Dostaję sms, patrzę wychodzisz na dwór?(pisze kolega)
Myśle nie mam kasy nie odpisze po 5 minutach dzwoni:Dawaj na dwór,
my czekamy na Ciebie. Nie zmulaj sama w domu tylko wychodź"
Tak bardzo mi się nie chciało wychodzić, a do tego jeszcze myłam włosy.
Mówię: Jaa nie idę bo mam mokra głowę. On na to :Ahaa oookej"
Po 10 minutach dzwonek do dzwi.
Otwieram Patrze a tu 3 kolegów wbija mi się na chatę
i mówia: Noo coo nie chcielismy zostawiac cię samej./ nie wiem kogo
|