 |
zimoweslonce.moblo.pl
Czasami lepiej pozostawić sprawy własnemu biegowi..
|
|
 |
~ Czasami lepiej pozostawić sprawy własnemu biegowi..
|
|
 |
Gdybym wyprosiła -z pozytywnym efektem końcowym- puzzle, których tematem byłaby Jego postać i składałyby się one z 5000 elementów, po całym moim wielkim wysiłku, który towarzyszyłby mi przy długotrwałej i zawziętej pracy rąk i umysłu układając je, okazałoby się, znając moje szczęście (ale nie tylko), że elementów, które stanowiłyby jego klatkę piersiową, dokładniej w miejscu serca, wcale by nie było. Ale nie dlatego, że zgubiłabym jakieś części układanki, tylko dlatego, że producent wyprodukowałby je celowo z pustym kwadratem, wyciętym maszyną. Oczywiście oznaczałoby to, że chłopak nie ma serca. Bo tak jest. W innym wypadku, nie zostawiłby tak tego wszystkiego. Nie zraniłby mnie znikając niespodziewanie po tylu niedzielach. /”Kiedyś Cię znajdę. Znajdę Cię. W końcu znajdę! ...” / Plan na dzisiaj? Ania z Zielonego Wzgórza i Błękitna Laguna. I dużo myślenia o Nim. Żebym się Mu przyśniła. Żeby wiedział, że tęsknię. Żeby wrócił..
|
|
 |
Jest chociaż jeden człowiek na tym świecie, którego będziesz tak szanować do końca życia, że zawsze pisząc o Nim, napiszesz owy zaimek osobowy właśnie z wielkiej litery..
|
|
 |
~ Jeśli potrafisz coś sobie wymarzyć, potrafisz to zrobić..
|
|
 |
~ Zadziwiające, jak mało wymagające można mieć marzenia..
|
|
 |
" ...Nie możesz wiedzieć, jak chcę Cię dotykać. Nie możesz wiedzieć, jakimi ścieżkami spaceruję po Tobie wzrokiem. Ani, że żaden Twój ruch nie umknie mojej uwadze, żadne spojrzenie, żaden oddech [dopóki będziesz w zasięgu mojego wzroku]. Nie wolno Ci wiedzieć... " ..
|
|
 |
" Dzięki Tobie nie jestem jeszcze pyłem. Dzięki Tobie istnieje świat. " ..
|
|
 |
Nie dlatego, że do metra osiemdziesiąt brakuje mi centymetra, ale dlatego, że będąc małą dziewczynką fascynowałam się olbrzymami, z iskierką w oku zawsze patrzę na wysokich chłopaków..
|
|
 |
Stopniowe przemieszczanie się Twojego ciała zauważyłam. Stałeś przy parapecie, gdy szłam do toalety. Wychodząc stamtąd już byłeś koło schodów i podążyłeś za mną w to miejsce, gdzie często stoisz w piątek przed swoim polskim, a moim prawem. Tylko co myślałeś? Tego nigdy nie zobaczę. Zabija mnie to, że nie wiem o czym myślisz. Czasami patrzysz, czasami odwracasz głowę, czasami jesteś blisko. Wszystko to robisz celowo? A może to był przypadek? Kolejny, od jakiegoś czasu. Może to wszystko przez moja bujną wyobraźnię? Może jestem dla Ciebie jedną głową z sześciuset pozostałych, niczym się nie wyróżniającą i zwyczajną? Opłaca się to zmieniać? Czy nie jest dobrze tak, jak jest? Przez cały weekend będziesz moja jedyną myślą. I po weekendzie też. Dopóki się nie dowiem... Czyli długo. D.M. ..
|
|
 |
~I nie tak jak ty myślisz, myślą oni..
|
|
 |
Dzisiejsze google są po prostu świetne. Mogłabym grać na tej gitarze bez końca ;P ..
|
|
|
|