![Obfitości działają na skrajności rzecz niewyjaśniona brakiem poczciwości zachowań sen mży w pigułkach spojrzenie nadal to samo chwytaj oddech jeden za drugim nie zwracając uwagi na barykady i ciernie którymi jesteś otoczony nie trzymaj się z dala od pokus kochaj to co kochałeś walcz nie poddając tchu zapędy odstaw w każdy możliwy dół czekanie morduje świadomość... wciąż czekam i czekam i kurwa czekam... organizm wycieńczony do granic możliwości szpital się już powoli kłania nie wchodź w umysł bo z niego nie wyjdziesz już nigdy czas na kolejny nocny narkotrip pływające muzyki fale otaczające i unoszące mnie ponad skurwiałość naszego świata czas znów coś namalować... może namaluje Ciebie. znów.](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95689_wwwavataryrosemarieblogspotcom_12.jpg) |
Obfitości działają na skrajności, rzecz niewyjaśniona
brakiem poczciwości zachowań, sen mży w pigułkach,
spojrzenie nadal to samo, chwytaj oddech jeden za
drugim nie zwracając uwagi na barykady i ciernie
którymi jesteś otoczony, nie trzymaj się z
dala od pokus, kochaj to co kochałeś, walcz nie
poddając tchu, zapędy odstaw w każdy możliwy dół,
czekanie morduje świadomość... wciąż czekam i
czekam i kurwa czekam... organizm wycieńczony do granic
możliwości, szpital się już powoli kłania, nie
wchodź w umysł bo z niego nie wyjdziesz już nigdy,
czas na kolejny nocny narkotrip, pływające muzyki
fale otaczające i unoszące mnie ponad skurwiałość
naszego świata, czas znów coś namalować...
może namaluje Ciebie. znów.
|
|
![Dzień dobry z sensem istnienia walki brak sygnału z wiadomego powodu powolny brak sił i chęci otaczające śmieci cyftysz kiftysz puftysz woda z dupy ścierwo nie obraz bajzel nie jutro jedno wielkie śmierdzące gówno milion parafraz sarkazmu ironia malbak do pyska chwilowy czas na sen.](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95689_wwwavataryrosemarieblogspotcom_12.jpg) |
Dzień dobry z sensem istnienia walki,
brak sygnału z wiadomego powodu, powolny
brak sił i chęci, otaczające śmieci, cyftysz kiftysz
puftysz woda z dupy, ścierwo nie obraz, bajzel nie jutro,
jedno wielkie śmierdzące gówno, milion parafraz,
sarkazmu ironia, malbak do pyska, chwilowy czas na sen.
|
|
![Noc i dzień jebie się już jedno i drugie zaburzenia czasoprzestrzeni brak sensu poszukiwania nadal trwają jak i oczekiwania niesplamionych ciemiężców w oddali słychać dzieci ludzie przeciwko ludziom brak pojęcia strony ciągłe słuchanie czekaj czekaj czekaj czekaj czekaj i czekam bo chcę bo mogę bo wiem że warto. odpowiedź znam ciekaw jestem czy wy znacie odpowiedź na wasze najważniejsze pytanie.](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95689_wwwavataryrosemarieblogspotcom_12.jpg) |
Noc i dzień, jebie się już jedno i drugie, zaburzenia
czasoprzestrzeni, brak sensu, poszukiwania nadal
trwają jak i oczekiwania niesplamionych ciemiężców,
w oddali słychać dzieci, ludzie przeciwko
ludziom, brak pojęcia strony, , ciągłe
słuchanie czekaj czekaj czekaj czekaj czekaj,
i czekam bo chcę, bo mogę, bo wiem że warto.
odpowiedź znam, ciekaw jestem czy wy
znacie odpowiedź na wasze najważniejsze pytanie.
|
|
![Chodzisz po gównie pluskając się w śmieciach rzeczywistości oczy większości pozostają bardzo szeroko zamknięte nie widzisz masek sztuczności zachowań na potrzeby własne jak i korporacyjnych chwał sukcesywności obłudy przechodzę . Ludzie patrzą z boku i widzą wszystko ... wybierasz własną drogę chodząc tymi przeklętymi ulicami spojrzeń przemocy gniewu by sięgnąć głęboko... głęboko w swoje własne serce by zobaczyć to samo albo to czy jeszcze możesz nazwać siebie człowiekiem. Człowiek nigdy nie wyzbędzie się z siebie proporcjonalności zła dla owej równowagi bytu ale może nad jakąś ze stron zapanować która będzie wasza?](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95689_wwwavataryrosemarieblogspotcom_12.jpg) |
Chodzisz po gównie pluskając się w śmieciach rzeczywistości,
oczy większości pozostają bardzo szeroko
zamknięte, nie widzisz masek, sztuczności zachowań
na potrzeby własne jak i korporacyjnych chwał
sukcesywności obłudy, przechodzę . Ludzie patrzą z boku i widzą wszystko,
... wybierasz własną drogę
chodząc tymi przeklętymi ulicami spojrzeń, przemocy,
gniewu by sięgnąć głęboko... głęboko w swoje
własne serce by zobaczyć to samo, albo
to czy jeszcze możesz nazwać siebie człowiekiem.
Człowiek nigdy nie wyzbędzie się z siebie
proporcjonalności zła dla owej równowagi bytu,
ale może nad jakąś ze stron zapanować, która będzie wasza?
|
|
![Czas zleciał klepsydra zatoczyłą swoje koło pora odstawić to co złe spojrzenia tych dla których warto nie oglądaj się za siebie masz wszystko głowa do góry nie ma tego złęgo co by na dobre nie wyszło wszystko zaczyna sięi kończy koniec nie jest oznaką dziwactw perspektywiczne widzenie siebie obrazu jutra biegnij do przodu z uśmiechem podtrzymuje Ciebie wiara... wiara w samego siebie w końcu Ty jeśli chcesz możesz wszystko.](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95689_wwwavataryrosemarieblogspotcom_12.jpg) |
Czas zleciał, klepsydra zatoczyłą swoje koło,
pora odstawić to co złe, spojrzenia tych dla których warto,
nie oglądaj się za siebie, masz wszystko, głowa do góry,
nie ma tego złęgo co by na dobre nie wyszło,
wszystko zaczyna sięi kończy,
koniec nie jest oznaką dziwactw,
perspektywiczne widzenie siebie,
obrazu jutra, biegnij do przodu z uśmiechem
podtrzymuje Ciebie wiara... wiara w samego siebie
w końcu Ty jeśli chcesz możesz wszystko.
|
|
![Jeden sen wywołujący uśmiech na twarzy gwałtowne przebudzenie i powrót do rzeczywistości co przychodzi to znika natura człowieka nieokiełznaną będzie po wsze czas kurs do raju ciche głosy nocą diametralnie nienormalne apogeum ciągłe czekanie na cokolwiek noc jest nasza innym daje sen inni spoglądając na materializujące się iskry gwiazd spacerują po nowo narodzonych czepkach śluzu dawnych lat tak leci kolejny rok i kolejna historia która ma początek lecz zakończenia jej brak. Rób teraz co możesz zapomnij o tym czego nie zrobiono wtedy](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95689_wwwavataryrosemarieblogspotcom_12.jpg) |
Jeden sen wywołujący uśmiech na twarzy, gwałtowne przebudzenie i powrót do rzeczywistości, co przychodzi to znika, natura człowieka nieokiełznaną będzie po wsze czas, kurs
do raju , ciche głosy nocą, diametralnie nienormalne apogeum, ciągłe czekanie na
cokolwiek, noc jest nasza, innym daje sen, inni spoglądając na materializujące się iskry gwiazd
spacerują po nowo narodzonych czepkach śluzu dawnych lat, tak leci kolejny rok i kolejna historia
która ma początek lecz zakończenia jej brak.
"Rób teraz co możesz, zapomnij o tym czego nie zrobiono wtedy"
|
|
![Wszystko zmierza ku temu co ma Bogobojność pochwalonych zatraca ich własne przekonania cierpliwi czasu nie liczą nagrodzenie sowite i kiedy niby prowizoryczno hipotetycznie nie ma już szans na nic drogą oblany kwas wyrzutków kłamstw dragów ciągłych imprez chlania seksu i brutalności nie ma końca zawsze jest wiara która daje siłę do noszenia głazów niosę swoje brzemię skurwiela i niczym Jezus który upadał tak wiele razy człowiek zawsze podniesie się i mimo naiwności swego dobrego serca wyciągnie ręke w kierunku zmian. Ponieść również twój krzyż? mam silne barki i serce.](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95689_wwwavataryrosemarieblogspotcom_12.jpg) |
Wszystko zmierza ku temu co ma, Bogobojność pochwalonych zatraca ich własne przekonania,
cierpliwi czasu nie liczą, nagrodzenie sowite, i kiedy niby prowizoryczno hipotetycznie nie ma
już szans na nic, drogą oblany kwas wyrzutków kłamstw, dragów, ciągłych imprez , chlania seksu i
brutalności nie ma końca, zawsze jest wiara która daje siłę do noszenia głazów, niosę swoje brzemię
skurwiela, i niczym Jezus który upadał tak wiele razy człowiek zawsze podniesie się i mimo naiwności
swego dobrego serca, wyciągnie ręke w kierunku zmian. Ponieść również twój krzyż? mam silne barki i serce.
|
|
![Dzień dobry poczucie nowego zmienionego życia metaforycznym znakiem przebudzone nowe oczy nowe spojrzenie nowe obrazy jutra skończyły się papierosy siedząc na dupie w samych bokserkach i pisząc kolejne nieproporcjonalne słowa do treści poczuj podmuch odległy i wysoki rewolucja kolorów niczym osobników szukających szczęścia wszędzie demony wyuzdane kłamstwem błogosławie was dobry pasterz. Powiedz mu cześć.](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95689_wwwavataryrosemarieblogspotcom_12.jpg) |
Dzień dobry, poczucie nowego zmienionego życia metaforycznym znakiem, przebudzone nowe
oczy, nowe spojrzenie, nowe obrazy jutra, skończyły się papierosy, siedząc na dupie w samych bokserkach i pisząc kolejne nieproporcjonalne słowa do treści, poczuj podmuch odległy i
wysoki, rewolucja kolorów niczym osobników szukających szczęścia, wszędzie demony wyuzdane kłamstwem błogosławie was, dobry pasterz. Powiedz mu cześć.
|
|
![Narowistość zbiegów wydarzeń chaosu zamienionego w zgodę harmonii deszcz zalewa ulice niczym myśli ogarniające moją głowę rodzicieli ma się jednych nie ważne jacy by nie byli naiwność wzmacnia siłę do walki serce wciąż biję mocno niczym wykurwiony feniks z popiołów zła trzymaj poziom i czekaj będąc sobą nikim innym idź przez drogę cierniową biorąc krzyże innych i zmierzaj się z ciemnością świata... Ratunek jest w nas samych wystarczy chcieć. obłuda kłamstwa brutalność wszystko zniknie... Z bagna przeznaczenia wyjdziesz na polanę swoich marzeń... Wystarczy naiwnie wierzyć i czekać.](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95689_wwwavataryrosemarieblogspotcom_12.jpg) |
Narowistość zbiegów wydarzeń, chaosu zamienionego w zgodę harmonii, deszcz zalewa ulice niczym myśli ogarniające moją głowę, rodzicieli ma się jednych nie ważne jacy by nie byli,
naiwność wzmacnia siłę do walki, serce wciąż biję mocno niczym wykurwiony feniks z popiołów zła,
trzymaj poziom i czekaj będąc sobą nikim innym, idź przez drogę cierniową biorąc krzyże innych i zmierzaj się z ciemnością świata... Ratunek jest w nas samych, wystarczy chcieć. obłuda, kłamstwa, brutalność, wszystko zniknie... Z bagna przeznaczenia wyjdziesz na polanę swoich marzeń...
Wystarczy naiwnie wierzyć i czekać.
|
|
![jestem powątpiewaniem w sens formą ponad treść . Bywam protestem planem B i wlepką w metrze.](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95689_wwwavataryrosemarieblogspotcom_12.jpg) |
jestem powątpiewaniem w sens, formą ponad treść . Bywam protestem, planem B i wlepką w metrze.
|
|
![Chciałbym zamknąć się w pokoju pogrążyć powieki w pełnej ciemni . Łącząc się z jej zmysłami zamykać swoje oczy lecz obudzić się już w jej skórze . I tego dnia który był pomyłką dla niej ominąć chłodnego chłopaka przez którego tak się pogubiła . Chciałbym przepraszam ...](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95689_wwwavataryrosemarieblogspotcom_12.jpg) |
Chciałbym zamknąć się w pokoju , pogrążyć powieki w pełnej ciemni . Łącząc się z jej zmysłami , zamykać swoje oczy ,lecz obudzić się już w jej skórze . I tego dnia który był pomyłką , dla niej , ominąć chłodnego chłopaka przez którego tak się pogubiła . Chciałbym , przepraszam ...
|
|
![Odpływa czas pamięć zbiegi wydarzeń znaleziony zegar nie wróci czasu miejsca osób gruntowne zapierdalanie zaburzone lampy błyskające ludzkim gównem odchodzenie powracanie zasypianie błędne koła otaczają powieki ściany robią się mniejsze krwotok z nosa kreska wciąga resztki subtelnego spokoju nieświadomość motywacji brak chęci koordynacja człekopodobnych istot pogarsza punkt srogowości spostrzeżeń działaj czekaj działaj czekaj działaj i czekaj stapasz po bardzo kruchym lodzie noc nie daje snu blant odpala płuca do rozruchu. widzę gwiazdy nawet te najmniejsze one nie widzą mnie dotykając ułamków nieba. muzyka ratunkiem na jutro.](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95689_wwwavataryrosemarieblogspotcom_12.jpg) |
Odpływa, czas, pamięć, zbiegi wydarzeń,znaleziony zegar nie wróci czasu miejsca osób,
gruntowne zapierdalanie, zaburzone lampy błyskające ludzkim gównem, odchodzenie,
powracanie, zasypianie, błędne koła otaczają powieki, ściany robią się mniejsze ,
krwotok z nosa, kreska wciąga resztki subtelnego spokoju, nieświadomość motywacji, brak chęci, koordynacja człekopodobnych istot pogarsza punkt srogowości spostrzeżeń, działaj, czekaj, działaj,
czekaj, działaj i czekaj, stapasz po bardzo kruchym lodzie, noc nie daje snu, blant
odpala płuca do rozruchu. widzę gwiazdy nawet te najmniejsze, one nie widzą mnie, dotykając
ułamków nieba. muzyka ratunkiem na jutro.
|
|
|
|