|
take_my_hand.moblo.pl
sprzątałam do 23.30. ogarnęłam cały dom. wszyscy smacznie spali a przytłaczająca muzyka w słuchawkach uwalniała łzy i cichutki szloch. słowa piosenek uderzały we mnie j
|
|
|
sprzątałam do 23.30. ogarnęłam cały dom. wszyscy smacznie spali, a przytłaczająca muzyka w słuchawkach uwalniała łzy i cichutki szloch. słowa piosenek uderzały we mnie jeszcze mocniej. jeszcze mocniej psuły mi psychikę. coraz bardziej odcinałam się od świata i odczuwałam weltschmerz. z minuty na minutę po 23 co chwilę zerkałam na ekran telefonu. nie dlatego, żeby go dotknąć, bo jest nowy, lecz dlatego, by sprawdzić, czy przypadkiem Ci się o mnie nie przypomniało. wiem dokładnie, kiedy kończysz pracę i z cichutką nadzieję czekałam, aż napiszesz. nie napisałeś... przez całą noc. nie pozwoliłeś mi otrzeć łez i podnieść swojej już i tak niskiej samooceny.
|
|
|
tak, tęsknię. ale nie będę pozwalała, żeby ktoś pomiatał mną jak szmatą. nie będę na każde zawołanie, mimo, że pragnę spędzać z nimi czas. mimo, że tak wspaniale się czuję, gdy witając się z nimi całują mnie w policzek i z pożądaniem mierzą od góry do dołu. przyznaję się! lubię to! lubię ich towarzystwo, głupie teksty i to uczucie, gdy któryś z nich czule mnie obejmuje. a wiecie, co lubię najbardziej? co najbardziej mi się podoba? gdy jeden z nich nie boi się chwycić mnie przy kumplach za rękę. gdy śmiejąc się, mocno mnie przytula i całuje w czoło. to najbardziej mnie cieszy. mały gest, ale tak symboliczny. uwielbiam śmiać się w ich gronie. czuć tą chwilową radość. czuć się częścią ich.
|
|
|
nawet nie wiesz, jaka radość we mnie wstąpiła, gdy na ekranie telefonu wyświetliło się Twoje imię ze zdjęciem. nawet nie wiesz, co bym dała, żeby jutrzejsza impreza była spędzona przy Twoim boku. bym tańczyła wtulona w Twoje ramiona. bym czuła się potrzebna.
|
|
|
Dlaczego tak często trudno nam powiedzieć, że zależy nam na kimś? Wtedy trzeba odzwyczajać się od innych.
|
|
|
mam marzenia. z Tobą w roli głównej. daj mi możliwość ich zrealizowania. obudź się, wstań i idź ze mną dalej. ja Ci pomogę. podtrzymam i dam szczęście. nie oczekuję od Ciebie, że będziesz na białym koniu, dasz mi ogromny zamek i masę nowych sukienek. nie tego oczekuję. daj mi swoje serce, a ja podaruję Ci swoje. będziemy szczęśliwi. obiecuję. tylko pokaż, że Ty też tego chcesz.
|
|
|
uświadom mnie, proszę, co czujesz. usiądź ze mną wieczorem na pobliskiej ławce i wyznaj mi wszystko, co cię dręczy. chwyć mnie za rękę i powiedz wszystko, co powinnam wiedzieć. wyznaj mi prawdę. tę prawdę, na którą tak długo czekam. nie boję się już Twoich słów. przyjmę wszystko z otwartymi ramionami. chcę tylko wiedzieć, na czym stoję. na czym MY stoimy.
|
|
|
złapałam wtedy tą chwilę, która zdarzała się tylko wtedy, gdy byłeś pijany. Złapałam tę chwilę, gdy byłeś słodki, romantyczny. czy teraz znów tak było? gdy przyszłam miałeś w ręce butelkę piwa. które z kolei to było? nie wiem, czy robiłeś to pod wpływem alkoholu i zwierzęcego pożądania, czy po prostu chciałeś dać mi znak, że Tobie też zależy? co czujesz gdy mnie dotykasz, całujesz, przytulasz? a pamiętasz spacer nad jeziorem w Poznaniu? leżenie na ławce i wtulanie się w siebie przez cały dzień? pamiętasz, jak zanim otwarłeś mi drzwi od swojego nowego samochodu chwyciłeś mnie mocno w talii i delikatnie uniosłeś do góry, przyciągając do siebie, żeby złożyć pocałunek na moich ustach? ja pamiętam wszystko. czułam się wtedy tak, jakbym latała. powiedz mi proszę, co czułeś ty.
|
|
|
`jak już będziesz moją dziewczyną' - usłyszałam z Jego ust. Iskierki zaświeciły mi się w oczach,serce zaczęło walić jak oszalałe,zaczęłam drżeć. Jego zapach,dotyk i pocałunki przyprawiły mnie o dreszcze. Nie mogłam się powstrzymać od ciągłego uśmiechu i zerkania na niego. Uwielbiam,gdy wtula się mocno w moje ciało,całuje i przeczesuje włosy,by odgarnąć je z mojej twarzy. Tym razem nie krępował się przy kolegach. Nie bał się mnie objąć ani pocałować. Uwielbiam go takiego. Uwielbiam go słodkiego i czułego.
|
|
|
emocje mi się udzielają coraz bardziej. coraz bardziej czuje pustkę w sercu, powodowaną brakiem Twojego ciała, zapachu, ust. coraz bardziej tęsknię.
|
|
|
wczoraj pijany kolega zapytał nas, czy się kochamy. spojrzeliśmy na siebie i dla świętego spokoju powiedzieliśmy jednocześnie 'bardzo'. przytuliłeś mnie mocno i zaczęliśmy się śmiać. żarty żartami,ale nawet nie wiesz, co bym dała, żeby to była prawda.
|
|
|
-kochanie, dlaczego płaczesz?
-nie płaczę mamo.
-no przecież widzę. co się stało?
-no bo On...-i nie dokończyłam. wtuliłam się w pierś rodzicielki i po cichu szlochałam. złamane serce? chyba tak. w moim ciele zrodziła się złość, nienawiść, gniew. kumulacja negatywnych uczuć nie daje za wygraną. łzy spływają jedna po drugiej. czy to warto płakać przez takiego kolesia? czy to warto się przejmować? nie! nie warto! obiecałam sobie kiedyś,że nie wypuszczę już żadnej łzy. i co robię? płaczę jak idiotką, żaląc się na moblo.
|
|
|
|