki..."

Poprzednia
1
2 3 4 Następna
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć