Może to się wam wydawać dziwne, ale lubię czasami pójść do niego na cmentarz, usiąść, popatrzeć na jego zdjęcie wyryte na nagrobku i szczerze z nim porozmawiać, to mnie uspokaja, bo wiem że on z całych sił chciałby mi pomóc, ale nie może, jednak wiem, że czuwa przy mnie i nie pozwoli by stała mi się jakakolwiek krzywda, z całego serca mu za to dziękuję.
|