 |
Stanęłam przy umywalce, włączyłam piosenkę Piha ' Śmierć nas nie rozłączy ', szybkim ruchem wzięłam żyletkę leżącą na parapecie,
długo zastanawiałam się czy to zrobić, jednak zrobiłam to, podcięłam sobie żyły przy swojej ulubionej piosence, która wywoływała u mnie
wiele wspomnień. Utonęłam, powoli zatracałam się. ' Kocham cię skarbie ' - wykrzyczałam szybko i bardzo głośno w górę. Sen mnie zmorzył,
miłość do niego wygrała.
|
|
 |
W dzień jego pogrzebu czułam się zestresowana, zdezorientowana, nie miałam siły na nic, jednak musiałam tam być, musiałam być przy nim,
wspierać go, bo to dla niego też ciężki czas. Kiedy już cała uroczystość się skończyła, ludzie się z nim żegnali, ja siedziałam w ławce ze
splecionymi rękami i modliłam się do Boga, by było mu dobrze w niebie, aby zaznał tam wiele szczęścia, radości bo życie go nie rozpieszczało.
Wszyscy już porozchodzili się, ja jednak zostałam, podeszłam do trumny, w której leżał i ze łzami w oczach mówiłam mu, że go kocham, że
był, jest i będzie dla mnie najważniejszy i długo z nim rozmawiałam. W tamtej chwili chciałam być przy nim, chciałam umrzeć i iść do nieba,
by nie czuł się tam samotny. Usłyszałam tupot butów, nie odwracałam się, nie miałam siły. To była jego matka, uklęknęła przy trumnie i teraz
obie milczałyśmy nad nim.
|
|
 |
Nadszedł dzień jego pogrzebu, postanowiłam wygłosić mowę pożegnalną, najpiękniejszą jaką potrafiłam. Ustawiłam się na miejsce, ludzie byli
zdziwieni. ' kim ta dziewczyna była dla niego ' - ludzie się zastanawiali, jednak mnie to nie speszyło, nie robiłam tego dla nich, nie robiłam tego
dla siebie, robiłam to dla niego, by wiedział, że nawet jeśli odszedł z tego świata - to ja dalej o nim pamiętam, dalej jest w moim sercu i nigdy
go stamtąd nie wymarzę, nie potrafię nawet. Mówiłam wtedy, że był wspaniałym człowiekiem, wspaniałym chłopakiem, że znaczył dla mnie
bardzo wiele, opowiedziałam również o tym jak się ze mną pożegnał, to wszystko mówiłam z dławiącym się głosem i łzami w oczach, ludzie
na mnie patrzyli i nie mogli oderwać słuchu od mojej mowy, zafascynowała ich, płakali, głośno płakali. Kiedy już skończyłam, ludzie z płaczem
ruszyli do swoich domów, a ja zostałam przy nim i długo rozmawiałam.
|
|
 |
|
Chcę Ciebie dzisiaj, jutro, w przyszłym tygodniu i przez resztę mojego życia..
|
|
 |
Skarbie wiem, że mnie zabijesz za ten mój włam, no ale co zrobisz? nic nie zrobisz. :D to kolejne udowodnienie, na to że jesteś najważniejszy. że Cię bardzo kocham i nigdy nie zostawię. nie spierdolę tego. mam nadzieję, że jak zobaczysz ten wpis to sobie o mnie pomyślisz. rzecz jasna, huehuehue. ♥♥♥ no ten tego, także tego noo, KOCHAM CIĘ WARIACIE I DZIĘKUJĘ, ŻE BYŁEŚ JESTEŚ I BĘDZIESZ PRZY MNIE. ♥♥♥ ~ Twoja K. ♥♥♥
|
|
 |
w ciągu tygodnia przeżyłem więcej niż w ciągu siedemnastu lat.[b-c-k]
|
|
 |
BEDE-CIE-KOCHAL zmienił status związku z „wolny(a)” na „w związku” . ♥
|
|
 |
|
Czy Ty wiesz co jest najpiękniejsze? Przeczytaj drugie słowo.
|
|
 |
nigdy nie zabraknie mi sił, abym mógł się podnieść i żyć na nowo! [b-c-k]
|
|
 |
Może to się wam wydawać dziwne, ale lubię czasami pójść do niego na cmentarz, usiąść, popatrzeć na jego zdjęcie wyryte na nagrobku i szczerze z nim porozmawiać, to mnie uspokaja, bo wiem że on z całych sił chciałby mi pomóc, ale nie może, jednak wiem, że czuwa przy mnie i nie pozwoli by stała mi się jakakolwiek krzywda, z całego serca mu za to dziękuję.
|
|
 |
Wszystko zniknęło, po naszej miłości zostały tylko odłamki nadziei, że jeszcze kiedyś może wrócisz, że jeszcze kiedyś będzie jak dawniej, że
może nam się jeszcze ułoży, ale to tylko złudne nadziei, dzięki którym jeszcze jakoś się trzymam na tym świecie, bo przecież nikt nie zabroni
mi marzyć, bo przecież jeszcze będzie okej, będzie dobrze, musi być, no cholera musi być.
|
|
 |
zamknę Ci usta pocałunkiem. [b-c-k]
|
|
|
|