Mialam wtedy 27 lat/
Wracałam właśnie z Łodzi/
Naiwnością pchnięta na przypadkowe spotkanie/
Dziękuję za listy/
Czasem tulą mnie do snu/
Miałam 27 lat jak z tej Łodzi wracałam/
Tak cholernie chciałam wtedy ciebie przytulić/
Pocałować/
I przytulić.
Czemu ty/
Dlaczego to musisz być ty/
Czy to z braku laku/
Czy to dlatego te lata piętnowania/
Samobiczowania/
I teraz jestem/
Taka ja /
Ja teraz/
Ciebie nie ma/
Jesteś dla kogoś innego/
Ja głupia/
Dziękuję za to że pisałeś do mnie listy/
Czemu ty.
Wolna dusza to rzadkość, ale będziesz wiedzieć, kiedy ją spotkasz – głównie dlatego, że poczujesz się dobrze, bardzo dobrze, kiedy będziesz blisko niej.-Bukowski