|
thistylee.moblo.pl
Można zakochać się w osobie której wcale się nie zna? Której wcale się nie widziało. Osobę która wyłącznie Ci się śni a przyglądać się jej możesz jedynie na zdjęci
|
|
|
Można zakochać się w osobie, której wcale się nie zna? Której wcale się nie widziało. Osobę, która wyłącznie Ci się śni, a przyglądać się jej możesz jedynie na zdjęciu. Z osobą z którą nawet nie zamieniłeś słowa, ale wiesz o niej wszystko? To absurdalnie zabawne. Wszystko ze sobą się gryzie, aczkolwiek jako dziewczyna, która już w sobotę stanie się pełnoletnia i która ma tak naprawdę wszystko jest gotowa zrezygnować. Zrezygnować z odłamka swej codzienności dla czegoś czego tak naprawdę nie ma. To paranoja. To głupstwo, ale zamiast analizując każde z marzeń i stawiając pewnie kroki ja cofam się do dnia w którym byłam odpowiedzialna tylko za siebie. [thistylee]
|
|
|
Nie lubię się z Tobą kłócić - też wiem, że nie lubisz, więc dlaczego doprowadzasz tylko do mych łez? Pamiętasz? Pamiętasz jeszcze tę przysięgę? Miałeś się zmienić, miałeś stać się lepszym. Zapomniałeś? Też mam zapomnieć jak jest przy Tobie? Przecież żadne z nas by tego nie chciało. Czemu zadajemy sobie ból choć mieliśmy się uszczęśliwiać? Czemu między nami nie jest tak jak pomiędzy inną zakochaną parą? Czemu nas związek musi polegać na zdecydowanie innym szyku? To gra? Taka jak na boisku na którym trenujesz? Nie to burza uczuć, które mimo, że skrzywdzone to krwawią miłością dwojga osób, które tak naprawdę nie wyobrażają sobie życia bez siebie i mimo wszystko trwają przy sobie bo wiedzą ile ciężkich dni przeszli by przeżyć również te wspaniałe dni, których również jest dużo. [thistylee]
|
|
|
Dziś nie muszę martwić się, że spojrzy na Ciebie z wielkim pożądaniem nieznajoma myśląc, że możesz być jej - bo zawsze będę kroczyć przy Twym boku uświadamiać im, że jesteś tylko mój. Nie muszę się obawiać, że kolejny raz wdasz się w bójkę, bo któryś Ci nie odpowiadał - ukoję Twoje nerwy. Dziś już nie myślę o tym, że znów może Ci się coś przytrafić - bo mam Cię na oku. - Nie obawiam się, że spędzisz noc na dołku - bo nie pozwolę zrobić Ci nic głupiego. - Już nie muszę martwić się, że ze złości uderzysz pięścią w ścianę - przerodzę chwilę w namiętność wyprzedzając złość. Nie zadręczam się myślami co możesz robić, że nie odbierasz - bo przecież większość czasu będę obok. Nie muszę martwić się o samotne noce - bo dzielisz ze mną sny. Nie odczuwam braku Twego ciała i pocałunków - bo mam je na co dzień. Nie boje się przejechanych kilometrów - bo jesteś już obok mnie. Jesteś przy mnie otulając swym ciepłem, bym nie zjechała z trasy do przytulnego serca dzięki, któremu tętni mój świat.[th]
|
|
|
Tułasz się ciemnymi alejkami gęstego lasu uczuć, by uświadomić sobie ile w twych dłoniach mieści się skarbu, lecz czy potrafisz to docenić? Rzadko kiedy. W pierwszym rzędzie tabeli stawiasz rzeczy materialne upiększające przyszłość za czym idzie szczęście bądź w niektórych przypadkach miłość. Nie zawsze potrafisz wybrać odpowiednią drogę - błądzisz. Krążysz wokół tej samej budowli, nie mogąc docenić jej wnętrza, bo na wyższy szczebel stawiasz co widzisz gołym okiem, a nie co odczujesz w noc, gdy zburzysz ściany, bo przecież brakowało Ci nowych doznań i marzeń kreatywności. Odczujesz tęsknotę za tym co zniszczyłaś, lecz fundamenty, które zostały nie wygaszą miłości, tej która jest prawdziwa. Ona będzie się tliła, nie ważne jak oschła dla niej będziesz. Ona co jakiś czas odezwie się by brnąć przed siebie niekoniecznie z rezultatami i dobrymi skutkami. Lecz pamiętaj, któregoś pięknego dnia naprawdę może być za późno, a Ty właśnie wtedy uświadomisz sobie ile straciłaś. [thistylee]
|
|
|
Mówisz, że to Ty powinieneś byś właśnie przy mnie. Mówisz, że Ty powinieneś mnie dotykać, zgłębiać moje ciało. Mówisz, że to właśnie Ty powinieneś całować moje usta. Powtarzasz, że Ty miałeś pokazywać mi świat. Opowiadasz, że Ty miałeś odgrywać w mym życiu ważną rolę. Mówisz, że to Ty powinieneś kupować mi drogie prezenty i tak często mówisz, że Ty chciałeś mnie uszczęśliwiać. Więc pytam gdzie jesteś? Zgubiłeś się po drodze do mego serca, czy znów w tej chwili tulisz tę blondynkę, która wygrała tę bitwę. - no właśnie. - ja też mogę wiele mówić. Powtarzać, że to z Tobą wyobrażam sobie swą przyszłość, tylko Ciebie chcę i to bez Ciebie nie umiem sobie poradzić, ale czemu mamy nawzajem się okłamywać? Żyć w świecie kłamstwa i obłudy jest takie piękne? Nie sądzę, więc nie pogrążaj się bardziej i pozwól mi odejść w ramiona, które naprawdę mogą potwierdzić Twe słowa. [thistylee]
|
|
|
Czekałam na chociażby jeden, najmniejszy, minimalny znak od Ciebie. Łudziłam się przez te wszystkie miesiące, że jeszcze zatęsknisz. Wrócą do Ciebie wspomnienia i pomyślisz o mnie jak o tej najlepszej, która jako jedyna potrafi podarować Ci szczęście. Pragnęłam być tą jedyną, która pozwoliła by zaznać ukojenia. Myliłam się. Nie byliśmy sobie pisani. Los zechciał inaczej. Dziś zostały tylko przykre wspomnienia, zwykła świadomość, która mówi, że to już nie wróci i powinnam skupić się na tym co mam teraz. Nie mam problemu z przyswojeniem tej historii, czuję się wreszcie spełniona. Mam swoje życie, pochłonięte uczucia i nowe szczęście, które przysłania mi świat swą osobą. Ufam mu i w przeciwieństwie do Ciebie jest tym, który jest wstanie pokochać mnie w każdym detalu, pokochał me ciało jak i każdą niedoskonałość, więc dziś z czystym sumieniem wypalam swą przeszłość by móc zatracić się w teraźniejszości, która jest dla mnie tak cholernie ważna, a która potrafi przyćmić mój ból. [thistylee]
|
|
|
I znów to samo. Ostatnie głębokie spojrzenie, ostatni uścisk i pocałunek dzięki któremu muszę zapamiętać Twój smak na kolejne kilka dni. Choć powstrzymuję się od płaczu, bo przecież obiecałam Ci być silną dziewczynką to niestety -łzy już same spływają po policzkach na widok wychylającej się Twej osoby z okna jednego z przedziału. Znów tęsknota przy odczuciu braku Twej osoby wzięła górę nad emocjami uniemożliwiając w skupieniu się na czymkolwiek. W myślach tylko wspólny weekend, wspólne wygłupy, radosne chwile i miliony pocałunków. Czekam jednak na moment, gdy unormuje się wszystko. Powrócisz do mnie już na stałe, odnajdziesz się w naszym mieście, by ułożyć wspólną przyszłość, która jak powiedziałeś jest nieunikniona. -thistylee
|
|
|
A teraz powinieneś być ze mną. Własnie tutaj, właśnie w tą pogodę i właśnie o tej porze. Powinieneś mi towarzyszyć w ten deszczowy dzień, bym nie wymyślała absurdów, które niechciane zakleszczyły się wokół mych myśli, a które chyba nie mają ochoty sobie pójść by zadręczać kogoś innego. Omotały mnie dobitnie i choć zdaję sobie sprawę jak jest naprawdę obawy narastają /thistylee
|
|
|
Twoje oczy zdradzają wszystko, Twoje gesty mówią wiele, a słowa tylko utwierdzają w świadomości, iż we dwójkę zbudujemy coś naprawdę fantastycznego co nie skończy się przedwcześnie by nadać odpowiedni kurs wspólnej przyszłości. /thistylee
|
|
|
A dokładnie za 13 godzin mój malutki wskaźnik wzrośnie do czerwoności. Osiągnie maksimum szczęścia układając się w szerokim uśmiech z racji, iż zobaczę tak dobrze znaną mi twarz. Wtulę się w silne ramiona bez opamiętania zatapiając się w malinowych wargach i gdy złapiemy oddech spokojnie usiądziemy na blokowiskach, bądź u mnie czy u Niego i opowiemy jak te 5 dni wolno leciało. Jak okropnie się za sobą stęskniliśmy i jak beznadziejnie spędziliśmy chwile bez siebie. Spędzimy ze sobą znów cudownie czas i zanurzymy się w uczuciu nie zwracając uwagi na rzeczywistość. Nikt nam nie będzie przeszkadzał byśmy mogli się sobą nacieszyć, bo choć to zaledwie kilka dni to dla mnie wieczność, która jest nie do opisania. [thistylee]
|
|
|
|