 |
W końcu czemu tak wiele pytań bez odpowiedzi ?
|
|
 |
Jestem jak nałóg, jak pierdolony zawał, przychodzę, zabieram wszystko, potem zostawiam..
|
|
 |
Lepiej kochać, a potem płakać. Następna bzdura. Wierzcie mi, wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić. /jachcenajamaice
|
|
 |
Podszedłeś i poprosiłeś o mój numer telefonu - dostałeś go. Chciałeś żebym była Twoją dziewczyną - zostałam nią. Chciałeś odejść - pozwoliłam Ci. Chcesz wrócić? - No cóż Twoje trzy życzenia zostały już spełnione.
|
|
 |
Ludzie ranią tak mocno, jak ich kochasz.. / eldoo
|
|
 |
Kopiuje tatuaże swoich ulubionych gwiazd czy gwiazdy piłki nożnej, nie ma cennik dmuchancow już mowy. Najświeższy prąd jest tym samym na zamówienie tattoos.A tatuaż projektowania niestandardowych, podczas gdy sama miano wskazuje, jest tatuaż, jaki jest dozwolone.
http://dziecioland.pl/atrakcjedladzieci/dmuchance
|
|
 |
Nie wiązałam z Nim jakichś szczególnych nadziei. Wiedziałam, że mamy inny charakter, sposób spędzania wolnego czasu, inne zdanie w wielu sprawach. Jednak gdzieś na dnie serca zabolało jak odszedł. Spędzałam z Nim sporo czasu, chyba nawet przyzwyczaiłam się do Jego obecności w swoim życiu, wiele się od Niego nauczyłam - tych złych i dobrych rzeczy. Dziś jest mi smutno bo wiem, że już nigdy nie zobaczę Jego źrenic wpatrzonych w moje. Czasami mi Go brakuje, tak po prostu.
|
|
 |
Nosisz w sobie smutek, czujesz tęsknotę – ona w tobie mieszka od zawsze, od tak dawna, że nawet już nie pamiętasz, za czym tak tęsknisz.
|
|
 |
1.Zaufanie to taka mała iskierka, którą rozpala w nas cholernie ważna osoba. Płonie codziennie, często zachwiana i bliska całkowitemu zniknięciu, podnosi się jednak i rozpala na nowo, nawet jaśniej niż poprzednio. Nie łatwo zgasić ją tak całkowicie, bezpowrotnie, zniszczyć jej istnienie, zagasić te ostatnie drobinki starające się jeszcze odżyć. Jemu jednak się to udało, zniszczyć coś co było niezachwiane, co stanowiło między nami swego rodzaju obietnicę 'jestem inny, nie zawiodę Cię'. Tamten wieczór. -jest coś, o czym powinnaś wiedzieć -mówi. Patrzę na niego wyczekująco. -to wszystko co Ci o TYM mówiłem, to nie prawda... -co ? Ale jak to... To znaczy, że mnie okłamałeś ? -nie mogę uwierzyć w to, co przed chwilą usłyszałam. -nie, nie okłamałem Cię, tylko gdy to mówiłem to nie traktowałem tego serio. -ale ja traktowałam to serio. Dlaczego to zrobiłeś ? -pytam i patrzę zaszklonymi oczami. Jego odpowiedź -nie wiem...
|
|
|
|