|
just_true.moblo.pl
Myślisz że nie bolało jak się kaleczyłam ? Cholernie bolało ale choć na chwilę mogłam zapomnieć o tym gorszym bólu tym psychicznym z którym sobie nie radzę.
|
|
|
Myślisz że nie bolało jak się kaleczyłam ? Cholernie bolało, ale choć na chwilę mogłam zapomnieć o tym gorszym bólu, tym psychicznym, z którym sobie nie radzę.
|
|
|
Kreski na ciele bolą mniej niż Twoja obojętność, serio.
|
|
|
I czasem łapię się na tym, że nazywam Cię " Moim" przy znajomych, a wtedy urywam w połowie słowa i milknę. Przecież nie mam do tego prawa. Dla mnie możesz być tylko tą głupia pałą, co zmieniła całe moje życie.
|
|
|
Tak zajebiście się cieszyłam że coś się zmieniło, coś poprawiło a potem znowu płakałam gdy uświadomiłam sobie, że nigdy nie chodziło o mnie. Że nigdy tak przez chwilę Ci nie zależało, że mogłam z miejsca strzelić sobie w skroń a Ty ze spokojem zapytałbyś kiedy pogrzeb. To przecież doskonała okazja do spotkania z Nią.
|
|
|
Zmieniłaś mnie, sprawiłaś że mam wszystkich gdzieś, że nienawidzę tego świata a teraz mnie zostawiasz.
|
|
|
Bo na Twoim szczęściu zależy mi bardziej niż na własnym, więc ułóż sobie życie na nowo. Jeśli chcesz ja zniknę, skryje się w kącie i czasem tylko będę z ciemności oglądać ten Twój uśmiech, który przywoła tyle chwil i wspomnień.
|
|
|
Nagle wszystko przestaje mieć znaczenie, masz świadomość że nie pozostało ci już nic. Chcesz z tym skończysz ale nie umiesz. Nie umiesz się zabić. Jesteś zwykłym tchórzem. Boisz się żyć, boisz się umierać. I ty masz zasługiwać na szczęście ? Daj spokój. Nadal go szukasz, prawda? Nadal masz nadzieję, że świat nie jest taki zły. Idź dalej, bo tutaj go nie znajdziesz. Co Cię trzyma ? A tak zapomniałam, nie masz odwagi by zrobić ten krok naprzód. Stoisz w miejscu i cierpisz, bo nie możesz nic zrobić, zawisłeś w bezsilności. Przyzwyczajaj się, tak będzie już zawsze, póki nie znajdziesz odwagi by coś zmienić.
|
|
|
Psychicznie śmieję się do monitora, widząc jak masz mnie w dupie, jak kompletnie Ci nie zależy. Tylko raz na jakiś czas w tym śmiechu spadnie słona łza. Czemu płaczesz ? On i tak nie zacznie Cię kochać. Wiesz, to tak tylko.. żeby oczy nie wyschły.
|
|
|
Na swój sposób jesteś tlenem, którego potrzebuję by żyć ale to zanieczyszczone powietrze. Podtruwa mnie z każdym dniem coraz bardziej i bardziej.
|
|
|
Powiedzmy, że w tej chwili umieram. Przykładam lufę do skroni, naciskam spust. Rzucam się pod nadjeżdżające auto. Czy coś się zmieni ? Pomijając względy rodzinne, i sentymenty czy moja śmierć będzie dla kogoś coś znaczyła ? Czy wpłynie na czyjeś życie ? Będzie zupełnie tak samo. To straszne jak mało znaczymy na tym świecie.
|
|
|
|