Siostra obudziła się kilka minut po północy. Nie potrafiłem jej uspokoić, zapominała się z płaczu. Przytulałem ją do swojej piersi czując jak jej drobniutkie ciało się trzęsie. Mówiłem do niej, a Ona była jakby w transie. Chciała wyrwać się z moich rąk. Cały czas pokazywała na zdjęcie przyjaciela. - Chce do Sebastiana. - jej słowa między łzami składały się w całość. Nie potrafiłem zrozumieć co się z nią dzieje, co nią kieruje w tej chwili. Wyciszona zasnęła, a rano swoimi słowami opowiadała, że On wrócił.. że przyszedł do niej z nową lalką bo przecież właśnie to jej obiecał. Cały czas patrzy w okno. W jej małych oczkach tli się nadzieja na jego powrót - jak mam jej odebrać jej nadzieję i wiarę w lepsze jutro? Nie mogę tego zrobić.. | dearmad
|