 |
|
z pokorą znosiłam wszystkie, nowe panienki u twojego boku. z ogromnym bólem znosiłam to, jak stopniowo cię traciłam, ale dziś wiem, że to czekanie było warte twoich słów: i mimo tego, że w życiu miałem wiele kobiet, nie znalazłem żadnej, która chociażby w połowie była tak cudowna, jak ty.
|
|
 |
|
kobieta może w każdej chwili i z każdego powodu, przywołać każde wydarzenie z przeszłości bez względu na czasowy i przestrzenny dystans, zmodyfikować je, wyolbrzymić, upiększyć albo całkowicie przerobić, aby pokazać męźczyźnie, że jest albo był: nieczuły, uparty, tępy, oszukańczy, że się mylił lub/i jest niedorozwiniętym umysłowo idiotą.
|
|
 |
|
książka z biblioteki, jest jak facet, który miał mnóstwo kobiet. przychodzi do ciebie i czujesz, że pachnie kimś innym. niby go kochasz, chcesz z nim być, chcesz to wszystko pojąć, ale wiesz, że był dotykany przez inne. najgenialniejsza książka odpada, kiedy jest poplamiona, popisana. ktoś ją miał, ktoś ją czytał i ktoś swoim tłustym wzrokiem próbował skumać, o co w niej chodzi.
|
|
 |
|
3 dni, dla jednych to mało, dla jednych dużo. Dla mnie w tym momencie te 3 dni są pelne nadziei, wiary i modlitw. Hormony mi buzują, nerwy puszczają, boję się. Jakby to był test, to połowa byłaby poprawna odpowiedzią.
|
|
 |
|
no była tam w środku cista dlatego jej nie było widać z zewnatrz, wiesz co jesz
|
|
 |
|
ej ten hot dog to już jest z musztardą , a ja jeszcze do tego dodałem ketchup, ale bardzo się nie gryzło na szczescie
|
|
 |
|
Nie ma to jak spotkać ludzi tak rozczorowanych jak ja. Pogadajmy o tym jak było dobrze, o nadziei, która wypaliła się i czasem błyśnie w naszych oczach gaszona doświadczeniem.
|
|
 |
|
Światło i cień, rodość i jęk, odwaga i lęk. Już trudno rozpoznać czy to noc czy dzień.
|
|
 |
|
upadłam na głowę, na serce, na duszę. najprzyjemniejsza kraksa w moim życiu.
|
|
 |
|
gesty tak cudowne, że zabrakło mi słów. nawet jeśli to jednostronne, nie szkodzi. moje tkanki i tak zdążyły przesiąknąć niemożliwym do wyartykułowania szczęściem.
|
|
|
|