głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika suka.niewierna

portale społecznościowe  a na wiadomości przecież nie odpisujesz. Może nawet zmieniłeś numer  tylko po to by zapomnieć. O przeszłości  o mnie  o tym co nas łączyło. O tych wszystkich latach  od piaskownicy przez pierwsze piwa i fajki  aż po związek i miłość..

monika_zdzislawa dodano: 17 grudnia 2012

portale społecznościowe, a na wiadomości przecież nie odpisujesz. Może nawet zmieniłeś numer, tylko po to by zapomnieć. O przeszłości, o mnie, o tym co nas łączyło. O tych wszystkich latach, od piaskownicy przez pierwsze piwa i fajki, aż po związek i miłość..

Pomimo upływu czasu wciąż robię to samo co w chwili gdy zostawiłeś mnie samą   na siłę szukam jakiegoś kontaktu. Nawet nie dlatego  że go kocham i chciałabym do niego wrócić  bo bym nie chciała  nie potrafiłabym  ale martwię się o niego. Chciałabym wiedzieć  jak się ma  czy żyje i jak  czy ogarną swoje życie. Czy chodzi nadal do tej szkoły  bo przecież zawsze miał problemy z dotarciem do niej. Czy znalazł w końcu tą robotę? Czy odwiedza matkę  chociaż w wakacje? Czy jeździ do dziadków  gdzie tak wiele wspomnień się błąkało  wspomnień  które utrudniały mu odwiedziny bo przyprawiały o smutek. Dogadał się z nimi  czy może się skłócili ponownie na temat przyszłości.. Wie co chce dalej zrobić z swoim życiem? Ogarnął się z melanżem  z którym przegrałam walkę o jego serce? Tyle pytań bez odpowiedzi i brak kontaktu. Bo chociaż regularnie sprawdzam czy nie zmieniłeś zdania i nie założyłeś fejsa  ale to się nie zmieniło  widać nadal jest Ci nie potrzebny  tak samo jak skype i wszelkie inne

monika_zdzislawa dodano: 17 grudnia 2012

Pomimo upływu czasu wciąż robię to samo co w chwili gdy zostawiłeś mnie samą - na siłę szukam jakiegoś kontaktu. Nawet nie dlatego, że go kocham i chciałabym do niego wrócić, bo bym nie chciała, nie potrafiłabym, ale martwię się o niego. Chciałabym wiedzieć, jak się ma, czy żyje i jak, czy ogarną swoje życie. Czy chodzi nadal do tej szkoły, bo przecież zawsze miał problemy z dotarciem do niej. Czy znalazł w końcu tą robotę? Czy odwiedza matkę, chociaż w wakacje? Czy jeździ do dziadków, gdzie tak wiele wspomnień się błąkało, wspomnień, które utrudniały mu odwiedziny bo przyprawiały o smutek. Dogadał się z nimi, czy może się skłócili ponownie na temat przyszłości.. Wie co chce dalej zrobić z swoim życiem? Ogarnął się z melanżem, z którym przegrałam walkę o jego serce? Tyle pytań bez odpowiedzi i brak kontaktu. Bo chociaż regularnie sprawdzam czy nie zmieniłeś zdania i nie założyłeś fejsa, ale to się nie zmieniło, widać nadal jest Ci nie potrzebny, tak samo jak skype i wszelkie inne

Zawsze wiedziałam  że nie jestem taką córką jaką ona by chciała mieć  ojciec wręcz mówił  że ma syna. Umiałam się bić  pyskowałam  zadawałam z samymi chłopakami. Biegam w dresie  czy luźnych dżinsach  męskich bluzkach  tylko czasem wskakuje w wysokie szpile i krótkie spódniczki. Mam dużą ilość kolczyków i tatuaż. Średnio się uczę  a moje plany na przyszłość odbiegają od tergo co ona by dla mnie chciała. Milczy bardo często  patrzy z bólem i żalem  ma mnie dość  tego jaka jestem i nieraz daje upust swoim emocjom  ale wiem  że mimo to mnie kocha  chociaż najchętniej zmieniłaby cały mój wygląd i wiele z zachowań. Niestety  to się nigdy nie zdarzy..

monika_zdzislawa dodano: 16 grudnia 2012

Zawsze wiedziałam, że nie jestem taką córką jaką ona by chciała mieć, ojciec wręcz mówił, że ma syna. Umiałam się bić, pyskowałam, zadawałam z samymi chłopakami. Biegam w dresie, czy luźnych dżinsach, męskich bluzkach, tylko czasem wskakuje w wysokie szpile i krótkie spódniczki. Mam dużą ilość kolczyków i tatuaż. Średnio się uczę, a moje plany na przyszłość odbiegają od tergo co ona by dla mnie chciała. Milczy bardo często, patrzy z bólem i żalem, ma mnie dość, tego jaka jestem i nieraz daje upust swoim emocjom, ale wiem, że mimo to mnie kocha, chociaż najchętniej zmieniłaby cały mój wygląd i wiele z zachowań. Niestety, to się nigdy nie zdarzy..

Zaciskałam zęby przy każdym kolejnym powtórzeniu ćwiczenia  podnoszenia ciężarków. Nie miałam już siły  ale chęć powrotu do formy była silniejsza od bólu. Wzięłam głęboki oddech przypominając sobie jak to było za nim zdrowie nie kazało mi przysiąść na dupie  na ile mnie było stać  jak wyglądało moje ciało. Teraz plan był prosty  wróć do tego  niezależnie jakim kosztem. Jeśli miałam spędzać pół dnia na ćwiczeniach  po których zostawały ostre zakwasy  odciski  obtarcia czy siniaki byłam na to gotowa  w końcu znalazłam wewnętrzną siłę do walki.

monika_zdzislawa dodano: 8 grudnia 2012

Zaciskałam zęby przy każdym kolejnym powtórzeniu ćwiczenia, podnoszenia ciężarków. Nie miałam już siły, ale chęć powrotu do formy była silniejsza od bólu. Wzięłam głęboki oddech przypominając sobie jak to było za nim zdrowie nie kazało mi przysiąść na dupie, na ile mnie było stać, jak wyglądało moje ciało. Teraz plan był prosty- wróć do tego, niezależnie jakim kosztem. Jeśli miałam spędzać pół dnia na ćwiczeniach, po których zostawały ostre zakwasy, odciski, obtarcia czy siniaki byłam na to gotowa, w końcu znalazłam wewnętrzną siłę do walki.

Przypomnij sobie te wszystkie te lata  wszystkie rozmowy. Wszystkie Twoje słowa  kto przyjmował je na klatę nie pisnąwszy nawet słowa  nie uroniwszy  ani jednej łzy mimo  że tak raniły. Pamiętasz kto zawsze przy Tobie był? Kto nadstawiał dupy za Ciebie i robił wszystko by Cię wybronić od wszelkiego zła świata i niesprawiedliwości? Kto Cię wspierał  wysłuchiwał i doradzał  a sam nie liczył na najmniejszą pomoc  mimo iż jej potrzebował? Kto był przy Tobie gdy reszta 'przyjaciół' zawiodła? Kto nie pozwolił Ci upaść na dno? Kto był wstanie poświęcić własne szczęście dla Twojego bo byłeś  kurwa  najważniejszy? Kto był o każdej porze dnia i nocy? No przypomnij sobie kurwa  a potem się zastanów jakim prawem mnie tak traktujesz. Zastanów się kto inny wycierpiałby tyle co ja  żeby utrzymać tą przyjaźń przy życiu. Kto nigdy się poddał mimo  że nie było już o co walczyć. Kogo wiecznie zostawiasz  dla sezonowych przyjaciół i dziewczyn...

monika_zdzislawa dodano: 3 grudnia 2012

Przypomnij sobie te wszystkie te lata, wszystkie rozmowy. Wszystkie Twoje słowa, kto przyjmował je na klatę nie pisnąwszy nawet słowa, nie uroniwszy, ani jednej łzy mimo, że tak raniły. Pamiętasz kto zawsze przy Tobie był? Kto nadstawiał dupy za Ciebie i robił wszystko by Cię wybronić od wszelkiego zła świata i niesprawiedliwości? Kto Cię wspierał, wysłuchiwał i doradzał, a sam nie liczył na najmniejszą pomoc, mimo iż jej potrzebował? Kto był przy Tobie gdy reszta 'przyjaciół' zawiodła? Kto nie pozwolił Ci upaść na dno? Kto był wstanie poświęcić własne szczęście dla Twojego bo byłeś, kurwa, najważniejszy? Kto był o każdej porze dnia i nocy? No przypomnij sobie kurwa, a potem się zastanów jakim prawem mnie tak traktujesz. Zastanów się kto inny wycierpiałby tyle co ja, żeby utrzymać tą przyjaźń przy życiu. Kto nigdy się poddał mimo, że nie było już o co walczyć. Kogo wiecznie zostawiasz, dla sezonowych przyjaciół i dziewczyn...

Przez ostatnie dwa i pół roku na dźwięk jego imienia czułam lekkie ukłucie w sercu  czułam  że mi go brakuje  że tęsknie  ale nie zdawałam sobie sprawy z tego jak bardzo dopóki się z nim nie spotkałam. Dopiero wtedy przypomniałam sobie wszystkie wspólne chwile  ciężkie rozkminy i beki łapane z niczego. Dopiero gdy go z powrotem straciłam dotarło do mnie  że nadal jest dla mnie najważniejszy i że zawsze będzie..

monika_zdzislawa dodano: 10 listopada 2012

Przez ostatnie dwa i pół roku na dźwięk jego imienia czułam lekkie ukłucie w sercu, czułam, że mi go brakuje, że tęsknie, ale nie zdawałam sobie sprawy z tego jak bardzo dopóki się z nim nie spotkałam. Dopiero wtedy przypomniałam sobie wszystkie wspólne chwile, ciężkie rozkminy i beki łapane z niczego. Dopiero gdy go z powrotem straciłam dotarło do mnie, że nadal jest dla mnie najważniejszy i że zawsze będzie..

Krótka  rozmowa  kilka  zdań  praktycznie żadnych emocji  te najważniejsze słowa  że wyjeżdża za niecały miesiąc. Na chwile się zawiesiłam  nie wiedziałam co odpowiedzieć  ale w końcu poprosiłam  żeby znalazł dla mnie chwile przed wyjazdem  zgodził się  z entuzjazmem. Tylko  czy się z tego wywiąże?

monika_zdzislawa dodano: 10 listopada 2012

Krótka, rozmowa, kilka, zdań, praktycznie żadnych emocji, te najważniejsze słowa, że wyjeżdża za niecały miesiąc. Na chwile się zawiesiłam, nie wiedziałam co odpowiedzieć, ale w końcu poprosiłam, żeby znalazł dla mnie chwile przed wyjazdem, zgodził się, z entuzjazmem. Tylko, czy się z tego wywiąże?

Pojawia się i znika  robi to skrupulatnie od kilku lat. Miesza w moim życiu  głowie i sercu  udaje mu się to jak nikomu innemu. A ja jak uzależniona idiotka za każdym razem mu na to pozwalałam. Podporządkowuje swój plan dnia  tygodnia  miesiące pod Niego  czekam jak ta kretynka  aż mi odpisze  czasem kilka dni  a na jego wiadomości daje odpowiedzieć od razu  czekam  wiecznie czekam  aż znajdzie dla mnie czas. Wiem  doskonale wiem jak to się skończy  bólem w sercu i żalem do samej siebie  ale zawsze to sobie robię zamiast pozbyć się raz na zawsze jego osoby  po prostu tego nie potrafię  chyba nie jestem jeszcze gotowa. Zawsze mam tą głupią nadzieje  że tym razem będzie dobrze  że obydwoje będziemy na tyle odważni  że pozbędziemy się demonów przeszłości i zbudujemy normalną  zdrową relacje  ale to chyba niemożliwe...

monika_zdzislawa dodano: 21 października 2012

Pojawia się i znika, robi to skrupulatnie od kilku lat. Miesza w moim życiu, głowie i sercu, udaje mu się to jak nikomu innemu. A ja jak uzależniona idiotka za każdym razem mu na to pozwalałam. Podporządkowuje swój plan dnia, tygodnia, miesiące pod Niego, czekam jak ta kretynka, aż mi odpisze, czasem kilka dni, a na jego wiadomości daje odpowiedzieć od razu, czekam, wiecznie czekam, aż znajdzie dla mnie czas. Wiem, doskonale wiem jak to się skończy- bólem w sercu i żalem do samej siebie, ale zawsze to sobie robię zamiast pozbyć się raz na zawsze jego osoby, po prostu tego nie potrafię, chyba nie jestem jeszcze gotowa. Zawsze mam tą głupią nadzieje, że tym razem będzie dobrze, że obydwoje będziemy na tyle odważni, że pozbędziemy się demonów przeszłości i zbudujemy normalną, zdrową relacje, ale to chyba niemożliwe...

Utknęłam na rozdrożu dróg nie wiedząc  którą wybrać  czując się jakby to była najtrudniejsza decyzja w moim życiu. Mogłam znowu go stracić  puszczając wolno  być obok niego jako przyjaciółka i zwalczać każdą najmniejszą ochotę do bycia z sobą jaka by się między nami pojawi  albo w końcu zawalczyć  nie zważając na to  że kogoś ma. Pomyśleć w końcu o swoim szczęściu i też jego  bo przecież też go do mnie ciągnie  wciąż mu na mnie zależy i się troszczy jak o największy skarb  ale czy potrafiłam tak skrzywdzić inną dziewczynę odbijają jej faceta?

monika_zdzislawa dodano: 6 października 2012

Utknęłam na rozdrożu dróg nie wiedząc, którą wybrać, czując się jakby to była najtrudniejsza decyzja w moim życiu. Mogłam znowu go stracić, puszczając wolno, być obok niego jako przyjaciółka i zwalczać każdą najmniejszą ochotę do bycia z sobą jaka by się między nami pojawi, albo w końcu zawalczyć, nie zważając na to, że kogoś ma. Pomyśleć w końcu o swoim szczęściu i też jego, bo przecież też go do mnie ciągnie, wciąż mu na mnie zależy i się troszczy jak o największy skarb, ale czy potrafiłam tak skrzywdzić inną dziewczynę odbijają jej faceta?

I niby wszystko jest jak kiedyś  znowu rozmawiamy  widujemy się  mogę rozpływać się nad jego cudownym uśmiechem  prowadzimy głupie rozmowy o drugim dnie  zastanawiamy się jakby to było gdybyśmy się nie rozstali i tylko jedna rzecz nie daje mi spokoju  ta przeklęta świadomość  że przy jego boku jest inna.

monika_zdzislawa dodano: 4 października 2012

I niby wszystko jest jak kiedyś, znowu rozmawiamy, widujemy się, mogę rozpływać się nad jego cudownym uśmiechem, prowadzimy głupie rozmowy o drugim dnie, zastanawiamy się jakby to było gdybyśmy się nie rozstali i tylko jedna rzecz nie daje mi spokoju, ta przeklęta świadomość, że przy jego boku jest inna.

A pomimo  że teraz już tyle nie pije  prawie nie ma go w domu bo pracuje  to nadal naszą jedyną formą komunikacji jest agresja  słowna lub cielesna  a przebywanie w jednym pomieszczeniu powyżej pięciu minut jest nierealne. Może po prostu powinnam porzucić te dziecinne marzenia o normalnej rodzinie  kochającym tatusiu i ruszyć na przód z świadomością  że ta rodzina nigdy nie będzie normalna?

monika_zdzislawa dodano: 10 sierpnia 2012

A pomimo, że teraz już tyle nie pije, prawie nie ma go w domu bo pracuje, to nadal naszą jedyną formą komunikacji jest agresja, słowna lub cielesna, a przebywanie w jednym pomieszczeniu powyżej pięciu minut jest nierealne. Może po prostu powinnam porzucić te dziecinne marzenia o normalnej rodzinie, kochającym tatusiu i ruszyć na przód z świadomością, że ta rodzina nigdy nie będzie normalna?

A znalezienie w książce naszego wspólnego zdjęcia spowodowało szybsze bicie serca i latające w powietrzu płyty  aż nie znalazłam odpowiedniej  tej na której był on  na której mogłam zobaczyć jego twarz sylwetkę i dotarło do mnie  że nie zapomniałam  że wciąż go kocham i nigdy nie przestane  że póki z nim nie porozmawiam nie ruszę dalej z swoim życiem. Ale czy jestem gotowa do niego zadzwonić i poprosić o wyjaśnienia? Czy kiedykolwiek będę gotowa?

monika_zdzislawa dodano: 23 listopada 2011

A znalezienie w książce naszego wspólnego zdjęcia spowodowało szybsze bicie serca i latające w powietrzu płyty, aż nie znalazłam odpowiedniej, tej na której był on, na której mogłam zobaczyć jego twarz sylwetkę i dotarło do mnie, że nie zapomniałam, że wciąż go kocham i nigdy nie przestane, że póki z nim nie porozmawiam nie ruszę dalej z swoim życiem. Ale czy jestem gotowa do niego zadzwonić i poprosić o wyjaśnienia? Czy kiedykolwiek będę gotowa?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć