|
just_true.moblo.pl
Bądź tu kurwa i nie daj mi odejść nie daj mi zrobić ostatniego kroku. Złap za rękę weź na spacer i spraw bym nigdy więcej nie miała tyle odwagi by to zrobić.
|
|
|
Bądź tu kurwa i nie daj mi odejść, nie daj mi zrobić ostatniego kroku. Złap za rękę, weź na spacer i spraw bym nigdy więcej nie miała tyle odwagi by to zrobić.
|
|
|
Jeden krok wprzód, a daje taką ulgę i wolność. Kuszące.
|
|
|
Pozbawiona uczuć i marzeń, kompletnie obojętna na otaczający ją świat, a jednak nadal kochała Cię tak jak mała dziewczynka swoją pierwszą lalkę.
|
|
|
Bo albo jesteś zawsze, albo tylko wtedy gdy się uśmiecham. Wybacz ale jeśli wybierasz drugą opcję, proszę nigdy nie nazywaj się moim przyjacielem. Bo pośmiać mogę się z pierwszego lepszego debila na ulicy,a kiedy chcę się przytulić to troszkę fajniej byłoby do Ciebie.
|
|
|
Nie chcę żyć, i tak naprawdę sama nie wiem dlaczego. Nie umiem znaleźć konkretnego powodu dla którego chcę odejść. To straszne. Chcieć umierać i kompletnie nie wiedzieć dlaczego.
|
|
|
Wiedziała, że gdy będzie wszystkim obojętna, może spokojnie odejść. Tak jak planowała, wykonać ostatni skok. Pożegnać się z beznadziejnym życiem i mieć świadomość, że nikt nie będzie płakał, że nikt nie będzie cierpiał z powodu jej decyzji. Wysiadła z autobusu i poszła przed siebie. Ze szklanymi oczami, i szczerym uśmiechem na twarzy. Bo teraz łatwiej będzie odejść. part 2
|
|
|
Wracała autobusem po seansie, długo wyczekiwanego filmu " Jesteś Bogiem". Sama. Wieczorem. Siedziała i nie mogła przestać myśleć, film zrył jej banię. Rozwalał ją ból psychiczny, nie radziła sobie. Jak zahipnotyzowana patrzyła w dal, a przed oczami wirowały jej najróżniejsze momenty z filmu, mieszające się z chwilami własnego życia. Sięgnęła po telefon. Napisała smsa, którym miał sprowokować. Napisała do chłopaka, który zawsze ją zapewniał jak bardzo mu zależy, a któremu nigdy nie dała szansy. Krótka recenzja, opis stanu psychicznego, dwa krótkie słowa wyjść i nie wrócić i bardzo szczere przepraszam z pożegnaniem. Miała nadzieje, że się przejmie, że znów powie że będzie dobrze, żeby sobie nic nie robiła bo ją kocha. Chciała czuć się dla kogoś ważna. Odpisał krótkie - spoko. Nie przejął się. Własnie teraz , gdy ona była u kresu wytrzymałości, gdy ogarniała ją schiza. Miał wyjebane. Teraz wiedziała że już nikomu nie zależy. Było jej smutno a jednak poczuła ulgę. part.1
|
|
|
- ej no nie lubię cię. - i nawzajem. - nie no dobra tak trochę to Cię lubię. - a ja nie. - dobra, żartowałem nie lubię Cię. - ♥.
|
|
|
Każdego dnia wstaję z myślą że niepotrzebnie się budziłam, każda wolna chwila to gdybanie, kreowanie nowej rzeczywistości, nowego świata gdzie byłabym szczęśliwa. Nie samotnie lecz z Tobą. A potem znowu cierpię, to tylko głupie wyobrażenia. I znowu mam ochotę sięgnąć po żyletkę, wyryć sobie coś co ciągle będzie mi przypominało o Tobie. Dlaczego to robię? Przecież chcę zapomnieć. Czy aby na pewno ? To uczucie zabija racjonalne myślenie, zagłusza jasny przekaz mózgu ,że to już koniec między nami, serce samo wyrywa się w głosie nadziei i podpowiada że mam walczyć. Jakież to wszystko złudne. Życie to nie film, kochanie. Tu nie ma szczęśliwych zakończeń, tu one po prostu są. Nieoceniane przez nikogo, z góry nieplanowane i tak naprawdę nigdy nieostateczne. Bo życie nie kończy się na jakiejś historii, ale z tym ostatnim krokiem wprzód gdy stoisz na krawędzi budynku, gdy wypowiadasz słowa pożegnania, gdy lecą ostatnie łzy, gdy ostatni raz powiesz jak bardzo go kochasz.
|
|
|
Naprawdę chyba pierwszy raz tak boję się rozmowy. Nie mojej, a Waszej. Ale bardziej niż samej rozmowy, boję się tego co będzie potem. Bo wiem, że mnie to może zabić, unicestwić, rozpieprzyć na malutkie kawałeczki, po prostu sprawić że znikniesz Ty, a z Tobą cały mój sens.
|
|
|
" Sam na sam tylko ja i ten stan, kiedy wdycham samotność, kiedy wdycham samotność. Sam na sam tylko ja i ten stan, kiedy nie mogę Cię dotknąć, kiedy nie mogę Cię dotknąć"
|
|
|
|