 |
i mam nadzieję, że ona dała ci naprawdę to czego ja nie mogłam dać. mam nadzieję, że uśmiechasz się szczerze na widok wiadomości od niej i wasze pierwsze spotkanie będzie tym, którego oczekujesz. mam nadzieję, że będzie przytulała lepiej ode mnie, a jej pocałunki będą smakować lepiej. mam nadzieję, że jej oczy będą tymi, w które będziesz chciał wciąż patrzeć, a tęsknota nie zabije miłości, która się pojawi w waszych sercach. mam nadzieję, że nie będzie musiała prosić cię nigdy o powrót, bo zostaniesz z nią na zawsze. mam nadzieję, że jej zaufasz i nigdy nie pozwolisz, aby zwątpiła w to, jakim wspaniałym facetem potrafisz być. mam po prostu nadzieję, że będziesz szczęśliwy, bo chyba to jest najważniejsze w miłości... prawda?
|
|
 |
nie potrafię pożegnać się z nim tak naprawdę, już na zawsze. nie potrafię zmusić się do tego, aby nie oglądać już jego zdjęć, w których chciałabym odszukać odrobinę uśmiechu. chciałabym patrzeć tylko w jego oczu, bez ustanku. jego usta powinny być tymi, które nie pozwalają złapać mi oddechu, bo wciąż są złączone w jedność z moimi. powinien przytulać mnie najmocniej jak potrafi i ocierać łzy, nawet te, które poleciały po policzkach z jego powodu. nie powinien odchodzić tak po prostu, zostawiając mnie samą w rozsypce. chciałabym odbudować to co zjebałam. chciałabym, aby mi zaufał i.. obiecał, że już będzie dobrze, naprawdę dobrze. wiem, że chce za wiele, bo przecież jestem nieodpowiednia.
|
|
 |
kolejny raz komuś pozwoliłam wstąpić do mojego w miarę poukładanego życia. zapowiadało się idealnie, krótkie, a z czasem coraz dłuższe rozmowy. trudne pożegnania kiedy pora było iść spać. obietnice, kolejne puste słowa i bezczynność. coraz częstsze kłótnie, afery i awantury. był przesiąknięty zazdrością, której towarzyszyła zawsze złość. otwarcie mówił o tym, że potrzebuje miłości, czułości, tej bliskości z ukochaną osobą. prostego "kocham Cie" prosto w oczy. pragnęłam zaspokoić jego potrzeby. nie pozwalał mi zbliżyć się do siebie, każdego dnia mnie odpychając by później wracać. zatraciłam się w kolejnych toksycznych słowach, które miały pozwolić wyjść mi na prostą... dziś znów odpalam papierosa i pragnę zapomnieć.
|
|
 |
Wszyscy pakują książki do plecaka i znów lecą do szkoły. Mijają się ze znajomymi na korytarzu między lekcjami, a podczas nich czekają znów na kolejną przerwę. Narzekają, jednak cieszą się w głębi, że ten rok szkolny się zaczął. Ja? Ja chciałbym wrócić do tamtych czasów chociaż na jeden dzień, bo wtedy wszystko wydawało się jeszcze takie normalne i proste. Będąc w Polsce zawsze mijam z uśmiechem byłych nauczycieli i ukłonem głowy ich pozdrawiam okazując szacunek, którego często podobno mi brakowało. Próbowali nauczyć mnie dyscypliny, chcieli mnie resocjalizować. Dziś patrzą na mnie jak na innego człowieka, bo przecież podobno dorosłem i zrozumiałem, że życie nie jest tak łatwe jak jeszcze wtedy mogło się wydawać. / niefartowny
|
|
 |
Synku, wiesz dobrze, że z Tatą nie znamy się, aż tak dobrze na korzystaniu z tego całego moblo mimo to śledzimy Twoje wpisy na bieżąco. Chcielibyśmy Ci przypomnieć, że bardzo Cie kochamy i zawsze będziemy z Tobą co by się nie działo pamiętaj, że masz wsparcie od rodziców!!! Z niecierpliwością czekamy na Twój powrót do Polski i również mamy nadzieję, że wszystko się ułoży nawet przez chwilę w to nie wątpimy, że w końcu będzie dobrze!! Nigdy nie mieliśmy i nie mamy Ci za złe Twoich złych czynów. Zawsze będziesz dla nas tym Małym Dawidkiem, który uśmiechał się od ucha do ucha i zawsze rozrabiał. Rodzice nie są od tego, aby osądzać swoje dzieci, a by je akceptować i kochać bezgranicznie!!! Oddalibyśmy bez zawahania za każde z was życie i gdybyśmy tylko mogli odebralibyśmy wasz ból, aby było wam łatwiej żyć. Nigdy nie zapomnij gdzie jest Twój dom!! Bardzo Cie kochamy Synku. Mama i Tata :)
|
|
 |
Kiedyś powiedział mi, że jeżeli coś mu się stanie mam nie płakać.
Mam zagryzać walki zębami do bólu i znów wyjść spokojnie na ławkę przed blokiem.
Mam zapalić papierosa i odwzajemnić uśmiech, do każdej kobiety, która spojrzy w moim kierunku.
Mam, każdego dnia patrzeć w górę, bo będzie do mnie machał w ręku trzymając jointa.
Mam nadal chodzić na meczę naszej ukochanej drużyny.
A gdy będę podnosił dwa palce w górę pamiętać o nim.
Mam wierzyć, że trafił do lepszego miejsca i zasiada na Sektorze Niebo w Raju dla Chuliganów.
Mam odwiedzać jego najbliższą rodzinę i zająć się ukochaną kobietą.
Dziś wspominam, każde jego słowo, a oczy zapełniają się łzami.
Nie sprostałem jego prośbą. Nie każdą spełniłem.
Dlaczego? Bo wciąż się z nim nie pożegnałem, bo nie potrafię. / niefartowny
|
|
 |
Kiedyś znów otworzysz tak bardzo dobrze znane Ci drzwi...
Przejdą Cie wtedy ciarki, a w oczach pojawią się łzy...
Poczujesz znajomy zapach.
Za drzwiami, każdy przedmiot coś Ci przypomni.
Zaczniesz wspominać, przestaniesz opierać się łzą,
które zaczną lecieć po Twoich policzkach.
Usiądziesz na jego łóżko biorąc do dłoni zdjęcie,
które nadal będzie stało w tym samym miejscu co zawsze przykryte -
lekkim kurzem, leciutkim jak jego dusza, która odeszła do nieba.
Będziesz wpatrywać się w nie przez kilka sekund, minut...
By spojrzeć obok, zamknąć oczy i wypowiedzieć krótkie - gdzie jesteś? / niefartowny
|
|
 |
z czasem można przełknąć fakt, że nasza ukochana osoba nas zdradzała, miała kogoś. z czasem można pogodzić się z tym, że odeszła. jednak na początku towarzyszy nam straszny ból, kucie w sercu. mamy stan pomiędzy tęsknotą, a obojętnością. doszukujemy się odpowiedzi na nasze wszystkie pytania wciąż nic nie wiedzą. zabijają nas myśli co byłoby gdyby, jednak wolimy cierpieć w ciszy uśmiechając się do wszystkich niż pokazać jaki ból czujemy w środku, bo przecież tak łatwiej. kolejne papierosy przepijane kielonami wódki nie smakują już tak samo, gdy organizm prosi o przerwę.
|
|
 |
jeszcze nie dawno, każdy dzień bez niego był dla mnie stracony. nie potrafiłam zebrać myśli, na niczym się skupić. paliłam papierosa od papierosa popijając miedzy czasie kolejne piwo. dziś? znów zaczęłam się uśmiechać i cieszyć życiem w inny sposób. wydawało mi się, że to on jest moim tlenem, kimś bez kogo moje życie się skończy, a jednak się myliłam. nie palę tak wiele, ograniczam alkohol i skupiam się na sporcie. coraz częściej łapie się na tym, że nie sprawdzam już telefonu co dwie minuty, bo przecież mógł napisać, a zostawiam go w domu, gdy wychodzę. i mimo tego, że kocham go tak samo mocno jak wcześniej to dziś wiem, że nie był tym jedynym.
|
|
 |
Jest moim oczkiem w głowie, najjaśniejszą gwiazdką na niebie.
Moim promyczkiem słońca, w upalny dzień i kroplą deszczu, gdy pogoda nie dopisuje. / niefartowny
|
|
 |
I znów ją widzę, mam ją blisko. Znów mogę schować jej malutkie ciałko w swoich ramionach i szczerze się uśmiechnąć, gdy będzie robiła swoje głupie miny w moim kierunku. Znów ją widzę jak zakłada moją białą koszulkę, w którą wpada cała tłumacząc mi, że to jest jej suknia ślubna. Znów widzę jak kładzie się obok mojego psa naśladując jego ruchy. Znów mnie budzi o szóstej nad ranem, gdy zgłodnieje, a w kuchni wymyśla na co ma ochotę, zmieniając zdanie kilkanaście razy. Jej uśmiech jest definicją mojego szczęścia i bez zawahania zrobiłbym dla niej wszystko. Kocham ją, bo jest i zawsze będzie moją małą siostrzyczką. / niefartowny
|
|
|
|