 |
|
"Take a ride You don't even have to mean it And if you wanna stay the night I promise I'll keep it secret Stay awhile Baby, you won't regret it Just let it out Love is a way to say it"
|
|
 |
|
Już mam dosyć tej postaci, już udowodniłem rolę życia, kto klepnie koniec ujęcia i będę mógł zanurzyć się w samotności, zdejmując ten jebany uśmiech?
|
|
 |
|
O mnie nie wolno zapomnieć, takie są zasady
|
|
 |
|
Kiedy świat się rozpada na milion kawałków i nie wiesz co robić dalej, jest najbardziej chujowym zjawizkiem jakie możesz być.kiedy siedzisz i obserwujesz jak wszystko się rozpada, kawałek po kawałku, a nic nie możesz z tym zrobić. Kiedy siedzisz że lzami w oczach i modlisz się resztkami sił, żeby ro był jakiś kiepski zart. Ile kurwa jeszcze, ile?
|
|
 |
|
Słucham w zapętleniu muzyki dusz nieszczęsnych, chciałbym jeszcze pocierpieć. Jeszcze chwila, jeszcze jeden dzień aby coś czuć, zanim podmuch ogrzany słońcem oczyści z myśli, zanim na gałęziach kolczastych uczuć słońce zrodzi nowe życie, a blask z nad horyzontów będzie budził nadzieją nie tęsknotą. Zobaczysz mnie wpatrzonego w promienie, ręce szeroko będą chwytać zachwyt między palcami, uśmiech będzie równie prawdziwy jak ból zakopany na dnie serca, wola by iść dalej równie silna jak tęsknota kłująca z każdym krokiem, który nas rozdziela. Żegnaj.
|
|
 |
|
Mówili mi, żeby się nie prosić, mówili, żeby załatwić ta sprawę 4 miesiące temu. Ale nie, bo to rodzina, nie bo może się zmieni. Wyszło. Namiary na adwokata są, czekamy do południa i podejmujemy kroki. Boję się w chuj, ale wystarczy. Czas zacząć walczyć o swoje i przestać się bać. Szczególnie teraz, kiedy w ciągu tyg może zmienić się moje całe życie. Świat stanie na głowie, a ja będę najszczęśliwsza na świecie. Jeszcze chwila i będzie wiadomo. Jeszcze chwila.
|
|
 |
|
nigdy nie sądziłam, że powiem to w takim wieku. w życiu nie pomyślałabym, że moja nienawiść i chęć ucieczki będzie aż tak silna. w końcu to mój dom, w którym uwielbiam się zaszywać. moja kuchnia, którą tak wiele razy naraziłam na spalenie. mój taras, na którym kocham przesiadywać wieczorami z kubkiem kakao. moje miejsce na ziemi, za którym będę tęsknić. ale nie mogę tu być - nie dam rady. muszę uciec, jak najdalej - dla samej siebie, dla uratowania mojej psychiki i ogarnięcia nerwów, które są już w strzępkach. chcę być jak najdalej stąd - bo mnie niszczy ten dom, te wspomnienia, to wszystko co się tu wydarzyło i co dzieje się aktualnie. a ja nie dam rady, jeśli tu zostanę.
|
|
 |
|
czy ty wiesz, że oddałabym wszystkie twoje zasrane anioły, za jedną godzinę z nim? tą jedną, jedyną godzinę. żeby mu powiedzieć to czego nie zdążyłam. wiesz co powiedziałabym mu jako pierwsze? powiedziałabym mu, że najbardziej żałuje tych wszystkich grzechów, których nie zdążyłam z nim popełnić.
|
|
|
|