  |
|
- Zrobię dla Ciebie wszystko. - Nie trzeba wszystko. wystarczy, że będziesz. - Ale to czasem nie wystarcza. / gieenka
|
|
 |
|
` Czasem mam ochotę rzucić to i nie wracać.
Wziąć Cię za rękę i uciec na koniec świata.
|
|
|
|
` Miłość jest jak narkotyk. Odczuwasz euforię, poddajesz się nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I chodź jeszcze nie wpadłeś w nałóg to jednak poczułeś jej smak.
|
|
|
|
` Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.
|
|
|
|
` Póki nosisz kogoś w sercu, nigdy go nie tracisz.
|
|
|
|
SMS: Na ławce siedzisz? - Tak czekam już na Ciebie. - Ide. - Tak własnie widzę jakiś zbliżający się mały, czarny, zły, niedobry cień. Zaczęła się z nim droczyć jak zwykle. Podszedł własnie do niej. - O już jesteś mały. - Kopne cię zaraz w dupke. - Odwarknął się. Zaczęła szczerzyć do niego zęby patrząć w górę bo miał ponad 190cm. - Tego nie zrobisz bo jestem za słodka i kochana. - Wziął ją ręce i pocałował. - Hymm.. Rzeczywiście słodka. - Uśmiechnął się szyderczo do niej. - Gupek. / gieenka
|
|
 |
|
Ja i ty, ziemia, powietrza, woda, słońce, jeden rytm, miliardy połączeń ..
|
|
|
|
Jeśli chodzi o prawdę to i tak każdy zna własną. / O.S.T.R.
|
|
|
|
` Twoje zalety mnie przyciągają, wady jeszcze mocniej, bo masz jedną którą nie kieruje rozsądek. Kochasz mnie i vice versa wiesz, dzięki Tobie kolorowo widzę ten świat.
|
|
|
|
` kochasz inną ale dziś to nie ważne bo oboje dobrze wiemy, że przyszedłeś tu dla mnie.
|
|
|
|
[2] Nie chciała go widzieć. Nie po tym jak ją zostawił pół roku temu. W głębi duszy wiedziała, że dalej gdzieś na dnie serca tęskniła za nim. Czasami chciałaby go niby przypadkiem spotkać, ale nie dziś. Dziś wiedziała, że jest zwykłym dupkiem nie wartym jej uwagi. Był zwykłym tchórzem, który był niewyżyty seksualnie. Jednak miał w sobie to coś. Niezidentyfikowany obiekt, który tak przyciągał. / gieenka
|
|
|
|
Dodaj komentarz
plusik
