 |
już nie rośnie tętno, wszystko mi jedno, ty to tylko przeszłość.
|
|
 |
wybacz mi, jeśli jestem za młoda, by mówić głośno o zmianach.
|
|
 |
ja umiem żyć bez wielkiej kasy, wiesz? a ty się sprzedaj.
|
|
 |
czasami trzeba usiąść i pogadać z sercem. ot tak jak staremu kumplowi wytłumaczyć, że nie masz ochoty na piwo czy miłość.
|
|
 |
czuję mniej, widzę więcej, dobra, lej, bo trzęsą mi się ręce.
|
|
 |
Najgorsze, że to nieodpisywanie może oznaczać wszystko i to wszystko krąży w mojej głowie i się rozpędza i czuję, że jak jebnie to zostanie cisza dźwięcząca pożegnaniem.
|
|
 |
Odciąłem wszystkie powiązania, które miały być kołami zapasowymi w razie porażki, wszytko stawiam na jedną kartę z twoim imieniem.
|
|
 |
Wszystko ma jakąś rysę. Właśnie przez nią przenika światło.
|
|
 |
Zaciskasz zeby I krzyczysz w ciszy. Zgadzasz się na wszystko, dajesz się poniżać, żeby tylko uniknąć awantury. Słuchasz jego gadania, tego jak wmawia Ci, że właśnie tak było, chociaż prawda jest inna. A może to Ty postradałaś zmysły? W duchu modlisz się o to, żeby ktoś zauważył, ktoś wyciągnął rękę, ktoś usłyszał Twoje wołanie w ciszy i pomógł. Zaprowadził tam gdzie trzeba i nie pozwolił się wycofać. Myśli, krążą w Twojej głowie i wracają jak bumerang. Masz wrażenie, że albo skończysz z Nim, albo ze sobą. W ciszy....
|
|
 |
Robimy sobie taką emocjonalną huśtawkę, że już żadna inna zabawa nie wydaje się tak fajna.
|
|
|
|