Zawsze wiedziałam, że nie jestem taką córką jaką ona by chciała mieć, ojciec wręcz mówił, że ma syna. Umiałam się bić, pyskowałam, zadawałam z samymi chłopakami. Biegam w dresie, czy luźnych dżinsach, męskich bluzkach, tylko czasem wskakuje w wysokie szpile i krótkie spódniczki. Mam dużą ilość kolczyków i tatuaż. Średnio się uczę, a moje plany na przyszłość odbiegają od tergo co ona by dla mnie chciała. Milczy bardo często, patrzy z bólem i żalem, ma mnie dość, tego jaka jestem i nieraz daje upust swoim emocjom, ale wiem, że mimo to mnie kocha, chociaż najchętniej zmieniłaby cały mój wygląd i wiele z zachowań. Niestety, to się nigdy nie zdarzy..
|