Wszystko zniknęło, po naszej miłości zostały tylko odłamki nadziei, że jeszcze kiedyś może wrócisz, że jeszcze kiedyś będzie jak dawniej, że
może nam się jeszcze ułoży, ale to tylko złudne nadziei, dzięki którym jeszcze jakoś się trzymam na tym świecie, bo przecież nikt nie zabroni
mi marzyć, bo przecież jeszcze będzie okej, będzie dobrze, musi być, no cholera musi być.
|