 |
killeer.moblo.pl
Były noce kiedy nawet głośno włączone radio nie potrafiło zagłuszyć moich łez mojego bólu. killeer
|
|
 |
|
Były noce kiedy nawet głośno włączone radio, nie potrafiło zagłuszyć moich łez, mojego bólu. /killeer
|
|
|
|
Znasz tą sytuację? Długo dochodziłaś do siebie po rozpadnięciu na kawałki, długo uczyłaś się żyć na nowo kiedy świat zabrał Ci jego, w końcu doszłaś do wniosku że już nigdy, że z nikim, że Ty na zawsze już sama. Ale pojawia się ktoś w kogo się wkręcasz, ktoś kto potrafi poprawić Ci humor głupim sms, masz poczucie że kogoś zaczyna obchodzi Twoje życie, że ktoś zaczyna interesować się Tobą- wspaniałe uczucie, czujesz że możesz przenosić góry, bo ty czyni z człowiekiem wiara, wiara że może być jeszcze dobrze. Złudne nadzieje, bo człowiek zawsze zawodzi, ludzie lubią bawić się drugim człowiekiem jak zabawkami im prędzej to zrozumiesz, tym lepiej dla Ciebie./ killeer
|
|
|
|
Kocham Cię, nie zamierzam tego ukrywać, w szczególności przed sobą samą. Nieszczęśliwa miłość? Trochę za dużo jej tutaj. Przeklinam wszystko co sprawiło że dziś nie ma Cię przy mnie. Spotykam Cię gdzieś przypadkowo, i zostajesz w mej pamięci na troszkę dłużej niż mogłabym sobie tego życzyć. Co ja mam im powiedzieć? Że znowu nie mogę żyć bo Ty? /killeer
|
|
|
|
Są rzeczy, po których człowiek się już nigdy nie podnosi. Są historie, po których zmieniamy się bezpowrotnie, a o tym czy, kiedy i jak one się nam przydarzą, rozstrzyga zazwyczaj ślepy zbieg okoliczności. Prawie każdy z nas jest w jakiś sposób szalony../ Jakub Żulczyk
|
|
|
|
Patrzyłam na niego tym samym wzrokiem, a jednak obraz był zupełnie inny. Nie ujrzałam już tego słodkiego uśmieszku, tych cudownych, brązowych oczu, nie widziałam już w nim tego samego człowieka. Przede mną stała obca osoba, o której nic mi nie wiadomo, która nic nie wie o mnie, z którą nie łączy mnie już nic, a jednak wciąż bliski jest mi obraz naszego wspólnego szczęścia, i wciąż nie mogę uwierzyć że to już tylko puste wspomnienie naszej miłości. Złudnych nadziei należy się pozbyć. Nazywaj rzeczy po imieniu. W Twoim życiu zagościła samotność,i chyba na razie nigdzie się nie wybiera./ killeer
|
|
|
|
A dlaczego kochała tak bardzo nawet poniedziałkowe poranki? Bo wiedziała że gdy wyjdzie ze szkoły nastąpi chwila na którą czekała przez osiem godzin, siedząc niecierpliwie na tyłku w klasie i spoglądając w zegarek, że spotka się z jego brązowymi oczami, z jego zniewalającym uśmiechem, że spotka się z nim- fundamentem jej szczęścia. Codzienne wstawanie i świadomość, że to kolejny dzień kiedy z nim spotka, kochała nawet bardziej od spania, mimo że nazywał ją cholernym śpiochem. / killeer
|
|
|
|
Po co pojawiłeś się w moim życiu? Po to żeby zrobić w nim taki syf w jakim obecnie trwam, po to żeby z serca zrobić mi szmatę?. Nie pierdol ze wiesz co mi zafundowałeś skurwysynie, bo nic nie wiesz. To ty miesiace ukladasz swoje zycie, Ty modlisz sie zeby jakos to wszystko przetrwac, Ty znienawidziłeś sam siebie?Nie,wiec nie pierdol ze wiesz co to ból. Jesteś skurwysynem który zapomniał ze jego była ma uczucia, nie wróć nie zapomniałeś, zdajesz sobie sprawę z powagi słowa BYŁA, była i nie wróci, jesteś tak bardzo tego pewien ze nie jestem Ci już do niczego potrzebna wiec można mnie wyrzucić do smieci, pozwolić żebym sie stoczyla, mozna zostawić mnie samej sobie i pozwolic zebym cierpiała, Twoj tok rozumowania? Jestem przy Tobie, zapewniasz mi szczęście, nie ma nie fundujesz mi piekło Ogarnij co zrobiles draniu, nie stac cie bylo nawet na przepraszam, ale w sumie z ust skurwysynow takie slowa nie plyna,wybacz zapomnialam ze nim jestes, zapomnialam ze tak bardzo się zmieniłeś./ killeer
|
|
|
|
CZ. IIAż w końcu wielka miłość wyniszczyła ją do końca, wyżarła z niej wszystkie emocje jakie w sobie kryła, postanowiła ze sobą skończyć. I nie powstrzymało jej nic prócz silnego, kurewskiego uczucia w jej sercu- miłości do niego, tak wielkiej, szczerej i prawdziwej że nie mogła tego zrobić bo bała się że go zrani, nigdy nie była egoistką, bo zawsze liczył się on, jego potrzeby, i choć dobrze o tym wiedziała, odchodząc od niego zakończyła życie które zatytułowała "Szczęście" i nigdy już tamtego rozdziału nie powróciła, bo jak można coś ciągnąć bez bohatera pierwszoplanowego. Otóż otworzyła nowy rozdział, i szła przed siebie mając nadzieję na namiastkę tego co było.
|
|
|
|
CZ.I Jeśli chodzi o niego dawała z siebie zawsze całą siebie. Wkręciła się w niego, jak dzieci wkręcają się w nowe zabawki, chciała go więcej na codzień, aż uzależniła się od niego do tego stopnia że kiedy jego już nie było, nie umiała rano wstać, a potem normalnie funkcjonować. Zakochała sie, tak niewinnie, brnęła w to chociaż byli z dwóch różnych światów. On - chłopak po przejściach, bez oparcia, ona - z dobrego domu, nie znałą życia od złej strony. Ale dla obojga ta miłość była oderwaniem od wszystkiego co złe, od szarej rzeczywistości, była czymś wyjątkowym co sprawiało że zakochiwali się w sobie coraz bardziej po każdej minucie spędzonej razem, była ich lekarstwem na wszystko. Potem przyszedł grudzień, było zimno,a ten chłód przypadkiem trafił do jej serca, czuła się jak przedmiot który on mógł sobie postawić na półce, popatrzeć i schować do kieszeni by nikt mu tego nie zabrał, ale przecież i tak go kochała, cokolwiek by nie zrobił miłość do niego zwyciężała wszystko.
|
|
|
|
Znowu czuję Jego zapach w pościeli. Każdego dnia czuję jak obezwładnia mnie coraz bardziej. Paradoksalne że kochamy ludzi którzy zranili najbardziej, którzy obiecali że będą na zawsze, a przy pierwszym poważniejszym zakręcie woleli zawrócić niż walczyć. Czy tak już będzie do końca życia, że on będzie przewijał się przez moje myśli każdego dnia, nie dając mi nawet chwili spokoju? Przecież miało być tak że ja już się odkochałam, że mój codzienny uśmiech jest taki szczery.Tak to ironia, ta sama która płynęła z Jego ust kiedy dawno temu zapewniał mnie o swoich uczuciach, kiedy gwarantował że tylko Ja, że na zawsze, że żadna inna. Dziwne, słyszałam że ma się dobrze. Znaczy mają się dobrze, bo okazało się że jednak znalazł miejsce dla innej. Naiwna idiotka ze mnie, która zakochując się nie wiedziała jak jest w życiu naprawdę, jak jest w życiu chujowo, i tak cholernie bezuczuciowo. / killeer
|
|
| killeer dodał komentarz: |
30 listopada 2013 |
|
|
Nie ma takiego dnia kiedy moje myśli nie wracają do chwil w których poznawaliśmy się każdego dnia coraz bardziej, kiedy wodziłeś opuszkami palców po moich plecach, kiedy nosiłeś mnie na swoich barkach i dodawałeś słodkie "Ty grubasie", kiedy po raz pierwszy złapaliśmy się za rekę i czuliśmy że trzymamy cały swój świat w swoich rękach. Niestety świat napisał inny scenariusz niż oczekiwaliśmy, to świat nas podzielił to świat nas skurwił, to świat pozwolił nam się stoczyć, i to na świat jesteśmy źli bo zabrał nam to czego tak bardzo pragnęliśmy, bo każdemu z nas zabrał siebie, ale wiesz, to na siebie powinniśmy być źli że daliśmy się życiu tak oszukać, i to sobie każdego dnia tak naprawdę nie możemy wybaczyć że pozwoliliśmy abyśmy stracili coś najważniejszego, abyśmy stracili siebie./ killeer
|
|
|
|
Dodaj komentarz