Przytulił mnie a ja nie poczułam nic.Żadnego uczucia.Zapragnęłam tylko znaleźć się w Twoich objęciach.To nie jego widziałam gdy zaglądałam w głąb swojego serca. Tylko Ciebie.Wstałam i bez słowa wyszłam. Widziałam jego rozczarowanie.Chciałam być uczciwa wobec siebie,ciebie i jego.Nie mogłam znieść jego dotyku gdy przed oczami wciąż miałam twoją twarz.Szłam ulicą i płakałam.Świadomie wybrałam samotność.Nie mogłabym spojrzeć sobie w twarz zostając tam.A przecież najważniejsze to nie stracić szacunku do samej siebie/hoyden
|