|
nie_ogarne.moblo.pl
myślisz że moje życie sie zjebało bo pale. zrozum w końcu ze fajki niszczą ale życie fizyczne społeczne niekoniecznie. To nie dlatego mnie straciłeś to że mnie nie
|
|
|
myślisz, że moje życie sie zjebało, bo pale. zrozum w końcu, ze fajki niszczą, ale życie fizyczne, społeczne niekoniecznie. To nie dlatego mnie straciłeś, to że mnie nie ma , to tylko i wyłącznie Twoja wina, pojmij.
|
|
|
wymalowałam paznokcie na różowo, włączyłam wesołą muzykę i staram się zagłuszyć krzyk w mojej duszy, ten ból, mam wrażenie jakby coś próbowało się wydostać z mojego serca, czuję się rozpruta wewnętrznie, ból przeszywa całą moją osobę. łzy spływają po policzkach stanowiąc groteskowy paradoks z różowymi paznokietkami i wesołą muzyką w głośnikach
|
|
|
"gdy zobaczyła jego status 'w związku' zapragnęła mieć opcję 'jebie mnie to'"
|
|
|
nie ogarniam świata, nie ogarniam ludzi. Nie ogarniam co ludzie robią ze światem i co świat robi z ludźmi.
|
|
|
a gdybyś zobaczył tą pustkę wewnątrz mnie przeraziłbys się...
|
|
|
tak wyszlo... nie wiem... byliśmy przyjaciółmi, ale nie jesteśmy... przestalas sie odzywac to tudno. znajde sobie nową przyjaciolke, co za problem. z tą się poliże, tej sie pozwierzam a o tej będe myslal, a tą loffciam... / myslenie facetów.
|
|
|
JA W TWOICH OCZACH: zepsuta dziewczyna, która stoczyła się na dno, zupełnie jak Twoja była która zostawiła się z Twoimi problemami, wredna pusta i podła dziwka, pijąca, paląca i liząca się z kim popadnie... JA W RZECZYWISTOŚCI: wrażliwa dziewczyna, która popełnia dużo błedów, troche zagubiona w dzisiejszym świecie, zakochana w tobie bez pamięci, wiecznie raniona, nie miała juz siły, więc z bólem odeszła... Widzisz różnice?
|
|
|
czasami czując bicie własnego serca dziwię się mu, że jeszcze ma siłę. Ono widzi sens w biciu skoro nie ma dla kogo bić? czy ja powinnam brać z niego przykład i żyć, mimo że nie mam dla kogo? i mimo, że nie mam siły...
|
|
|
Może jestem jeszcze młoda, kogoś poznam, zakocham sie... Moze po prostu nie był mi przeznaczony, ale w miejscu serca mam dziurę, a przed oczami wizję fatalnej przyszłości... Pustka. Czarna przestrzeń. Utrata zaufania, nawet do najbliższych, dystans...
|
|
|
pamiętam jak rok temu siedziałam na dostępnym i byłam w samym środku tej historii.. pisałam z przyjacielem, w którym powoli sie zakochiwałam i byłam taka szczęśliwa, ciągle uśmiechałam sie do monitora i czułam sie tak cudownie... pisałam z chłopakiem do którego miałam słabość i serce wykonywało mi skomplikowane akrobacje, wewnątrz mnie szalała burza uczuć.. wszystko było takie intensywne. kto by pomyślał, że rok później będe sie ukrywała na niewidoku nie majac ochoty pisać z żadnym z niegdyś bliskich mi ludzi, nie mając siły znosić milczenia między mną a wyżej wspomnienym przyjacielem.. milczenia, które wisi nad nami jak topór nad głową skazanego, ciążąc mi bardziej niż cokolwiek. chłopak, do którego wtedy miałam słabość teraz nie utrzymuje ze mną żadnego kontaktu, nasze drogi sie rozeszły. nie jestem szczęśliwa, czegoś mi brakuje, czuje jakbym utraciła ważną część siebie..
|
|
|
'gdy tak leże wieczorem to zaczynam myśleć... czy jutro sie obudze, czy nie ... | refleksje mojego 11letniego brata ;D
|
|
|
|