|
olcia181241.moblo.pl
tylko On potrafił ubrać kurewsko jaskrawy zielony dres do tego jasno niebieski fulcap i zółte naje przy czym powiedzieć : ' chyba się Skarbie nie wyróżniam co ? '
|
|
|
tylko On potrafił ubrać kurewsko jaskrawy zielony dres,
do tego jasno niebieski fulcap i zółte naje, przy czym powiedzieć :
' chyba się Skarbie nie wyróżniam co ? ' - z na tyle poważną miną,
że czasem miałam wrażenie iż wierzysz w swoje słowa.
tylko Jego stać było na to by w czasie nudnej lekcji podnieśc się z krzesła,
wstać i wyjśc przy czym odpalając faję powiedzieć 'mam wyjebane'
- później zaś zastanawiając się za co jest zawieszony.
tylko On potrafił zadzwonić do mnie o 3 mówiąc: '
ubieraj się, spakuj rzeczy do szkoły i wychodź
- pójdziemy na spacer, akurat do 8 Nam zejdzie'.
tylko On był tak niepowtarzalny i dziecinnie zabawny.
|
|
|
Dostaję sms, patrzę wychodzisz na dwór?(pisze kolega)
Myśle nie mam kasy nie odpisze po 5 minutach dzwoni:Dawaj na dwór,
my czekamy na Ciebie. Nie zmulaj sama w domu tylko wychodź"
Tak bardzo mi się nie chciało wychodzić, a do tego jeszcze myłam włosy.
Mówię: Jaa nie idę bo mam mokra głowę. On na to :Ahaa oookej"
Po 10 minutach dzwonek do dzwi.
Otwieram Patrze a tu 3 kolegów wbija mi się na chatę
i mówia: Noo coo nie chcielismy zostawiac cię samej./ nie wiem kogo
|
|
|
Obudzić się o piątej rano i zgłosić nieprzygotowanie do życia,
po czym przespać resztę dnia..
zasnęłam ucząc się geografii. obudził mnie odgłos przychodzącego połączenia,
rzecierając oczy. - czego?! - warknęłam do słuchawki.
- napisałem Ci, 'co robisz?', nie odpisałaś.
- wyjaśnił spokojnie. - no i? - zagadnęłam wciąż rozkojarzona.
- spałaś?! pierdoło, znów usnęłaś nad geo, a potem będziesz narzekać,
kiedy dostaniesz kolejną laskę. brawo. - zarzucił mi wściekły,
po czym zakończył połączenie. uśmiechnęłam się pod nosem,
otwierając ponownie książkę./...
|
|
|
` siedząc w pokoju na parapecie patrzyła na spadające płatki śniegu za oknem .
uwielbiała ten widok a zwłaszcza nocą .
siedząc tak przypominała sobie chwile wspólnie z Nim spędzone .
tak bardzo chciałaby cofnąc czas i postąpic inaczej .
nagle usłyszała dźwięk esemesa . podniosła telefon i otworzyła wiadomośc .
Była od niego " wiesz nie potrafię o Tobie zapomniec .
może spróbujemy jeszcze raz ? " . nie mogła w to uwierzyc .
ale już wiedziała , że sens jej życia znów powrócił .. ¦
|
|
|
siedzieliśmy w przedziale pociągu- ja czytając cosmopolitan,
a on starannie mnie obejmując i komentując co chwilę atuty modelek.
zatrzymaliśmy się na jednej ze stacji, kiedy drzwi naszego przedziału
otworzył młody chłopak, pytając uprzejmie, czy można.
zerwałam się na równe nogi zabierając bagaże i rzuciłam:
-jasne. tuż za nim weszło jeszcze dwóch kumpli. kurwa,
wszyscy byli nieziemscy. od razu zaczęli rozmowę praktycznie tylko ze mną.
zauważyłam jak mój siedzi naburmuszony i bawi się iPhonem. - gorąco nie?
-rozmowa o pogodzie z nimi nawet się kleiła. zaproponowałam otwarcie okna.
wstałam i zaczęłam mocować się z rączką. zerknęłam w stronę chłopaków a ci
od razu unieśli wzrok z mojego tyłka na moją twarz. - yy .. pomóc ci
-uśmiechnął się jeden, kiedy mój zerwał się i stając starannie za mną
zakrył im punkt obserwacji rzucając mi do ucha ciche: - siadaj.
-uwielbiałam, kiedy był zazdrosny. nawet o chłopaków,
których poznałam w drodze na wakacje./nie moje ale fajne ;)
|
|
|
Bo są ludzie, którzy powinni być sami by nie ranić innych./ olcia181241
|
|
|
Godzina 5. Właśnie wróciłam z melanżu. Padnięta jak zwykle
Alkohol nadal buzował mi w głowie. Spojrzałam na kalendarz.
nagle dotarło do mnie co dziś za dzień. Dobry humor prysnął.
Dzisiaj były Twoje urodziny. Zawsze w ten dzień siadaliśmy na dachu Twojego domu,
przykrywaliśmy się kocem i godzinami patrzyliśmy w niebo i rozmawialiśmy.
Zrobiłam sobie gorącą kawę, i siadłam przy oknie. Wzięłam do ręki telefon.
W końcu zdobyłam się na odwagę i napisałam : ' Najlepszego . ' .
Po paru chwilach dostałam sms'a : ' Dzięki. Wpadniesz do mnie?
Będzie jak rok temu. Tęsknie za Tobą. Proszę..' .
W tym momencie coś we mnie pękło. Zaczęłam płakać jak dziecko.
W końcu miałam pewność , że mnie kocha. Nie miał w zwyczaju prosić. Odpisałam jedynie,
to co zwykle mu pisałam : ' Zobaczy się ;) ' . Lecz On wiedział, że i tak przyjdę.
Zawsze przychodziłam. Zawsze go kochałam./ ...
|
|
|
I uwielbiam gdy po powrocie do domu wciąż czyla na sobie zapach twoich perfum. ; *
|
|
|
I największy twardziel uroni łzy bo kochał...
|
|
|
|