Powiedzmy, że w tej chwili umieram. Przykładam lufę do skroni, naciskam spust. Rzucam się pod nadjeżdżające auto. Czy coś się zmieni ? Pomijając względy rodzinne, i sentymenty czy moja śmierć będzie dla kogoś coś znaczyła ? Czy wpłynie na czyjeś życie ? Będzie zupełnie tak samo. To straszne jak mało znaczymy na tym świecie.
|