|
zakazanamilosc.moblo.pl
Kolejny gorzki łyk piwa przeszedł przez moje gardło a wraz z nim przydreptało jeszcze bardziej gorzkie wspomnienie. I jak to jest? Pijesz żeby zapomnieć a kurwa wspom
|
|
|
Kolejny gorzki łyk piwa przeszedł przez moje gardło, a wraz z nim przydreptało jeszcze bardziej gorzkie wspomnienie. I jak to jest? Pijesz żeby zapomnieć, a kurwa wspomnienia zamiast wypływać to napływają. Takie nagłe tsunami przeszłości niszczące wszystko po drodze.
|
|
|
a on? on tak po prostu bierze co jego i wychodzi. przecież to aż niepoważne. ale właśnie tak się czuję. "niepoważnie". to dobre słowo. bo jak w tym świecie czuć się poważnie, gdy ktoś zabiera Ci kawałek serca i wychodzi? /irememberyou
|
|
|
kiedyś po prostu podszedł. złapał mnie za rękę. położył ją sobie na lewej piersi. spytał: 'Czy tak bije serce kogoś, kto bajeruje?'
|
|
|
I znów budzę się z poduszką mokrą od łez. Znów muszę zmieniać pościel. Znów mówię mamie, żeby kupiła chusteczki bo niby mam katar. Znów przyjaciółka trzyma mnie w ramionach, żebym mogła się wypłakać. Znów chodzę sama nocą po parku bez celu, kiedy nie mogę poradzić sobie z miłością.
|
|
|
Nigdy bym nie pomyślała co chora, nieodwzajemniona miłość może zrobic z człowiekiem. Dziewczyna w moim wieku dopiero uczy się żyć. Ale czy to sprawiedliwe, że na starcie dostaje takiego kopa w dupę?! Mogę się złościć, buntować, ale losu nie zmienię. Tak najwidoczniej zapisane jest moje życie. Ciekawe czy ten, kto je układa bierze pod uwagę to, że po takich przeżyciach nie będę już normalnie żyć. Nie pokocham, nie zaufam. Całe życie będę trwała w tym cholernym strachu, że znów będę cierpieć. Nie będę już normalnie cieszyć się z życia. Z czasem nie będę potrafiła się już nawet uśmiechać. Może zacznę robić z wszystkich małych potknięć wielkie katastrofy, tylko po to by w końcu zdobyć się na odwagę i raz na zawsze z tym wszystkim skończyć.
|
|
|
A ona znów boi się zasnąć. Boi sie cholernie, że on po raz kolejny się jej przyśni. Że znów go zobaczy i będzie pięknie, a potem nie poradzi sobie z rzeczywistością i będzie cierpieć.
|
|
|
-nie dzwoń do mnie już więcej, nie pisz nic na gadu, nie odzywaj się w szkole na przerwie.. - ale dlaczego? -bo mam już dosyć budzenia się za wcześnie i zasypiania za późno. długich przepłakanych nocy i ciągłych rozmyślań o Tobie. walczę sama z sobą, żeby zabić to potężne uczucie jakim Ciebie darzę, pozwól mi wygrać..
|
|
|
Tak bardzo chciała się na Nim zemścić. Za te wszystkie małe i duże kłamstewka szeptane do jej ucha. Za samotne poranki bez Niego. Za raniące, obojętne spojrzenie, które codziennie czuła na swym ciele niczym zimny szron. Za to, że mu nie zależy. Za to, że zostawił ją niczym małe dziecko porzucające znudzoną zabawkę. Za jego cholerny egoizm. Chciała się zemścić, lecz nie umiała. Bo mścić się na osobie, którą się kocha, to jak wbijać szpilki we własne serce.
|
|
|
zużywając chusteczkę za chusteczką. rzucając prymitywnie każdym przedmiotem o ścianę, z rozmazanym tuszem i drżącymi dłońmi. przepełniona zirytowaniem krzyczysz do własnych kanalików łzowych; 'jeszcze Wam, kurwa mało?!' /abstraction
|
|
|
Wyjdę. Wyjdę dziś w deszczu, zapalę papierosa. Siądę na najdalszym krawężniku od miejsca, które znam. Będę myśleć tak długo, aż zapomnę, aż dym wypruje mi płuca.
|
|
|
- poproszę o taki WIELKI tir czekolady. - to nie wystarczy już tabliczka .? - nie dzisiaj. .
|
|
|
Siedziałam na łożku, wtulając się w swojego misia z dzieciństwa. Przepraszałam go, że dla Ciebie tak strasznie go zaniedbałam. Przez Ciebie zapomniałam, że on był ze mną odkąd przyszłam na świat, był ze mną każdej nocy, i to w niego wtulałam się gdy się czegoś przestraszyłam, to on zawsze dawał mi swoje ramie do wypłakania, a tamtej nocy rzuciłam go zwyczajnie na podłogę, by położyć się z tobą. / zakochanawtwoichramionach
|
|
|
|