głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika controlvanity

Na już falowane włosy nałożyłam kaptur kurtki  rozplątałam słuchawki  z których wydobywał się dźwięk piosenki  słowa docierały do mnie bardziej  z każdym krokiem  mijanym kałużę. Szara pogoda  szare bloki  szare myśli. Deszcz zmywający mi cały tusz  brudził policzki  a może to były łzy  tylko już przyzwyczaiłam się do ich smaku. Nie wiem którą doliną wspomnień szłam  ale bolały jak nigdy wcześniej. slaglove

hoyden dodano: 2 marca 2012

Na już falowane włosy nałożyłam kaptur kurtki, rozplątałam słuchawki, z których wydobywał się dźwięk piosenki, słowa docierały do mnie bardziej, z każdym krokiem, mijanym kałużę. Szara pogoda, szare bloki, szare myśli. Deszcz zmywający mi cały tusz, brudził policzki, a może to były łzy, tylko już przyzwyczaiłam się do ich smaku. Nie wiem którą doliną wspomnień szłam, ale bolały jak nigdy wcześniej./slaglove

Siedziałam obok niego gryząc się myślą że już nigdy nie będzie mój. Tak bardzo starałam się nie zdradzić z tym że nadal go kocham.Opowiadał mi właśnie o arcy ważnym meczu. Kiedy niechcący musnął swoją dłonią moją dłoń odskoczyłam od niego jak oparzona.Poczułam jak łzy napłynęły mi do oczu.Uciekłam.  Dogonił mnie..'co jest? dlaczego tak nagle uciekłaś? zapytał  'Przykro mi.Ale ja tak nie umiem.Udawać że koleżeńskie gesty nic dla mnie nie znaczą.To dla mnie takie trudne' z trudem mu to powiedziałam  'Już myślałem że nigdy nie zauważysz jak to tylko  przyjaźnienie się  nam nie wychodzi uśmiechnął się.  Zanim dotarł do mnie sens tych słów znalazłam się w jego objęciach.Szczęśliwa jak wtedy gdy powiedział mi po raz pierwszy że mnie kocha hoyden

hoyden dodano: 25 luty 2012

Siedziałam obok niego,gryząc się myślą,że już nigdy nie będzie mój. Tak bardzo starałam się nie zdradzić z tym,że nadal go kocham.Opowiadał mi właśnie o arcy ważnym meczu. Kiedy niechcący musnął swoją dłonią moją dłoń,odskoczyłam od niego jak oparzona.Poczułam jak łzy napłynęły mi do oczu.Uciekłam. Dogonił mnie..'co jest? dlaczego tak nagle uciekłaś?-zapytał 'Przykro mi.Ale ja tak nie umiem.Udawać,że koleżeńskie gesty nic dla mnie nie znaczą.To dla mnie takie trudne'-z trudem mu to powiedziałam 'Już myślałem,że nigdy nie zauważysz jak to tylko "przyjaźnienie się" nam nie wychodzi-uśmiechnął się. Zanim dotarł do mnie sens tych słów znalazłam się w jego objęciach.Szczęśliwa jak wtedy gdy powiedział mi po raz pierwszy,że mnie kocha/hoyden

Koniec?To małe słowo zniweczyło wszystko.Takie małe a wyrządziło tak dużo złych rzeczy.Zabrało mi radość bycia przy nim i oglądania jego oczu.Które działały na mnie jak narkotyk.Uzależniały.Mogłam się w nie wpatrywać godzinami.I nigdy nie miałam dość. Gdy go zabrakło zrozumiałam jak czuje się narkoman na odwyku. Nie umiałam żyć ze świadomością że już nigdy go nie zobaczę.Że zwykłe gesty odtąd będą dla mnie zakazane.Że nie będę mogła go dotknąć ani przytulić.To było straszne. Czułam się jak w złym śnie. Tak bardzo chciałam się z niego obudzić i zobaczyć go obok.Żeby to wszystko nie było prawdą.Niestety.On odszedł.A mi został jeden cel w życiu. Musiałam nauczyć się tamować łzy by nie dosięgnęły serca.By jeszcze bardziej go nie zatruły hoyden

hoyden dodano: 25 luty 2012

Koniec?To małe słowo zniweczyło wszystko.Takie małe,a wyrządziło tak dużo złych rzeczy.Zabrało mi radość bycia przy nim i oglądania jego oczu.Które działały na mnie jak narkotyk.Uzależniały.Mogłam się w nie wpatrywać godzinami.I nigdy nie miałam dość. Gdy go zabrakło zrozumiałam jak czuje się narkoman na odwyku. Nie umiałam żyć ze świadomością,że już nigdy go nie zobaczę.Że zwykłe gesty odtąd będą dla mnie zakazane.Że nie będę mogła go dotknąć,ani przytulić.To było straszne. Czułam się jak w złym śnie. Tak bardzo chciałam się z niego obudzić i zobaczyć go obok.Żeby to wszystko nie było prawdą.Niestety.On odszedł.A mi został jeden cel w życiu. Musiałam nauczyć się tamować łzy,by nie dosięgnęły serca.By jeszcze bardziej go nie zatruły/hoyden

Zawsze chciałam poznać miłość. Poznać ją w całej okazałości. W moich wyobrażeniach była czymś najwspanialszym co może spotkać człowieka.W końcu ją spotkałam. Jakże bardzo mnie rozczarowała.Weszła do mojego serca narobiła tam bałaganu po czym sobie odeszła. Płakałam bo byłam zbyt młoda żeby zrozumieć dlaczego tak nieładnie ze mną postąpiła. Teraz gdy słyszę jak ktoś o niej mówi zawsze staje mi przed oczami obraz z przeszłości.Zawsze przypominam sobie pierwsze wylane łzy z jej powodu hoyden

hoyden dodano: 24 luty 2012

Zawsze chciałam poznać miłość. Poznać ją w całej okazałości. W moich wyobrażeniach była czymś najwspanialszym co może spotkać człowieka.W końcu ją spotkałam. Jakże bardzo mnie rozczarowała.Weszła do mojego serca,narobiła tam bałaganu,po czym sobie odeszła. Płakałam,bo byłam zbyt młoda,żeby zrozumieć dlaczego tak nieładnie ze mną postąpiła. Teraz gdy słyszę jak ktoś o niej mówi,zawsze staje mi przed oczami obraz z przeszłości.Zawsze przypominam sobie pierwsze wylane łzy z jej powodu/hoyden

Przytulił mnie a ja nie poczułam nic.Żadnego uczucia.Zapragnęłam tylko znaleźć się w Twoich objęciach.To nie jego widziałam gdy zaglądałam w głąb swojego serca. Tylko Ciebie.Wstałam i bez słowa wyszłam. Widziałam jego rozczarowanie.Chciałam być uczciwa wobec siebie ciebie i jego.Nie mogłam znieść jego dotyku gdy przed oczami wciąż miałam twoją twarz.Szłam ulicą i płakałam.Świadomie wybrałam samotność.Nie mogłabym spojrzeć sobie w twarz zostając tam.A przecież najważniejsze to nie stracić szacunku do samej siebie hoyden

hoyden dodano: 24 luty 2012

Przytulił mnie a ja nie poczułam nic.Żadnego uczucia.Zapragnęłam tylko znaleźć się w Twoich objęciach.To nie jego widziałam gdy zaglądałam w głąb swojego serca. Tylko Ciebie.Wstałam i bez słowa wyszłam. Widziałam jego rozczarowanie.Chciałam być uczciwa wobec siebie,ciebie i jego.Nie mogłam znieść jego dotyku gdy przed oczami wciąż miałam twoją twarz.Szłam ulicą i płakałam.Świadomie wybrałam samotność.Nie mogłabym spojrzeć sobie w twarz zostając tam.A przecież najważniejsze to nie stracić szacunku do samej siebie/hoyden

Kiedy minął wybuch wściekłości spojrzałam na jego smutną twarz.Krzyczałam że ma odejść ode mnie.Że nie potrzebuje go.A mimo to uparcie trwał przy mnie.Czułam że powinnam mu podziękować.  Powiedz mi dlaczego to robisz?Dlaczego pomimo tego że jestem dla Ciebie taka niedobra jesteś przy mnie?Co jeszcze musi się stać żebyś stracił do mnie cierpliwość? zapytałam    Nie jesteś dla mnie niedobra.Po prostu masz zranione serce.Wiem że jeszcze długa droga byś spojrzała na mnie inaczej.Byś zobaczyła we mnie chłopaka który Cie kocha.Ale ja poczekam  wyznał Rozczulił mnie tym wyznaniem.On dostrzegł we mnie wrażliwą dziewczynę którą niewątpliwie byłam pomimo mojej pozornej obojętności.Za bardzo kochałam chłopaka który na to nie zasługiwał.Przeszłość była dla mnie zbyt ważna.A mój ideał był na wyciągniecie ręki.Wystarczyło tylko po niego sięgnąć.Sięgnąć po swoje marzenia.Nie mogłam kazać mu czekać na mnie.A co jeśli juz zawsze byłby tylko pocieszeniem? A nigdy wszystkim? hoyden

hoyden dodano: 24 luty 2012

Kiedy minął wybuch wściekłości spojrzałam na jego smutną twarz.Krzyczałam,że ma odejść ode mnie.Że nie potrzebuje go.A mimo to uparcie trwał przy mnie.Czułam,że powinnam mu podziękować. -Powiedz mi dlaczego to robisz?Dlaczego pomimo tego,że jestem dla Ciebie taka niedobra jesteś przy mnie?Co jeszcze musi się stać,żebyś stracił do mnie cierpliwość?-zapytałam - "Nie jesteś dla mnie niedobra.Po prostu masz zranione serce.Wiem,że jeszcze długa droga byś spojrzała na mnie inaczej.Byś zobaczyła we mnie chłopaka,który Cie kocha.Ale ja poczekam"-wyznał Rozczulił mnie tym wyznaniem.On dostrzegł we mnie wrażliwą dziewczynę,którą niewątpliwie byłam,pomimo mojej pozornej obojętności.Za bardzo kochałam chłopaka,który na to nie zasługiwał.Przeszłość była dla mnie zbyt ważna.A mój ideał był na wyciągniecie ręki.Wystarczyło tylko po niego sięgnąć.Sięgnąć po swoje marzenia.Nie mogłam kazać mu czekać na mnie.A co jeśli juz zawsze byłby tylko pocieszeniem? A nigdy wszystkim?/hoyden

Siedzieli razem na kocu przy blasku gwiazd.Chłopak nagle zaproponował     Wypijmy za naszą miłość która będzie trwała wiecznie .   Nie używajmy tak wielkich słów nie składajmy obietnic by potem ich nie złamać poprosiła.   Dobrze.A więc wypijmy za to co jest tu i teraz  wymyślił  W powietrzu czuć było zapach lata.Słychać było cichutkie stuknięcie kieliszków.  Kilka lat później dziewczyna siedziała sama pewnego letniego wieczoru.Rozmyślając o chwili gdy zwolniła go od tej wielkiej obietnicy.Chyba zawsze wiedziała  że odejdzie hoyden

hoyden dodano: 24 luty 2012

Siedzieli razem na kocu przy blasku gwiazd.Chłopak nagle zaproponował- "Wypijmy za naszą miłość,która będzie trwała wiecznie". "Nie używajmy tak wielkich słów,nie składajmy obietnic,by potem ich nie złamać-poprosiła. "Dobrze.A więc wypijmy za to co jest tu i teraz"-wymyślił W powietrzu czuć było zapach lata.Słychać było cichutkie stuknięcie kieliszków. Kilka lat później dziewczyna siedziała sama pewnego letniego wieczoru.Rozmyślając o chwili,gdy zwolniła go od tej wielkiej obietnicy.Chyba zawsze wiedziała ,że odejdzie/hoyden

Myślała wtedy że poznała Anioła.Używał pięknych słów w jego objęciach czuła się najbezpieczniej na świecie.Jego ciało wyglądało tak jakby Bóg uformował je z największą dokładnością a twarz dostała od Stwórcy nieskazitelne rysy.Miał wszystko by stać się najprzystojniejszym facetem pod słońcem.Niestety po dłuższym czasie przekonała się że ma też serce które potrafi ranić z ogromną siłą. Nie doceniał ludzi którzy go kochali nie umiał zostać na stałe w jakimś miejscu.Myślała że tak piękny zewnętrznie człowiek nie może mieć aż takich wad.Odszedł.Zostawił ja.By swoim urokiem oczarować kolejną.Potem już nigdy nie wierzyła w Anioły na Ziemi.Prawdziwy Anioł Stróż wysłany z nieba jest na wyłączność.Jest zawsze gdy się go potrzebuje.Nie widzi się go ale się go czuje hoyden

hoyden dodano: 24 luty 2012

Myślała wtedy,że poznała Anioła.Używał pięknych słów,w jego objęciach czuła się najbezpieczniej na świecie.Jego ciało wyglądało tak jakby Bóg uformował je z największą dokładnością,a twarz dostała od Stwórcy nieskazitelne rysy.Miał wszystko by stać się najprzystojniejszym facetem pod słońcem.Niestety po dłuższym czasie przekonała się,że ma też serce,które potrafi ranić z ogromną siłą. Nie doceniał ludzi,którzy go kochali,nie umiał zostać na stałe w jakimś miejscu.Myślała,że tak piękny zewnętrznie człowiek nie może mieć aż takich wad.Odszedł.Zostawił ja.By swoim urokiem oczarować kolejną.Potem już nigdy nie wierzyła w Anioły na Ziemi.Prawdziwy Anioł Stróż wysłany z nieba jest na wyłączność.Jest zawsze gdy się go potrzebuje.Nie widzi się go,ale się go czuje/hoyden

Postawiłam butelkę wódki i dwa kieliszki na stole.Po pierwszym tylko patrzyłam w oczy chłopaka który mnie tak bardzo zranił po drugim pochłaniałam wzrokiem każdy centymetr jego twarzy.Przypominając sobie chwile kiedy było mi dozwolone ją dotykać.Po trzecim stanęły mi przed oczami nasze spacery nocą.Wyszukiwanie spadających gwiazd.Które miały sprawić że miłość nigdy nie odejdzie.I zostanie z nami na zawsze.Po czwartym i piątym ujrzałam Ciebie wtedy kiedy odchodziłeś.Po szóstym i siódmym zobaczyłam swoja zapłakana twarz.A potem nie widziałam już nic.Tak bardzo to spotkanie po latach mną wstrząsnęło.Mówiłam jak bardzo bolało mnie to rozstanie.Jak w mojej głowie milion razy zmieniałam bieg tamtych wydarzeń byś nadal był mój.Wódka pozwoliła mi powiedzieć to co tak długo w sobie tłumiłam.Nie mogłam zauważyć wtedy twoich łez usłyszeć myśli Ona naprawdę mnie kochała .Kiedy wyrzuciłam to wreszcie z siebie wskazałam Ci drzwi grzecznie prosząc byś sobie poszedł i zabrał tę miłość ze sobą hoyden

hoyden dodano: 23 luty 2012

Postawiłam butelkę wódki i dwa kieliszki na stole.Po pierwszym tylko patrzyłam w oczy chłopaka,który mnie tak bardzo zranił,po drugim pochłaniałam wzrokiem każdy centymetr jego twarzy.Przypominając sobie chwile,kiedy było mi dozwolone ją dotykać.Po trzecim stanęły mi przed oczami nasze spacery nocą.Wyszukiwanie spadających gwiazd.Które miały sprawić,że miłość nigdy nie odejdzie.I zostanie z nami na zawsze.Po czwartym i piątym ujrzałam Ciebie wtedy kiedy odchodziłeś.Po szóstym i siódmym zobaczyłam swoja zapłakana twarz.A potem nie widziałam już nic.Tak bardzo to spotkanie po latach mną wstrząsnęło.Mówiłam jak bardzo bolało mnie to rozstanie.Jak w mojej głowie milion razy zmieniałam bieg tamtych wydarzeń,byś nadal był mój.Wódka pozwoliła mi powiedzieć,to co tak długo w sobie tłumiłam.Nie mogłam zauważyć wtedy twoich łez,usłyszeć myśli"Ona naprawdę mnie kochała".Kiedy wyrzuciłam to wreszcie z siebie wskazałam Ci drzwi,grzecznie prosząc byś sobie poszedł i zabrał tę miłość ze sobą/hoyden

Stałam w deszczu jak jakaś ostatnia desperatka.Ubranie przykleiło mi się do ciała włosy zaczęły się niemiłosiernie kręcić.Nienagannie wyprostowane teraz przemieniły się w burze naturalnych loków które tak lubił.W tym momencie nienawidziłam wszystkiego co w jakiś sposób mi go przypominało. Łzy zmieszały się z ulewą.Nie było ich widać.Przynajmniej nikt nie pytał co się stało.Nie miałam siły im tłumaczyć że człowiek którego kochałam któremu ufałam zostawił mnie.Oni nie mogli mi nawet pomóc więc po co te wszystkie ciekawskie spojrzenia kiedy patrzyli na moja zapłakaną twarz.Po co to współczucie wymalowane na twarzach.To mi go nie mogło zwrócić.Kiedy słyszałam  Wszystko będzie dobrze.Jeszcze będziesz szczęśliwa  miałam ochotę wybuchnąć im śmiechem w twarz.Wiem że to niewdzięczne z mojej strony.Ale nikt nie pomyślał żeby zapytać mnie jak się przy nim czułam że teraz tak cierpię.Nikt nie zapytał dlaczego tak boli jego nieobecność.Czułam się samotna wśród ludzi którzy mnie nie rozumieli hoyden

hoyden dodano: 23 luty 2012

Stałam w deszczu jak jakaś ostatnia desperatka.Ubranie przykleiło mi się do ciała,włosy zaczęły się niemiłosiernie kręcić.Nienagannie wyprostowane teraz przemieniły się w burze naturalnych loków,które tak lubił.W tym momencie nienawidziłam wszystkiego co w jakiś sposób mi go przypominało. Łzy zmieszały się z ulewą.Nie było ich widać.Przynajmniej nikt nie pytał co się stało.Nie miałam siły im tłumaczyć,że człowiek,którego kochałam,któremu ufałam zostawił mnie.Oni nie mogli mi nawet pomóc,więc po co te wszystkie ciekawskie spojrzenia kiedy patrzyli na moja zapłakaną twarz.Po co to współczucie wymalowane na twarzach.To mi go nie mogło zwrócić.Kiedy słyszałam "Wszystko będzie dobrze.Jeszcze będziesz szczęśliwa" miałam ochotę wybuchnąć im śmiechem w twarz.Wiem,że to niewdzięczne z mojej strony.Ale nikt nie pomyślał,żeby zapytać mnie jak się przy nim czułam,że teraz tak cierpię.Nikt nie zapytał dlaczego tak boli jego nieobecność.Czułam się samotna wśród ludzi,którzy mnie nie rozumieli/hoyden

Dziś nie wszystkim się przyznaję  że tak bardzo go kochałam.Nie każdy musi wiedzieć jak z dziecinną niewinnością lubiłam trzymać go za rękę.Jak każda chwila przy nim przemieniała się w chwilę szczęścia.Przyznałabym się wtedy do błędu który popełniłam.Oddałam mu przecież całe swoje serce.I tylko po to by potem rozpadło się na milion kawałków.Ostrzegali mnie.A mówili mi ze nie warto poświęcać się dla tych ulotnych chwil spędzonych z nim.Mieli rację.Nie chciałam im wierzyć.Chciałam być tylko szczęśliwa.Trudno mnie za to winić prawda?Ja po prostu kochałam hoyden

hoyden dodano: 23 luty 2012

Dziś nie wszystkim się przyznaję ,że tak bardzo go kochałam.Nie każdy musi wiedzieć jak z dziecinną niewinnością lubiłam trzymać go za rękę.Jak każda chwila przy nim,przemieniała się w chwilę szczęścia.Przyznałabym się wtedy do błędu który popełniłam.Oddałam mu przecież całe swoje serce.I tylko po to by potem rozpadło się na milion kawałków.Ostrzegali mnie.A mówili mi,ze nie warto poświęcać się dla tych ulotnych chwil spędzonych z nim.Mieli rację.Nie chciałam im wierzyć.Chciałam być tylko szczęśliwa.Trudno mnie za to winić prawda?Ja po prostu kochałam/hoyden

Choć nie masz śmiesznego chochlika w oku jak on  choć twój głos nie ma tak spokojnej barwy jak jego.A uśmiech ani trochę nie przypomina tamtego który sprawiał  że miękły mi nogi.To jesteś...Zawsze gdy Cię potrzebuję pomagasz mi.Może tak musiało być.Może on musiał odejść by pojawił się ktoś kto bezwarunkowo będzie chciał trzymać mnie za rękę i uszczęśliwiać każdego dnia.Porównania są częste gdy się już raz dotknęło miłości. Ale nie martw się.Zdecydowanie wypadasz na korzyść.Ty masz to co chciałam mieć od zawsze.Serce które mnie rozumie.Serce które potrafi kochać z siłą równą milionów..Serce które obdarzyłam uczuciami pomimo ran przeszłości hoyden

hoyden dodano: 22 luty 2012

Choć nie masz śmiesznego chochlika w oku jak on, choć twój głos nie ma tak spokojnej barwy jak jego.A uśmiech ani trochę nie przypomina tamtego,który sprawiał ,że miękły mi nogi.To jesteś...Zawsze gdy Cię potrzebuję,pomagasz mi.Może tak musiało być.Może on musiał odejść by pojawił się ktoś kto bezwarunkowo będzie chciał trzymać mnie za rękę i uszczęśliwiać każdego dnia.Porównania są częste gdy się już raz dotknęło miłości. Ale nie martw się.Zdecydowanie wypadasz na korzyść.Ty masz to co chciałam mieć od zawsze.Serce,które mnie rozumie.Serce,które potrafi kochać z siłą równą milionów..Serce,które obdarzyłam uczuciami pomimo ran przeszłości/hoyden

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć