|
psycholandiaaa.moblo.pl
kolejny raz wypluwam sobie płuca myśląc że wszystko co miało być jest właśnie tutaj.
|
|
|
kolejny raz wypluwam sobie płuca, myśląc, że wszystko co miało być, jest właśnie tutaj.
|
|
|
|
gdybym mogła z premedytacją wyrwałabym ci serce , a przed sądem tłumaczyłabym się słowami : bo skoro nie kocha mnie , nie jest mu ono potrzebne . : c
|
|
|
Życie jeszcze nie raz zapierdoli ci niezłego kopa prosto w serce.
|
|
|
Bo czasami warto zatrzymać się na moment i poczuć szczęście.
Kiedy wydaje nam się , że mamy same problemy i nic nam się nie układa, to
zastanówmy się czy nie ma w okół nas ludzi którzy wskoczyliby za nami w ogień,
są? to już można uznać, za szczęście. Jeżeli mamy co jeść , pić i gdzie spać,
to już też jest szczęście. Kiedy jedziesz gdzieś rowerem i nie pada deszcz,
tylko świeci słońce, to również szczęście, małe, ale zawsze.
Jeżeli spełniłeś chociaż jedno marzenie i dążysz do kolejnego , jesteś
szczęściarzem. Jeżeli uśmiechniesz się chociaż kilka razy w ciągu dnia to
znaczy , że poczułeś szczęście, może przez chwilę, ale czułeś. Bo szczęście
jest, tylko czasami jesteśmy zbyt zachłanni aby je dostrzec.
|
|
|
A co jeśli życie na swój własny ,nieporadny sposób
próbuję sprawić, abyś był szczęśliwy? Co jeśli dąży do tego abyś się czegoś
nauczył na własnych błędach? Jeśli przemijający czas nie chcę sprawić abyś
zamartwiał się, że tyle już go ubyło, tylko pragnie abyś docenił to co jeszcze
przed Tobą? Jeśli ta przypadkowa , uśmiechnięta osoba skrywa w sobie bezkresny
smutek? Zycie jest jedną wielką zagadką i to właśnie sprawia, że jest takie
niesamowite. Nie zawsze za zakrętem będzie świeciło słońce i śpiewały ptaki,
czasem spotkają Cię tam chmury i cisza. Ale trzeba to przetrwać, aby docenić to
jak cenny jest każdy kolejny dzień. Bo nawet te czarne chmury rozwieje wiatr
nowych , szczęśliwych zdarzeń.
|
|
|
Wciąż chcę pokonać niemoc wobec świata, który łamie mi palce.
|
|
|
"Ta, i wiedz, że to łamie mi serce,
Ale kurwa nie chce widzieć Ciebie więcej, nigdy więcej."
|
|
|
Był obok gdy stawiałam pierwsze kroki, cieszył się z pierwszego wypowiedzianego słowa, byłby w stanie zabić jakby się dowiedział że ktoś zrobił mi krzywde, kurwa pamiętam jak się skaleczyłam i przyszłam do niego z małą raną i wielkim płaczem, wziął na kolana i przytulił, nosił na barana gdy akurat miałam taki kaprys mimo tego, że ma chore plecy, zawsze powtarzał 'ee tam, dla ciebie wszystko', był przy mnie zawsze i kurwa uwierz, że nie ma nic cenniejszego niż jego miłość, więc posłuchaj dziwko jeśli jeszcze raz powiesz o nim 'twój stary' to przyrzekam, że osobiście wyjebie ci w ryj !
|
|
|
Przychodzą takie momenty, że żaden wulgaryzm nie jest w stanie określić tego co czujemy.
|
|
|
1. Myślałam kiedyś o powrocie nie chcąc tego. Przysporzyłoby mi to więcej problemów, więcej smutku, więcej ran. Uważam, że nie nadaję się do rodziny. Do bycia matką, żoną. Dziwi mnie moje podejście do otaczających mnie spraw. Śnię o wyjściu duszy ze szczątek. To nie straszne ani okrutne. To zaplanowane morderstwo. Nie zostaniemy osądzeni, nie będziemy przebywać w zamknięciu, nie będzie kary. Bo kto uwięzi trupa? Chciałabym tak, bardzo.. Nie lubię już patrzeć na dziury po igle. Nie sprawia mi to przyjemności, ani trochę. Już zbyt dużo tego. Wszystko za wiele trwa. Nie wiem jak to zrobić, jak się poddać po tak wielkiej bitwie. A jeśli się nie uda? Istnieć z myślą, że zabrakło kawałka, czy cząsteczki. NIE, NIE, NIE. Dajcie mi odwagę, tylko tego mi trzeba teraz. Nie wiem co we mnie wstępuje. Nie płacze, nie śmieje się, nie jem, nie piję, nie myślę. Jakbym była już martwa. Tak nieważna.
|
|
|
|