Kiedyś znów otworzysz tak bardzo dobrze znane Ci drzwi...
Przejdą Cie wtedy ciarki, a w oczach pojawią się łzy...
Poczujesz znajomy zapach.
Za drzwiami, każdy przedmiot coś Ci przypomni.
Zaczniesz wspominać, przestaniesz opierać się łzą,
które zaczną lecieć po Twoich policzkach.
Usiądziesz na jego łóżko biorąc do dłoni zdjęcie,
które nadal będzie stało w tym samym miejscu co zawsze przykryte -
lekkim kurzem, leciutkim jak jego dusza, która odeszła do nieba.
Będziesz wpatrywać się w nie przez kilka sekund, minut...
By spojrzeć obok, zamknąć oczy i wypowiedzieć krótkie - gdzie jesteś? / niefartowny
|