Wiedziała, że gdy będzie wszystkim obojętna, może spokojnie odejść. Tak jak planowała, wykonać ostatni skok. Pożegnać się z beznadziejnym życiem i mieć świadomość, że nikt nie będzie płakał, że nikt nie będzie cierpiał z powodu jej decyzji. Wysiadła z autobusu i poszła przed siebie. Ze szklanymi oczami, i szczerym uśmiechem na twarzy. Bo teraz łatwiej będzie odejść. part 2
|