głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
swego.losu.panna Był późny wieczór gdy wpatrywałam się w Niego tak. On siedział i tylko się uśmiechał. Palił papierosa za papierosem. Zawsze to robił. Miał zajebisty uśmiech. Us

swego.losu.panna

swego.losu.panna.moblo.pl
Był późny wieczór gdy wpatrywałam się w Niego tak. On siedział i tylko się uśmiechał. Palił papierosa za papierosem. Zawsze to robił. Miał zajebisty uśmiech. Usiadłam
Był późny wieczór  gdy... teksty

swego.losu.panna dodano: 17 kwietnia 2012

Był późny wieczór, gdy wpatrywałam się w Niego tak. On siedział i tylko się uśmiechał. Palił papierosa za papierosem. Zawsze to robił. Miał zajebisty uśmiech. Usiadłam mu na kolanach i wtuliłam się mocno, najmocniej jak się tylko dało. A ja w Niego mogłam się wtulać bardzo dokładnie, zwinąć się i wcisnąć jak najbardziej. Zdecydowanie zaczęło mi się to podobać. Uświadomiłam sobie wtedy, że wcale nie chce żeby wychodził. Coś chyba jednak mnie ruszyło. Podniosłam powoli głowie, spojrzałam mu w oczy i powiedziałam do ucha, że chyba się zakochałam. To było dla mnie tak ciężkie. Zawsze, kiedy chce powiedzieć coś ważnego, robi mi się w gardle taki STOP. Ale już byłam tego pewna, musiałam mu to powiedzieć, żeby znał moje uczucia. Żeby nie szukał już innych. On sam chyba nie wiedział, co powiedzieć. W końcu powiedział, że On także odwzajemnia moje uczucia. Z tego właśnie względu nie żałuje tych chwil, poznawania się, czekania, w końcu oboje byliśmy wszystkiego pewni.

Był taki. wyjątkowy. od samego... teksty

swego.losu.panna dodano: 17 kwietnia 2012

Był taki. wyjątkowy. od samego początku. Przychodził po mnie, odprowadzał mnie i siedzieliśmy do późna, czasami do rana. A wszystko tylko po to, żeby lepiej się poznać. Żeby spędzić ze sobą jak najwięcej czasu. Żeby do siebie się zbliżyć, wiedzieć czy coś z tego będzie. Tak teraz to odbieram. Całował zawsze tak delikatnie. Jakby nie miał tej pewności całkowitej , ale to było w jakiś sposób miłe, lubiłam to. Uwielbiałam też wychodzić z pracy, wiedząc, że On już na mnie czeka. Zaczęłam spędzać z Nim noce. Bez deka snu, wpatrywałam się z Niego i cieszyłam chwilą, podnosząc się rano biegiem do pracy. Bo wiedziałam, że to wszystko ma sens. Wtedy już nie chciałam się poddać, tak jak może na początku, już wiedziałam, że nie moge powiedzieć, że ' to nie ma sensu ' . wszystko ma sens, tylko trzeba odpowiednią ilość czasu na to poświęcić.

Tak próbowałam uchronić się przed... teksty

swego.losu.panna dodano: 17 kwietnia 2012

Tak próbowałam uchronić się przed tym uczuciem, że aż nawet nie zauważyłam jak przestałam nad tym panować. Był już dla mnie tak ważny, że każdego dnia czekałam na pierwszego smsa. Każdego wieczoru czekałam na telefon, w którym opowie mi, jak spędził dzień, usłysze Jego głos. Chciałam wiedzieć, że jednak coś już między nami jest, choć sama się do tego jeszcze nie przyznawałam. Pamiętam, jak odliczałam już tylko godziny do każdego telefonu, dni do każdego Jego powrotu, bo niemalże byłam pewna, że przecież będzie chciał się spotkać. Czekałam tylko na Niego, jego ruch, krok w moją stronę. On był chyba nawet bardziej pewny tego wszystkiego niż ja sama. Bo po tym wszystkim tak bałam się już zakochać. Dlatego uczucia odsuwałam na bok. Do pewnego czasu.

Przyznaje. Myślę o Nim w każdej... teksty

swego.losu.panna dodano: 17 kwietnia 2012

Przyznaje. Myślę o Nim w każdej sekundzie. Uwielbiam o Nim mówić, a kiedy Go przytulam marzę, by nigdy nie przestać. Każda łza czegoś nas uczy, mimo to kobieta wybacza wszystko, ale za to przypomina, że przebaczyła. A kiedy w końcu znajdziesz osobę, z którą możesz wszystko, z która uwielbiasz wszystko, nigdy się nie poddasz i robisz wszystko, by ta osoba chciała z Tobą być jak najdłużej.

A czym najbardziej do siebie mnie... teksty

swego.losu.panna dodano: 3 kwietnia 2012

A czym najbardziej do siebie mnie przyciągnął ? Chyba swoim spojrzeniem. Bo to od razu widać, jak chłopak inaczej patrzy na dziewczynę. On miał spojrzenie takie dość tajemnicze i bądź, co bądź jednak groźne. No jego spojrzenia można była się czasami bać. Nigdy nie wiedziałam, co tam w tych oczach tak naprawdę siedzi. Co on sobie myśli. Jego niebieskie spojrzenie przenikało przeze mnie, a ja mogłam wpatrywać się w Niego wiecznie. To właśnie było to, co. Magiczne coś, co najbardziej zapamiętałam. Jego spojrzenie .

Ciężko było mi się w Niego... teksty

swego.losu.panna dodano: 3 kwietnia 2012

Ciężko było mi się w Niego wpatrywać, był wyższy, dużo wyższy, więc nie zawsze mogłam patrzeć prosto w oczy. Nie zawsze wszystko mogłam zapamiętać, aż do sytuacji od której już nigdy nie zapomniałam jakie ma spojrzenie. Pamiętam jak stał, gdy odchodziłam i spojrzał swoim wzrokiem, gdzieś daleko. Nie wiem dlaczego ale to zapamiętałam najbardziej, bo chyba najbardziej w tej właśnie scenie mi się podobał . Nie widywałam go aż tak często, więc dla mnie było to wiele. Wtedy zaczęłam już nawet o Nim śnić, nie wspominając już ze z mojej głowy nie wychodził całymi dniami.

Na wszystko potrzeba czasu ale... teksty

swego.losu.panna dodano: 3 kwietnia 2012

Na wszystko potrzeba czasu ale często żałuje, że aż tak długo nie mogłam się zdecydować. Ale może to i lepiej. Przynajmniej przyznałam się do uczucia i wiem, że nie było ono wymuszone. Bo być musiało. Właśnie nie. Zrodziło się samo. Nikt nie przypuszczał, że będzie to aż tak wielkie i ogromne uczucie. Tak. To jest ten plus, że dokładnie wiedziałam, że się zakochałam i że bez Ciebie to już nie to samo.

Dobrze było mi tak  jak było.  Ale... teksty

swego.losu.panna dodano: 3 kwietnia 2012

Dobrze było mi tak, jak było. Ale on był taki miły. Przystojny, wysoki w dodatku z błękitnym jak fala morska spojrzeniem. Tak było w Nim to coś, co chciałam coraz głębiej poznawać i co przyciągało mnie do Niego z każdą chwilą coraz bardziej. W końcu zgadzając się już miałam uśmiech na twarzy i ochotę miałam już wtedy tak mocno się wtulić się w Niego. Na pewno zaskoczyło mnie to strasznie, bo pomyślałam sobie – on o mnie .? Nikt nigdy za specjalnie się o mnie nie starał. To ja zawsze płakałam i tłukłam w ścianę, że coś jest nie tak. Trzeba przyznać to chyba były te jedne z najszczęśliwszych chwil w moim życiu. Bo przecież od tamtej pory właśnie wszystko między nami się zaczęło…

Dopiero  co rozstałam się po tak... teksty

swego.losu.panna dodano: 3 kwietnia 2012

Dopiero, co rozstałam się po tak długim związku, wcale nie szukałam nikogo na pocieszenie, ani nikogo aby z kimś być. Może właśnie zaczęło mi odpowiadać bycie singlem. Nie wiem ale skoro zapytał, może stwierdziłam, że nie warto jest marnować takiej szansy. Że może coś z tego być .? Choć oceniałam go całkiem inaczej, to przecież tak bardzo się pomyliłam. Bałam się, że to będzie kolejny chłopak, jakich poznawałam po rozstaniu, któremu będzie zależało tylko na jednym , a nawet jeśli nie to pobawi się mną trochę i jak ja zacznę coś czuć to zostawi. A nie chciałam już kolejnego rozstania. Nie teraz.

W zasadzie to nie wiem dlaczego... teksty

swego.losu.panna dodano: 3 kwietnia 2012

W zasadzie to nie wiem dlaczego patrzyłam na Niego tak, jak na kogoś w moim wieku. Może nie byłam przyzwyczajona do różnicy wieku. Ciągle wydawało mi się, że jest młodszy, sama nie wiem, może to, że nawet nie wyglądał na swój wiek. Dlatego jakoś nie mogłam się przyzwyczaić, że jednak już inaczej myśli o związku, o byciu z kimś, o dziewczynie, niż Ci wszyscy rówieśnicy.

Siadł obok  popatrzył na mnie i... teksty

swego.losu.panna dodano: 3 kwietnia 2012

Siadł obok, popatrzył na mnie i zapytał czy ma szanse, czy może się postarać. Dla mnie to było tak wielkie zaskoczenie, że chyba sama nie wiedziałam, co w takiej sytuacji powinnam odpowiedzieć. Chłopak, który pierwszy wyszedł z taką inicjatywą. Jako pierwszy wyciągnął rękę i przyznał się do tego, że podoba mu się dziewczyna, bez żadnego owijania, prosto z mostu. No powiem szczerze, że takiego chłopaka jeszcze nie spotkałam.

To była niedziela. Jak nic to była... teksty

swego.losu.panna dodano: 3 kwietnia 2012

To była niedziela. Jak nic to była niedziela. Wiem, że spotkałam go na chwile. Potem poszedł, mówiąc, że wróci. Wrócił. Nie wiem czy mieliśmy się spotkać, czy pojechałam tam specjalnie, bo w sumie to było dla mnie zaskoczenie, więc na pewno na coś takiego, na cokolwiek w tym stylu się nie szykowałam. Ba nawet o czymś takim nie myślałam. Zdecydowanie zapytał czy mogę z Nim chwile porozmawiać , zgodziłam się oczywiście. Poszliśmy do pokoju obok, wtedy nie wiedziałam, co tak naprawdę mnie tam czeka. Co mogę usłyszeć.

Poprzednia
1
2 Następna
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć