głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zielonaxnutellax

 1   Chcę tylko pogadać   usłyszałam w słuchawce po odebraniu telefonu od nieznajomego numeru  ale od razu zorientowałam się kto dzwoni.   Więc gadaj czego chcesz lub daj mi święty spokój   rozkazałam.   Spotkajmy się  proszę. Daj mi 10 minut  a potem jeśli będziesz chciała zniknę.   powiedział na jednym wdechu.   Okey  ale masz zniknąć z mojego życia.   wydusiłam z siebie te słowa i się rozłączyłam. Po niecałej godzinie zadzwonił  bym zeszła na dół. Jak tylko otworzyłam drzwi na dwór  poczułam jego ciepłe usta na swoich wargach. Odepchnęłam Go z siłą o której posiadaniu nie miałam bladego pojęcia.   Miałeś mi tylko coś powiedzieć  a odpierdalasz jakieś maniany   wykrzyczałam.  ohyeah

ohyeah dodano: 15 marca 2014

[1]- Chcę tylko pogadać - usłyszałam w słuchawce po odebraniu telefonu od nieznajomego numeru, ale od razu zorientowałam się kto dzwoni. - Więc gadaj czego chcesz lub daj mi święty spokój - rozkazałam. - Spotkajmy się, proszę. Daj mi 10 minut, a potem jeśli będziesz chciała-zniknę. - powiedział na jednym wdechu. - Okey, ale masz zniknąć z mojego życia. - wydusiłam z siebie te słowa i się rozłączyłam. Po niecałej godzinie zadzwonił, bym zeszła na dół. Jak tylko otworzyłam drzwi na dwór, poczułam jego ciepłe usta na swoich wargach. Odepchnęłam Go z siłą o której posiadaniu nie miałam bladego pojęcia. - Miałeś mi tylko coś powiedzieć, a odpierdalasz jakieś maniany - wykrzyczałam./ ohyeah

Cholernie boli fakt  że wszystko się skończyło. Nie ma już NAS. Tej ekipy  która była w stanie za drugiego pójść w ogień. Ludzi potrafiących ogarnąć się o 3 nad ranem  by pójść do parku  położyć się na górce i gapić w gwiazdy. Nie ma dwudziestoczterogodzinnych imprez i wypadów za miasto na spontanie. A najgorsze jest  że znikła ta nić porozumienia wiążąca nas  ta przyjaźń  która podobno miała być wieczna.  ohyeah

ohyeah dodano: 15 marca 2014

Cholernie boli fakt, że wszystko się skończyło. Nie ma już NAS. Tej ekipy, która była w stanie za drugiego pójść w ogień. Ludzi potrafiących ogarnąć się o 3 nad ranem, by pójść do parku, położyć się na górce i gapić w gwiazdy. Nie ma dwudziestoczterogodzinnych imprez i wypadów za miasto na spontanie. A najgorsze jest, że znikła ta nić porozumienia wiążąca nas, ta przyjaźń, która podobno miała być wieczna. /ohyeah

Jego opis na gg  na wieczność i jeszcze dłużej niebieskooka brunetko :   od dwóch lat pozostaje niezmienny. Sms'y w moim telefonie też nie są wykasowane. Ale my usunęliśmy siebie nawzajem ze swojego życia i serca. Powiedz mi  jak to się stało?  ohyeah

ohyeah dodano: 15 marca 2014

Jego opis na gg "na wieczność i jeszcze dłużej niebieskooka brunetko :*" od dwóch lat pozostaje niezmienny. Sms'y w moim telefonie też nie są wykasowane. Ale my usunęliśmy siebie nawzajem ze swojego życia i serca. Powiedz mi, jak to się stało? /ohyeah

Ta miłość nas niszczyła. Wyżerała cząstki naszych serc niczym kwas skórę. Prowadziła do zniszczenia resztek naszych uczuć  ale miło wszystko była cholernie ważna. Dawała wsparcie  zapomnienie  momentami nawet szczęście. Była częścią nas samych.  ohyeah

ohyeah dodano: 15 marca 2014

Ta miłość nas niszczyła. Wyżerała cząstki naszych serc niczym kwas skórę. Prowadziła do zniszczenia resztek naszych uczuć, ale miło wszystko była cholernie ważna. Dawała wsparcie, zapomnienie, momentami nawet szczęście. Była częścią nas samych. /ohyeah

Przeszłość? Zabijanie problemów wódką lub nosem. Godziny spędzone na dachu bloku. Zaciskanie pięści do krwi. Wpierdalanie się w bójki i mnóstwo ran. Pigułki nasenne popijane energetykiem. Kilogramy zielonego i tony białego. Wszystko co najgorsze  więc czemu mam ochotę do tego wrócić.  ohyeah

ohyeah dodano: 15 marca 2014

Przeszłość? Zabijanie problemów wódką lub nosem. Godziny spędzone na dachu bloku. Zaciskanie pięści do krwi. Wpierdalanie się w bójki i mnóstwo ran. Pigułki nasenne popijane energetykiem. Kilogramy zielonego i tony białego. Wszystko co najgorsze, więc czemu mam ochotę do tego wrócić. /ohyeah

On po prostu był. Nie zadawał zbędnych pytań  milczał. Po prostu trzymał mnie za rękę i nie pozwalał upaść.  ohyeah

ohyeah dodano: 15 marca 2014

On po prostu był. Nie zadawał zbędnych pytań, milczał. Po prostu trzymał mnie za rękę i nie pozwalał upaść. /ohyeah

Wiesz  skończyłam z tym wszystkim. Przestałam pić co weekend  brać  pigułki szczęścia   gdy tylko dopadał mnie smutek  jarać zielone  wychodzić w nocy na balkon. Zerwałam kontakt z wieloma ludźmi  usunęłam kilka kont na stronach internetowych  skasowałam starą playlistę z mp3. Odcięłam się od przeszłości. Staram się częściej uśmiechać  być lepsza. Tylko nie wiem po co to wszystko. Ciebie i tak przy mnie nie ma.  ohyeah

ohyeah dodano: 15 marca 2014

Wiesz, skończyłam z tym wszystkim. Przestałam pić co weekend, brać "pigułki szczęścia", gdy tylko dopadał mnie smutek, jarać zielone, wychodzić w nocy na balkon. Zerwałam kontakt z wieloma ludźmi, usunęłam kilka kont na stronach internetowych, skasowałam starą playlistę z mp3. Odcięłam się od przeszłości. Staram się częściej uśmiechać, być lepsza. Tylko nie wiem po co to wszystko. Ciebie i tak przy mnie nie ma. /ohyeah

Nie mam do niego żalu o to  że mnie zranił  że wciągnął w największe bagno  zniszczył mi psychikę  i wiarę w lepsze jutro  że płakałam przez niego zbyt długo i zbyt głośno. Nie mam żalu  bo nauczył mnie dwóch rzeczy. Nauczył mnie bezgranicznie kochać  i się nie poddawać. To było warte wszystkiego.  ohyeah

ohyeah dodano: 15 marca 2014

Nie mam do niego żalu o to, że mnie zranił, że wciągnął w największe bagno, zniszczył mi psychikę, i wiarę w lepsze jutro, że płakałam przez niego zbyt długo i zbyt głośno. Nie mam żalu, bo nauczył mnie dwóch rzeczy. Nauczył mnie bezgranicznie kochać, i się nie poddawać. To było warte wszystkiego. /ohyeah

Czasem jeszcze o nim myślę. Wspominam wspólnie spędzone chwile  te dobre i te złe. Rozpamiętuję to  co się między nami wydarzyło. Czasem nawet chcę  by to wszystko wróciło. I chociaż wiem  że potem bardzo bym żałowała  to byłoby warto  dla tych kilku minut bezgranicznego szczęścia.  ohyeah

ohyeah dodano: 15 marca 2014

Czasem jeszcze o nim myślę. Wspominam wspólnie spędzone chwile, te dobre i te złe. Rozpamiętuję to, co się między nami wydarzyło. Czasem nawet chcę, by to wszystko wróciło. I chociaż wiem, że potem bardzo bym żałowała, to byłoby warto, dla tych kilku minut bezgranicznego szczęścia. /ohyeah

Podczas jednej z imprez wyszliśmy na balkon. On ze szlugiem  a ja z piwem w dłoni. Przez kilka minut gapiliśmy się przed siebie  na miasto  ulice  ludzi. 'dlaczego nam nie wyszło' zapytał w pewnym momencie  a mój świat się zatrzymał. 'uzależniliśmy się od siebie podczas pierwszego spotkania  a to  co było między nami  było zbyt toksyczne  to nas niszczyło' odpowiedziałam nie całkiem świadoma swoich słów. 'ale przecież się kochaliśmy  przecież to między nami  to była miłość' ciągnął dalej rozmowę. 'czasem miłość nie wystarcza' pociągnęłam ostatni łyk cholernie zimnego już piwa i weszłam do mieszkania.  ohyeah

ohyeah dodano: 15 marca 2014

Podczas jednej z imprez wyszliśmy na balkon. On ze szlugiem, a ja z piwem w dłoni. Przez kilka minut gapiliśmy się przed siebie, na miasto, ulice, ludzi. 'dlaczego nam nie wyszło' zapytał w pewnym momencie, a mój świat się zatrzymał. 'uzależniliśmy się od siebie podczas pierwszego spotkania, a to, co było między nami, było zbyt toksyczne, to nas niszczyło' odpowiedziałam nie całkiem świadoma swoich słów. 'ale przecież się kochaliśmy, przecież to między nami, to była miłość' ciągnął dalej rozmowę. 'czasem miłość nie wystarcza' pociągnęłam ostatni łyk cholernie zimnego już piwa i weszłam do mieszkania. /ohyeah

Opalanie się na dachu bloku  rozpijanie 0 7 czystej w 20 stopniowy mróz  skakanie po kałużach na środku ulicy  rzucanie widelcami  wgniatanie dachu samochodu podczas dzikich tańców  kłótnie o to  kto zje piętkę od chleba  wskakiwanie do rzeki w ciuchach  malowanie wielkiego graffiti na ścianie w pokoju  telefony o 4 nad ranem o bełkot w słuchawce  wyjścia do sklepu oddalonego o 10 kilometrów  robienie obiadu o 2.27 w nocy  to wszystko  to przeszłość  do której chciałabym wrócić.  ohyeah

ohyeah dodano: 15 marca 2014

Opalanie się na dachu bloku, rozpijanie 0,7 czystej w 20 stopniowy mróz, skakanie po kałużach na środku ulicy, rzucanie widelcami, wgniatanie dachu samochodu podczas dzikich tańców, kłótnie o to, kto zje piętkę od chleba, wskakiwanie do rzeki w ciuchach, malowanie wielkiego graffiti na ścianie w pokoju, telefony o 4 nad ranem o bełkot w słuchawce, wyjścia do sklepu oddalonego o 10 kilometrów, robienie obiadu o 2.27 w nocy, to wszystko, to przeszłość, do której chciałabym wrócić. /ohyeah

Powiedz mi  jaka ona jest? Czy jest lepsza ode mnie? Czy ma ładniejszy uśmiech i bardziej tajemnicze spojrzenie? Czy wie  że kolczyk w Twojej brwi był robiony dwa razy? Czy zna Twoje ciało na pamięć? Czy przesładza Ci kawę  tak jak ja to robiłam? Czy ufasz jej w 100 procentach? Czy zamiast kwiatów woli butelkę wódki? Czy znasz numer jej telefonu? Czy podobnie do mnie gryzie Cię w ucho? Czy lubi szybką jazdę motocyklem? Czy lubi nosić szpilki? Czy choć w najmniejszym stopniu przypomina mnie?  ohyeah

ohyeah dodano: 15 marca 2014

Powiedz mi, jaka ona jest? Czy jest lepsza ode mnie? Czy ma ładniejszy uśmiech i bardziej tajemnicze spojrzenie? Czy wie, że kolczyk w Twojej brwi był robiony dwa razy? Czy zna Twoje ciało na pamięć? Czy przesładza Ci kawę, tak jak ja to robiłam? Czy ufasz jej w 100 procentach? Czy zamiast kwiatów woli butelkę wódki? Czy znasz numer jej telefonu? Czy podobnie do mnie gryzie Cię w ucho? Czy lubi szybką jazdę motocyklem? Czy lubi nosić szpilki? Czy choć w najmniejszym stopniu przypomina mnie? /ohyeah

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć