 |
|
https://www.youtube.com/watch?v=0GZKiSSf2-M
|
|
 |
|
Próbuję ułożyć życie ludziom ze słów, próbuję rozdzielić siebie na tyle fałszywych istnień. Powieść złożona z nadziei i bólu, złudnych przekonań, zawodnych żywiołów. Idę gdzieś między nimi, szukając swojej drogi i odpowiedzi kim jestem a kim miałem być. Zrobiłem dziś tyle dobrych rzeczy ale kryję twarz w dłoniach, nie mogąc patrzeć na własne oczy. Nie ucieknę przed tym, przeszłość i przyszłość w ciemności źrenic, przeznaczenie pożerające wolę, kolejny cykl zatacza koło, pustka dudni w piersi. Podaj mi dłoń, dotknięciem opuszków zgaś świadomość, nie budź ze snu, zobacz ile kolorów mam tu dla ciebie.
|
|
 |
|
Minął prawie rok i ta piosenka nie pachnie już Tobą tylko rozczarowaniem. A jednak odretwiałym od goryczy językiem pamięci szukam słodkich śladów twoich uczuć, które zgasiłaś. Jesteś tam, przez chwilę moja, przez chwilę tak nierozsądna, szczęśliwa jak ja.
|
|
 |
|
rzeczywistość w końcu nas dogoniła
|
|
 |
|
kocham twoje usta, twój oddech, twoje słowa, twoje myśli. topię się w twoich oczach, bo mi na to pozwalasz.
|
|
 |
|
- poproszę miłość. - przykro mi, skończyła się. mogę zaproponować jej złudzenie, o całkiem podobnym smaku. - dobrze. czasem lepiej dostać tanią podróbkę, niż głodować.
|
|
 |
|
- macie jakąś ścierkę? - tak. dwie szmaty stoją w korytarzu.
|
|
 |
|
- śpisz? - nie kurwa, myślę jak wyjebać cię z mojego łóżka.
|
|
 |
|
- możemy zostać przyjaciółmi. - dzięki, mam już kota.
|
|
 |
|
' Umrę Ci kiedyś, oczy mi zamkniesz. I wtedy swoje - smutne, zdziwione - szeroko otworzysz '
|
|
|
|