Z muzyką uleciały myśli, z łykiem wina zaśpiewały uczucia, z późną godziną zatańczyły tęsknoty. Patrzę w gwiazdy jak na miliardy szans, jak w odbicia żyć, które szukają swojego miejsca, jak ja. Mrugają do mnie ale już nie wierzę, że nie spadną, nie zmienią się w pył, szarą chmurę bez blasku.
|