Ciężko było mi się w Niego wpatrywać, był wyższy, dużo wyższy, więc nie zawsze mogłam patrzeć prosto w oczy. Nie zawsze wszystko mogłam zapamiętać, aż do sytuacji od której już nigdy nie zapomniałam jakie ma spojrzenie. Pamiętam jak stał, gdy odchodziłam i spojrzał swoim wzrokiem, gdzieś daleko. Nie wiem dlaczego ale to zapamiętałam najbardziej, bo chyba najbardziej w tej właśnie scenie mi się podobał . Nie widywałam go aż tak często, więc dla mnie było to wiele. Wtedy zaczęłam już nawet o Nim śnić, nie wspominając już ze z mojej głowy nie wychodził całymi dniami.
|