głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
dearmad Budzę się każdego ranka obok niej czy to jakiś dar od Boga? Musiałem to zrobić. Musiałem zabrać ją z Polski chociażby na parę dni by odetchnęła jak ja. W domu p

dearmad

dearmad.moblo.pl
Budzę się każdego ranka obok niej czy to jakiś dar od Boga? Musiałem to zrobić. Musiałem zabrać ją z Polski chociażby na parę dni by odetchnęła jak ja. W domu przesią
Budzę się  każdego ranka obok niej... teksty

dearmad dodano: 6 maja 2013

Budzę się, każdego ranka obok niej - czy to jakiś dar od Boga? Musiałem to zrobić. Musiałem zabrać ją z Polski chociażby na parę dni by odetchnęła jak ja. W domu przesiąkniętym bezsilnością nie da się normalnie funkcjonować. Tęskni za Polską, ale teraz jej największym problemem jest to, że nikt nie lata ciągle wokół niej, a ma więcej dyscypliny. Widzę śmiejące się jej oczy kiedy widzi znów mojego ziomka. - Jesteś, jesteś! - potrafi wykrzyknąć kilka razy na cały głos. Nie chcę go puszczać - próbuje się nacieszyć jego obecnością. Wiem, że nie powinienem odbierać jej marzeń dlatego spełniam je kolejno, małymi kroczkami. W głowie mam myśli, że Ona musi wracać.. a nikt tego tak naprawdę nie chce. Jest jeszcze taka malutka, całe życie przed nią.. jako starszy brat powinienem dbać o nią lepiej.. ale czy potrafię? | dearmad

Kiedyś symbolem wolności Gdańsk... teksty

dearmad dodano: 5 maja 2013

Kiedyś symbolem wolności Gdańsk, dziś Amsterdam.

Nie zwracaj się do mnie o pomoc... teksty

dearmad dodano: 5 maja 2013

Nie zwracaj się do mnie o pomoc - zawiodę.Zawiodę Cie znowu tak jak robiłem to zawsze.Cały nasz związek opierał się na kłamstwach,obietnicach bez pokrycia i nadziei w lepsze jutro.Już koniec tej zabawy.Nie będziesz więcej zostawała sama,zapłakana w łóżku.Nie będziesz musiała znosić moich humorków i beznadziejnych zachowań. Nikt więcej do Ciebie nie będzie dzwonił, że leżę najebany czy wylądowałem w szpitalu.Nie dostaniesz więcej ode mnie słodkiego sms'a na dobranoc i kiedy wstanę. Nie będę już nigdy więcej do Ciebie dzwonił by usłyszeć Twój anielski głos.Nie będę pisał Ci długich listów - przestaję bawić się w poetę. Nie znajdziesz już nigdy więcej białej róży ode mnie pod drzwiami mieszkania z karteczką - o 7 u mnie. kocham Cie. - już nigdy tych słów ode mnie nie usłyszysz. Musisz ułożyć sobie życie z kimś innym, nie ze mną. Nie dam Ci szczęścia i bezpieczeństwa, którego potrzebujesz. Nie poczujesz już więcej mojego dotyku i nie usłyszysz mojego głosu. Odchodzę, przepraszam. | dearmad

  Siema Kubuś. Nie ma mnie teraz w... teksty

dearmad dodano: 4 maja 2013

- Siema Kubuś. Nie ma mnie teraz w kraju i nie mogę siedzieć przy Twoim łóżku, każdego dnia, który się rozpoczyna. Musisz mi to wybaczyć. Musiałem wyjechać by złapać oddech w innym kraju, by coś tak naprawdę zrozumieć. Te słowa będzie Ci czytać pewnie Pola. Zostawiłem ten list adresowany do Ciebie w mieszkaniu, do którego Ona ma nadal klucze. Wiem, że Ty pewnie i tak nie usłyszysz tych słów i nie będziesz wiedział nawet, że ktoś jest obok Ciebie, bo możesz ruszać tylko ręką.. ale chce być wiedział braciszku, że bardzo Cie kocham i czekam na Twój powrót do zdrowia. Jestem chujowym bratem, znów to powtórzę. Tak doskonale wiem, że to ja powinienem teraz walczyć o życie, a nie Ty Młody. Przepraszam.. mam nadzieję, że kiedyś będziesz wstanie mi to wybaczyć. | dearmad

Znów zostawiam swoją małą... teksty

dearmad dodano: 4 maja 2013

Znów zostawiam swoją małą siostrzyczkę samą, zapłakaną w drzwiach mieszkania rodziców. Wyciąga do mnie swoją malutką rączkę bym ją złapał za nią i został z nią jak najdłużej. Jeszcze raz, ostatni raz składam pocałunek na jej czole i zbiegam po schodach, a Ona wychodząc za mną z mieszkania macha mi na pożegnanie krzycząc bym wrócił szybko. Łzy same cisną się do mych oczu kiedy zamykają się za mną drzwi na klatkę. Szybko witam się z ziomkiem i wsiadamy do samochodu oddalając się kolejne kilometry od ukochanego miasta. Jeszcze raz oglądam się za siebie przekraczając granice Polski, a łzy same cisną się do oczu na myśl o zapłakanej siostrze siedzącej teraz na schodach i czekającej na mój powrót. Ziomek nic nie mówi, sam milczy próbując ogarnąć to co się dzieje.. przecież to On zostawił swoją ukochaną i małego synka chcąc zobaczyć się z chłopakiem, który jest dla niego jak brat. | dearmad

Dziś małolaci żyją za hajs... teksty

dearmad dodano: 3 maja 2013

Dziś małolaci żyją za hajs rodziców. Nie dowierzają nam jak było dawniej. Dziś mówią i dostają. Przysłuchują się dokładnie moim opowiadaniom jak wspominam dawne czasy na osiedlu. Otwierają usta z niedowierzania. Dawniej sami kombinowaliśmy kilka złotych na coś słodkiego czy kolejne piwo, rama fajek to już było coś. Nie jeden raz zapraszało się kolegę na obiad do domu, bo w jego garach było pusto - matka wolała z ojcem znów przechlać cały hajs. Nie jedna noc spędzona gdzieś za miastem kiedy brakowało kilku groszy do biletu, a na nogach dojść się kilka kroków nie dało. Zaufanie budowało się inaczej niż teraz, każdy był równy. Nie patrzyło się na zasób portfela, a na to co jest w głowie. Oddać życie za ziomka? Nadal to młodych dziwi. Nie pytaliśmy się ilu ich jest, a gdzie są. Dziś młodzi pytają ilu ich jest później szukając wymówki by uciec. Teraz nie trzeba już dzielić kieszonkowego by starczyło na cały miesiąc gdy jakieś fuchy brakowało, bo każdy zarabia na siebie. | dearmad

  Dawid śpisz?   budzi mnie śpiąca... teksty

dearmad dodano: 2 maja 2013

- Dawid śpisz? - budzi mnie śpiąca obok koleżanka. - Nie. - spoglądam w jej duże, piwne oczy. - Co się stało? - dodaje po chwili milczenia. - Myślę o Sebastianie. - odwróciła swój wzrok, kiedy jej oczy zaczęły zachodzić łzami. - Tęsknie za nim. - powiedziała trochę ciszej. Przytuliłem ją do siebie, delikatnie ocierając spływające po jej policzkach łzy. - Będzie dobrze Mała. - powtórzyłem kolejny raz całując ją w czoło. - Chciałabym by wrócił chociaż na moment. Nie potrafię sobie tego poukładać. - kontynuowała. - Czasem mam wrażenie, że to jakiś zły sen, a kiedy się obudzę i spojrzę przez okno On będzie siedział razem z wami pod blokiem na ławce. - spojrzała znów w moje oczy. - Każdego ranka wstaje i nie widzę ani jego ani was na ławce. Stoi pusta, jest samotna. Chyba się wypala jak ja bez niego. - każde słowo mówiła coraz ciszej. | dearmad

Jest noc  nie spoglądam na zegarek... teksty

dearmad dodano: 1 maja 2013

Jest noc, nie spoglądam na zegarek, która jest godzina. Po omacku szukam ciągle dzwoniącego telefonu. Widzę wyświetlające się jego imię na ekraniku. Rozłączam i kładę się dalej spać. Nie przestaje wydzwaniać, odbieram i znów słyszę jego załamany głos kiedy ledwo składa zdania. - Ona wróci jutro, a teraz już spij pojebie. - rzucam od niechęci i rozłączam telefon. Układam się znów do snu. Uświadamiam sobie, że On przecież nie zadzwonił, bo go już nie ma.. a moja chora wyobraźnia znów płata mi figle. Nie mogę znów spać.. znów wychodzę na cmentarz by z nim porozmawiać, by zrozumieć to wszystko co się teraz dzieje. - Stary.. znów to samo. Myślałem, że do mnie dzwonisz. Hah, paranoja wiem. - swoje słowa kieruje do jego zdjęcia na pomniku. Jestem sam - brak żywej duszy za cmentarnymi bramami, jedynie jakiś alkoholik wraca do domu śpiewając coś pod nosem. Nie chcę wracać do rzeczywistości bo Ona jest bez niego niczym. | dearmad

Podążam tą samą ulicą  którą... teksty

dearmad dodano: 27 kwietnia 2013

Podążam tą samą ulicą, którą ostatni raz szedłem z Nim. Rozglądam się po bokach, widzę zieleniące się liście na drzewach, a słońce odbija się w szybach samochodów stojących wzdłuż chodnika. Zaciągam się miejskim powietrzem. Siadam na ławce na której zawsze On siadał obok mnie. Wybieram numer do szpitala - Co z Nim? - pierwsze, standardowe pytanie już od miesięcy. Nic się nie zmieniło, kurwa. Odpalam szluga po szlugu, a moje myśli są pełne pytań. Nie potrafię długo wysiedzieć w tym miejscu. Znów wracam do szpitala i siadam przy jego szpitalnym łóżku. Opowiadam mu różne rzeczy nie mając tak naprawdę pewności czy On mnie słyszy. Porusza ręką - tak, to znak - lekarze to powtarzają od kilku tygodni. - Dawid będzie dobrze. - za plecami słyszę głos przyjaciółki. Nie chcę się odwracać w jej stronę. Nie chcę by zobaczyła moje łzy i bezsilność wypisaną na twarzy. Muszę być silny - ciągle to sobie powtarzam lecz brakuje mi sił do dalszej walki. | dearmad

Pociąg  który podąża torami... teksty

dearmad dodano: 25 kwietnia 2013

Pociąg, który podąża torami życia niech się zatrzyma. Ja wysiadam. | dearmad

Siostra obudziła się kilka minut po... teksty

dearmad dodano: 25 kwietnia 2013

Siostra obudziła się kilka minut po północy. Nie potrafiłem jej uspokoić, zapominała się z płaczu. Przytulałem ją do swojej piersi czując jak jej drobniutkie ciało się trzęsie. Mówiłem do niej, a Ona była jakby w transie. Chciała wyrwać się z moich rąk. Cały czas pokazywała na zdjęcie przyjaciela. - Chce do Sebastiana. - jej słowa między łzami składały się w całość. Nie potrafiłem zrozumieć co się z nią dzieje, co nią kieruje w tej chwili. Wyciszona zasnęła, a rano swoimi słowami opowiadała, że On wrócił.. że przyszedł do niej z nową lalką bo przecież właśnie to jej obiecał. Cały czas patrzy w okno. W jej małych oczkach tli się nadzieja na jego powrót - jak mam jej odebrać jej nadzieję i wiarę w lepsze jutro? Nie mogę tego zrobić.. | dearmad

Nie zdążę wypowiedzieć jeszcze... teksty

dearmad dodano: 23 kwietnia 2013

Nie zdążę wypowiedzieć jeszcze nic a Ona wie co chce powiedzieć.Zaczyna na mnie krzyczeć i tupać mówiąc że obiecałem.Przewracam oczami i wstaje-znów jej ulegam.Zabieram ją na plac zabaw i do maka.Jej uśmiech?Jest dla mnie najważniejszy.Mimo że cholernie mi się nie chce i ledwo żyje potrafię kilka godzin spędzić z nią na placu zabaw czy w wesołym miasteczku tylko dlatego by była szczęśliwa.Odmówię jej dwa razy a za trzecim już nie potrafię gdy patrzy na mnie swoimi małymi oczkami które zachodzą łzami.Chce bym zabierał ją wszędzie ze sobą a kiedy tego nie robię łapie mnie za nogę i nie puszcza.Często wychodzę z mieszkania dopiero gdy zaśnie na mojej piersi.Jestem gotów opowiadać jej bajki przed pół nocy mając gwarancje że wtedy będzie się jej spało lepiej.Jest moim małym urwisem a gdy ktoś ją skrzywdzi to nie ręczę za siebie.A kiedy Ciotka się śmieje że będę Małej wybierał kiedyś chłopaka to nie zaprzeczam.Nie chcę by trafiła na takiego skurwiela jakim jestem ja. | dearmad

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć