Stanęłam przy umywalce, włączyłam piosenkę Piha ' Śmierć nas nie rozłączy ', szybkim ruchem wzięłam żyletkę leżącą na parapecie,
długo zastanawiałam się czy to zrobić, jednak zrobiłam to, podcięłam sobie żyły przy swojej ulubionej piosence, która wywoływała u mnie
wiele wspomnień. Utonęłam, powoli zatracałam się. ' Kocham cię skarbie ' - wykrzyczałam szybko i bardzo głośno w górę. Sen mnie zmorzył,
miłość do niego wygrała.
|