głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika gwendolineharis

Wkurza mnie brak zrozumienia  wyniosłe pokazywanie swojego zdania  szpanowanie swoją wyższością. Brak ochoty na wysłuchanie  brak szans na wytłumaczenie. Wystawianie opinii bez poznania istotnych faktów  bez poznania powodów porażki. Zero zainteresowania. Bo przecież tak wygodniej  widzieć tylko czubek własnego nosa...

sentymentalna_marzycielka dodano: 21 luty 2012

Wkurza mnie brak zrozumienia, wyniosłe pokazywanie swojego zdania, szpanowanie swoją wyższością. Brak ochoty na wysłuchanie, brak szans na wytłumaczenie. Wystawianie opinii bez poznania istotnych faktów, bez poznania powodów porażki. Zero zainteresowania. Bo przecież tak wygodniej, widzieć tylko czubek własnego nosa...

Moja droga  chcę zaryzykować  chcę na nowo nauczyć się takiego życia  jakie prowadziłem przed rokiem. chcę znów się śmiać  znów czuć radość z każdej chwili. Znów chodzić na wieczorne spacery  trzymając dłoń ukochanej osoby. Chcę rozmawiać  dzielić się wszystkim  co leży mi na sercu. Chcę kochać i być kochany. Wiem  że ona już nie wróci. Ale teraz jesteś Ty! Moja jedyna nadzieja  ostatnia deska ratunku i źródło siły  bo nie pozwoliłaś mi upaść i cierpliwie czekałaś aż w końcu przestanę dostrzegać w Tobie tylko koleżankę.

taki_jeden dodano: 21 luty 2012

Moja droga, chcę zaryzykować, chcę na nowo nauczyć się takiego życia, jakie prowadziłem przed rokiem. chcę znów się śmiać, znów czuć radość z każdej chwili. Znów chodzić na wieczorne spacery, trzymając dłoń ukochanej osoby. Chcę rozmawiać, dzielić się wszystkim, co leży mi na sercu. Chcę kochać i być kochany. Wiem, że ona już nie wróci. Ale teraz jesteś Ty! Moja jedyna nadzieja, ostatnia deska ratunku i źródło siły, bo nie pozwoliłaś mi upaść i cierpliwie czekałaś aż w końcu przestanę dostrzegać w Tobie tylko koleżankę.

wróć tu kiedyś teksty sentymentalna_marzycielka dodał komentarz: wróć tu kiedyś do wpisu 21 luty 2012
Podszedł do mnie  kiedy siedziałam na murku i przysiadł obok.    Co jest  mała?   Zapytał swoim tak dobrze znanym mi  ciepłym głosem.   Obojętnie wzruszyłam ramionami.    Nic Ci do tego...   odparłam  trochę niegrzecznie.   Westchnął cicho i objął mnie ramieniem.    Ale przecież mi możesz powiedzieć.   Nalegał i coraz bardziej grał na moich i tak zszarganych nerwach.    Życie  tyle!     Ale co życie?    Życie mi się znów pierdoli!   Nie wytrzymałam i podniosłam głos.   Jak jakaś idiotka siedzę tutaj sama  nie mam chłopaka  nie mam chęci do niczego  moja mama jest szpitalu  co zaprząta wszystkie moje myśli  że nawet nie mam siły na odrobienie zadań. Chcesz wiedzieć więcej?  Pokręcił tylko głową i westchnął bezgłośnie.

sentymentalna_marzycielka dodano: 20 luty 2012

Podszedł do mnie, kiedy siedziałam na murku i przysiadł obok. - Co jest, mała? - Zapytał swoim tak dobrze znanym mi, ciepłym głosem. Obojętnie wzruszyłam ramionami. - Nic Ci do tego... - odparłam, trochę niegrzecznie. Westchnął cicho i objął mnie ramieniem. - Ale przecież mi możesz powiedzieć. - Nalegał i coraz bardziej grał na moich i tak zszarganych nerwach. - Życie, tyle! - Ale co życie? - Życie mi się znów pierdoli! - Nie wytrzymałam i podniosłam głos. - Jak jakaś idiotka siedzę tutaj sama, nie mam chłopaka, nie mam chęci do niczego, moja mama jest szpitalu, co zaprząta wszystkie moje myśli, że nawet nie mam siły na odrobienie zadań. Chcesz wiedzieć więcej? Pokręcił tylko głową i westchnął bezgłośnie.

Życie to najbardziej nieprzewidywalne zjawisko... Zawsze  kiedy już wszystko się układa  dzieje się coś  co rozwala ten cały pozornie uporządkowany mechanizm na części pierwsze  niszczy z trudem wypracowany spokój  odbiera chęci do wszystkiego.

sentymentalna_marzycielka dodano: 20 luty 2012

Życie to najbardziej nieprzewidywalne zjawisko... Zawsze, kiedy już wszystko się układa, dzieje się coś, co rozwala ten cały pozornie uporządkowany mechanizm na części pierwsze, niszczy z trudem wypracowany spokój, odbiera chęci do wszystkiego.

Serce  ty się opanuj! A ty  rozum  go pilnuj! Ale nie da się tak po prostu opanować serca. Choćby dziś  a obiecywałem sobie  że dam jej odpocząć od mojej męczącej osoby. I znów napisałem do niej i znów wyszliśmy na długi zimowy spacer... Omal nie przewróciliśmy się na tej chodnikowej śligawce  ale było śmiesznie. Bo ona ma w sobie coś  dzięki czemu uśmiech stał się dla mnie czymś równie prostym jak oddychanie.

taki_jeden dodano: 20 luty 2012

Serce, ty się opanuj! A ty, rozum, go pilnuj! Ale nie da się tak po prostu opanować serca. Choćby dziś, a obiecywałem sobie, że dam jej odpocząć od mojej męczącej osoby. I znów napisałem do niej i znów wyszliśmy na długi zimowy spacer... Omal nie przewróciliśmy się na tej chodnikowej śligawce, ale było śmiesznie. Bo ona ma w sobie coś, dzięki czemu uśmiech stał się dla mnie czymś równie prostym jak oddychanie.

To wszystko zaczyna brzmieć jak scenariusz ckliwego filmu. Wypadek samochodowy  ona ginie  on cudem uchodzi z życiem  przechodzi załamanie  przyjaciele zaczynają znikać i pojawia się inna  jest obok  nie pozwala mu się załamać  a on zaczyna się zastanawiać nad tym wszystkim coraz głębiej i w końcu odkrywa  że zakochuje się w przyjaciółce. A ona odwzajemnia jego uczucia. Wyrozumiale znosi to  że wciąż pamięta o swojej miłości  ale zaczyna tracić cierpliwość  w końcu nie są już w stanie ukrywać swoich uczuć i pokazują je sami przed sobą...   Czy to nie jest za bardzo banalne?

taki_jeden dodano: 19 luty 2012

To wszystko zaczyna brzmieć jak scenariusz ckliwego filmu. Wypadek samochodowy, ona ginie, on cudem uchodzi z życiem, przechodzi załamanie, przyjaciele zaczynają znikać i pojawia się inna; jest obok, nie pozwala mu się załamać, a on zaczyna się zastanawiać nad tym wszystkim coraz głębiej i w końcu odkrywa, że zakochuje się w przyjaciółce. A ona odwzajemnia jego uczucia. Wyrozumiale znosi to, że wciąż pamięta o swojej miłości, ale zaczyna tracić cierpliwość, w końcu nie są już w stanie ukrywać swoich uczuć i pokazują je sami przed sobą... Czy to nie jest za bardzo banalne?

dziękuję ♥ teksty sentymentalna_marzycielka dodał komentarz: dziękuję ♥ do wpisu 19 luty 2012
dziękuję ♥ teksty sentymentalna_marzycielka dodał komentarz: dziękuję ♥ do wpisu 19 luty 2012
  Tomek  co w ogóle jest z nami?   zapytała  spoglądając na mnie. Wzruszyłem ramionami i cicho westchnąłem. Ona też westchnęła.   Wciąż o niej myślisz...   powiedziała  jakby odrobinę niezadowolona. Spojrzałem na nią. Musiała mi o tym przypominać nawet w czasie imprezy...     Myślę i co z tego?     Odbierasz sobie szansę na nowe szczęście...    Co masz na myśli?    Podobasz mi się  Tomek...   Szepnęła nieco zawstydzona i odeszła kilka kroków.    Wiesz  że...    Że nie możesz  wiem... Ale ja nie będę na Ciebie wiecznie czekać   nie była zadowolona.   A co ja zrobiłem? Podszedłem do niej i złapałem jej dłonie. Potem spojrzałem w jej oczy i tak po prostu pozwoliłem się pocałować.

taki_jeden dodano: 19 luty 2012

- Tomek, co w ogóle jest z nami? - zapytała, spoglądając na mnie. Wzruszyłem ramionami i cicho westchnąłem. Ona też westchnęła. - Wciąż o niej myślisz... - powiedziała, jakby odrobinę niezadowolona. Spojrzałem na nią. Musiała mi o tym przypominać nawet w czasie imprezy... - Myślę i co z tego? - Odbierasz sobie szansę na nowe szczęście... - Co masz na myśli? - Podobasz mi się, Tomek... - Szepnęła nieco zawstydzona i odeszła kilka kroków. - Wiesz, że... - Że nie możesz, wiem... Ale ja nie będę na Ciebie wiecznie czekać - nie była zadowolona. A co ja zrobiłem? Podszedłem do niej i złapałem jej dłonie. Potem spojrzałem w jej oczy i tak po prostu pozwoliłem się pocałować.

dziękuję za cytowanie     teksty taki_jeden dodał komentarz: dziękuję za cytowanie ; ) do wpisu 19 luty 2012
Przypomniały mi się dzisiaj jego osiemnaste urodziny. Pamiętam  jak bardzo marzyłam o tym  by mnie na nie zaprosił i udało się. Szykowała się przez calutki dzień  by wyglądać jak najlepiej  ale zawarłam dziwny układ z rodzicami... Tylko do 22:00. Pamiętam  że przez cały wieczór starałam się zamienić z nim kilka słów  trochę się udało  ale zawsze ktoś nam przeszkadzał. Kiedy zaczęły się tańce  w myślach prosiłam  by mnie poprosił. Ale nawet nie wiem  kiedy zbliżyła się umówiona z rodzicami godzina i ich samochód zatrzymał się pod klubem. Pamiętam  jak poszłam się pożegnać  przytulił mnie wtedy tak mocno i powiedział  że żałuje  że nie zdążyliśmy zatańczyć... I myślę  gdybym została dłużej  może coś by z tego było... Tymczasem tydzień później on już miał kogoś. A ja od tego czasu nie potrafię wygonić go ze swoich myśli.

sentymentalna_marzycielka dodano: 19 luty 2012

Przypomniały mi się dzisiaj jego osiemnaste urodziny. Pamiętam, jak bardzo marzyłam o tym, by mnie na nie zaprosił i udało się. Szykowała się przez calutki dzień, by wyglądać jak najlepiej, ale zawarłam dziwny układ z rodzicami... Tylko do 22:00. Pamiętam, że przez cały wieczór starałam się zamienić z nim kilka słów, trochę się udało, ale zawsze ktoś nam przeszkadzał. Kiedy zaczęły się tańce, w myślach prosiłam, by mnie poprosił. Ale nawet nie wiem, kiedy zbliżyła się umówiona z rodzicami godzina i ich samochód zatrzymał się pod klubem. Pamiętam, jak poszłam się pożegnać, przytulił mnie wtedy tak mocno i powiedział, że żałuje, że nie zdążyliśmy zatańczyć... I myślę, gdybym została dłużej, może coś by z tego było... Tymczasem tydzień później on już miał kogoś. A ja od tego czasu nie potrafię wygonić go ze swoich myśli.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć