głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika patuszkax3

Kurwa  życie miało być sprawiedliwe. Proszę  nie kochaj mnie bo kiedyś cię zabiję.   ONAR ♥

kopawglowe dodano: 7 listopada 2013

Kurwa, życie miało być sprawiedliwe. Proszę, nie kochaj mnie bo kiedyś cię zabiję. / ONAR ♥

Wszystko zaczęło się od niewinnego spojrzenia. Zajrzał w moje oczy i nagle poczułam  że serce zaczęło wyrywać się w jego kierunku. To prawie tak jakby miał w sobie jakiś magnez  bo nagle nie potrafiłam przestać o nim myśleć i każda cząstka mojego ciała chciała go poznać i mieć jak najbliżej siebie. Uzależniał mnie od swojej osoby od samego początku naszej znajomości  a ja naiwna zawsze mu ulegałam. Boże  do dziś nie wiem jak to się stało  że to właśnie on rozkochał mnie w sobie do granic szaleństwa. W jego towarzystwie czułam ogromną euforie i pozwalałam aby zastąpił mi cały świat. To nie była dobra decyzja  bo gdy odszedł ból sparaliżował całe moje ciało. Ulotniło się ze mnie życie  nie chciałam znać samej siebie  bo ja po prostu bez niego nie istniałam. Nie miałam sił wstać z łóżka  nie miałam siły jeść  mówić  chodzić  uśmiechać się. Nie miałam ochoty patrzeć na słońce i na radość innych ludzi. Chciałam umrzeć  chociaż w sumie umierałam i to każdego dnia  z miłość.   napisana

rebelliousprincess dodano: 30 października 2013

Wszystko zaczęło się od niewinnego spojrzenia. Zajrzał w moje oczy i nagle poczułam, że serce zaczęło wyrywać się w jego kierunku. To prawie tak jakby miał w sobie jakiś magnez, bo nagle nie potrafiłam przestać o nim myśleć i każda cząstka mojego ciała chciała go poznać i mieć jak najbliżej siebie. Uzależniał mnie od swojej osoby od samego początku naszej znajomości, a ja naiwna zawsze mu ulegałam. Boże, do dziś nie wiem jak to się stało, że to właśnie on rozkochał mnie w sobie do granic szaleństwa. W jego towarzystwie czułam ogromną euforie i pozwalałam aby zastąpił mi cały świat. To nie była dobra decyzja, bo gdy odszedł ból sparaliżował całe moje ciało. Ulotniło się ze mnie życie, nie chciałam znać samej siebie, bo ja po prostu bez niego nie istniałam. Nie miałam sił wstać z łóżka, nie miałam siły jeść, mówić, chodzić, uśmiechać się. Nie miałam ochoty patrzeć na słońce i na radość innych ludzi. Chciałam umrzeć, chociaż w sumie umierałam i to każdego dnia, z miłość. / napisana

mordeczko.Chciałem Ci napisać  że chociaż jestem tysiąc km od Ciebie nadal tu wchodzę. Ale korzystając z okazji  chciałbym Ci coś napisać jednak nie wiem od czego zacząć  może zacznę od tego  że Cię uwielbiam i zazdroszczę Twojemu jedynemu mężczyźnie  jeżeli oczywiście znajdzie się taki  który z Tobą wytrzyma. Poznając Ciebie z dnia na dzień  odkrywając z dnia na dzień od nowa  nigdy bym nie pomyślał  że otworzysz się dla mnie tak bardzo  że po każdym spojrzeniu bd wiedział o co chodzi w Twojej czasem mało pojmujące dla innych grze. Uwielbiam rozmawiać z Tobą przez skype  bo niestety na razie nie mamy możliwości pogadać w rl. Słuchać Twoich opowiadań  które czesto kończą się kwestia 'wiem że nic z tego nie zrozumiałeś  ale tam chuj tam  chuj' lubię patrzeć jak się wyginasz i Twoją słodką buźkę  gdy od razu wstaniesz. Wielbie też Twoje fochy  gdy mówisz że mam na Ciebie nie patrzeć. Długo bym pisał o tym wszystkim jednak zostawię to na inna okazje i na chwile kiedy złapie wene twórczą M

rebelliousprincess dodano: 30 października 2013

mordeczko.Chciałem Ci napisać, że chociaż jestem tysiąc km od Ciebie nadal tu wchodzę. Ale korzystając z okazji, chciałbym Ci coś napisać jednak nie wiem od czego zacząć, może zacznę od tego, że Cię uwielbiam i zazdroszczę Twojemu jedynemu mężczyźnie, jeżeli oczywiście znajdzie się taki, który z Tobą wytrzyma. Poznając Ciebie z dnia na dzień, odkrywając z dnia na dzień od nowa, nigdy bym nie pomyślał, że otworzysz się dla mnie tak bardzo, że po każdym spojrzeniu bd wiedział o co chodzi w Twojej czasem mało pojmujące dla innych grze. Uwielbiam rozmawiać z Tobą przez skype, bo niestety na razie nie mamy możliwości pogadać w rl. Słuchać Twoich opowiadań, które czesto kończą się kwestia 'wiem,że nic z tego nie zrozumiałeś, ale tam chuj tam, chuj' lubię patrzeć jak się wyginasz i Twoją słodką buźkę, gdy od razu wstaniesz. Wielbie też Twoje fochy, gdy mówisz że mam na Ciebie nie patrzeć. Długo bym pisał o tym wszystkim jednak zostawię to na inna okazje i na chwile kiedy złapie wene twórczą/M

Cześć przyjacielu  chciałabym Ci powiedzieć  że już mam dość tego milczenia  które tak kiedyś uwielbialiśmy. Teraz trwa zbyt długo. Potrzebuję Cię  chociaż na początku naszej przyjaźni  tak idealnie potrafiłam zgrywać niezależną. Potrzebuję kopa  by znów wstać z uśmiechem na twarzy  potrzebuję naszych milczących podróży  kończącym się głupim  przegrałaś  . Potrzebuję kogoś  do kogo mogę napisać o 3 w nocy  że jest źle  wiedząc  że zaraz zjawi się z flaszką wódki  kogoś  kto będzie siedział całą noc przy mnie  słuchając nędznych opowieści. Pamiętam  nawet jak bardzo czułam Twój wzrok  gdy zasnęłam Ci na kolanach. A najbardziej nie mogę zapomnieć słów  Adrian nie żyje  one najbardziej zabolały  tym bardziej  że miałam być tam  z Tobą. Jednak  wierzę w to głęboko  że tam jest lepiej  śmiejesz się z moich głupstw i płaczesz razem ze mną przy takich chwilach jak te.  rebelliousprincess

rebelliousprincess dodano: 29 października 2013

Cześć przyjacielu, chciałabym Ci powiedzieć, że już mam dość tego milczenia, które tak kiedyś uwielbialiśmy. Teraz trwa zbyt długo. Potrzebuję Cię, chociaż na początku naszej przyjaźni, tak idealnie potrafiłam zgrywać niezależną. Potrzebuję kopa, by znów wstać z uśmiechem na twarzy, potrzebuję naszych milczących podróży, kończącym się głupim "przegrałaś" . Potrzebuję kogoś, do kogo mogę napisać o 3 w nocy, że jest źle, wiedząc, że zaraz zjawi się z flaszką wódki, kogoś, kto będzie siedział całą noc przy mnie, słuchając nędznych opowieści. Pamiętam, nawet jak bardzo czułam Twój wzrok, gdy zasnęłam Ci na kolanach. A najbardziej nie mogę zapomnieć słów "Adrian nie żyje" one najbardziej zabolały, tym bardziej, że miałam być tam z Tobą. Jednak, wierzę w to głęboko, że tam jest lepiej, śmiejesz się z moich głupstw i płaczesz razem ze mną przy takich chwilach jak te. /rebelliousprincess

II. Każdego dnia wstaję z nadzieją  że kiedyś po prostu się obudzę  stanę przed lustrem i przyjrzę się uważnie swojej osobie. Uśmiechnę się pod nosem i powiem z czystym sumieniem i bez owijania w bawełnę : Tak  jestem cholernie szczęśliwa. Moje życie ułożyło się  tak jak chciałam  a ja jestem sobą.   Modlę się o to do Boga. Modlę się  aby wymazał wszystkie moje wspomnienia  ponieważ każda najmniejsza rzecz pokazuje mi  jak bardzo moje życie jest żałosne i jak bardzo ja jestem żałosna. Modlę się do Boga  aby dał mi więcej siły i wytrwałości  kiedy czuję  że tracę grunt pod nogami i jedyne co potrafię zrobić  to patrzyć w sufit i płakać z bezsilności. Nie chcę tego robić. Chcę zebrać się do kupy  stanąć twarzą w twarz z losem i wszystkimi moimi obawami. Pokazać  że potrafię. Że sobie poradzę. Że jeszcze nie jestem spisana na straty.

impossible01 dodano: 27 października 2013

II. Każdego dnia wstaję z nadzieją, że kiedyś po prostu się obudzę, stanę przed lustrem i przyjrzę się uważnie swojej osobie. Uśmiechnę się pod nosem i powiem z czystym sumieniem i bez owijania w bawełnę : Tak, jestem cholernie szczęśliwa. Moje życie ułożyło się, tak jak chciałam, a ja jestem sobą." Modlę się o to do Boga. Modlę się, aby wymazał wszystkie moje wspomnienia, ponieważ każda najmniejsza rzecz pokazuje mi, jak bardzo moje życie jest żałosne i jak bardzo ja jestem żałosna. Modlę się do Boga, aby dał mi więcej siły i wytrwałości, kiedy czuję, że tracę grunt pod nogami i jedyne co potrafię zrobić, to patrzyć w sufit i płakać z bezsilności. Nie chcę tego robić. Chcę zebrać się do kupy, stanąć twarzą w twarz z losem i wszystkimi moimi obawami. Pokazać, że potrafię. Że sobie poradzę. Że jeszcze nie jestem spisana na straty.

I. Ludzie mają w zwyczaju powiadać :  Co Cie nie zabiję  to Cie wzmocni . Mają w zwyczaju powiadać  że wszystko będzie dobrze  że wszystko się ułoży i tym podobne. Mają w zwyczaju powiadać  że marzenia się spełniają i życie jest piękne. Moim zdaniem co Cie nie zabiję  rozpieprzy Cie wewnętrznie.  Znaczy...przez całe życie się staramy. Staramy się zdobyć wykształcenie  dostać wymarzoną pracę  znaleźć jedyną i prawdziwą miłość czy też lojalnych przyjaciół  którzy staną za Tobą murem  gdy będzie trzeba i pomogą Ci nawet w najgorszych sytuacjach. Staramy się spełniać marzenia  realizować cele i pragnienia. Staramy się być lepszymi ludźmi. Ludźmi  którzy potrafią odróżnić dobro od zła i wybrać dobro. Ludźmi silnymi  bezinteresownymi i wytrwałymi. Pragniemy ciepła  miłości i szczęścia  bo to właśnie główne czynniki nadające naszemu życiu sens.

impossible01 dodano: 27 października 2013

I. Ludzie mają w zwyczaju powiadać : "Co Cie nie zabiję, to Cie wzmocni". Mają w zwyczaju powiadać, że wszystko będzie dobrze, że wszystko się ułoży i tym podobne. Mają w zwyczaju powiadać, że marzenia się spełniają i życie jest piękne. Moim zdaniem co Cie nie zabiję, rozpieprzy Cie wewnętrznie. Znaczy...przez całe życie się staramy. Staramy się zdobyć wykształcenie, dostać wymarzoną pracę, znaleźć jedyną i prawdziwą miłość czy też lojalnych przyjaciół, którzy staną za Tobą murem, gdy będzie trzeba i pomogą Ci nawet w najgorszych sytuacjach. Staramy się spełniać marzenia, realizować cele i pragnienia. Staramy się być lepszymi ludźmi. Ludźmi, którzy potrafią odróżnić dobro od zła i wybrać dobro. Ludźmi silnymi, bezinteresownymi i wytrwałymi. Pragniemy ciepła, miłości i szczęścia, bo to właśnie główne czynniki nadające naszemu życiu sens.

II. Nie potrafię opisać stanu  w którym wówczas się znajduję. Nie przejmuję się niczym. Doznaję oczyszczenia. Zupełnie tak  jak gdybym urodziła się na nowo i uczyła się wszystkiego od początku. Jestem innym człowiekiem. Więcej się uśmiecham. Więcej się śmieję. Rozkwitam. Ale zaraz po tym pięknym stanie  przychodzi moment  w którym muszę wrócić do rzeczywistości. Szarej i przygnębiającej. Ale wiem na pewno  że jeszcze nie raz wrócę do swojego osobistego azylu i to właśnie ten fakt  utrzymuję mnie przy życiu.

impossible01 dodano: 21 października 2013

II. Nie potrafię opisać stanu, w którym wówczas się znajduję. Nie przejmuję się niczym. Doznaję oczyszczenia. Zupełnie tak, jak gdybym urodziła się na nowo i uczyła się wszystkiego od początku. Jestem innym człowiekiem. Więcej się uśmiecham. Więcej się śmieję. Rozkwitam. Ale zaraz po tym pięknym stanie, przychodzi moment, w którym muszę wrócić do rzeczywistości. Szarej i przygnębiającej. Ale wiem na pewno, że jeszcze nie raz wrócę do swojego osobistego azylu i to właśnie ten fakt, utrzymuję mnie przy życiu.

I. Każdy oczekuję ode mnie wielkich rzeczy  nie zważywszy na nic. Ich rozumowanie opiera się na tym  że aby do czegoś dojść  należy dążyć po trupach do celu  lecz nie na tym rzecz polega. Żeby osiągnąć swój cel  należy być silnym przede wszystkim psychicznie  a ja taka nie jestem. Jestem słaba. Nawet bardzo. Nie mogę już dłużej znieść tych wiecznych pretensji  że nie jestem taka jaka chcieliby  żebym była. Nie potrafię się zmienić od tak. Ba  tak się nawet nie da. Potrzebuję wsparcia  a nie narzekania i czepiania się o byle co. Jakoś nikt nie kwapi się do tego  by mi pomóc. Bym chociaż na chwilę poczuła się lepiej. Gdy tylko mogę uciekam do miejsca  w którym się wyciszam. Nareszcie znalazłam swój osobisty azyl  w którym moje myśli wypływają same z głowy. Jestem pusta. Pusta  ślepa  głucha na otaczający mnie świat. Jestem tylko JA i CISZA.

impossible01 dodano: 21 października 2013

I. Każdy oczekuję ode mnie wielkich rzeczy, nie zważywszy na nic. Ich rozumowanie opiera się na tym, że aby do czegoś dojść, należy dążyć po trupach do celu, lecz nie na tym rzecz polega. Żeby osiągnąć swój cel, należy być silnym przede wszystkim psychicznie, a ja taka nie jestem. Jestem słaba. Nawet bardzo. Nie mogę już dłużej znieść tych wiecznych pretensji, że nie jestem taka jaka chcieliby, żebym była. Nie potrafię się zmienić od tak. Ba, tak się nawet nie da. Potrzebuję wsparcia, a nie narzekania i czepiania się o byle co. Jakoś nikt nie kwapi się do tego, by mi pomóc. Bym chociaż na chwilę poczuła się lepiej. Gdy tylko mogę uciekam do miejsca, w którym się wyciszam. Nareszcie znalazłam swój osobisty azyl, w którym moje myśli wypływają same z głowy. Jestem pusta. Pusta, ślepa, głucha na otaczający mnie świat. Jestem tylko JA i CISZA.

'Ciężko jest chcieć komuś pomóc  ale jeszcze ciężej jest wtedy  gdy ze wszystkich sił chcemy pomóc samemu sobie  lecz nie potrafimy. Znacie to uczucie? Najbardziej irytujące i frustrujące uczucie na całym świecie? Ja znam i to aż za dobrze. Wszyscy mają problemy  zmartwienia czy smutki. I nikt nic na to nie poradzi. One po prostu są. Muszą być  bo bez nich życie było by zbyt monotonne. Co było by fascynującego w tym  że jesteśmy wiecznie szczęśliwi  radośni  uśmiechnięci? Musi pojawić się coś  co powoduję  że nie mamy sił na dalszą walkę z losem. Coś  co nas przygnębi. Coś  co spowoduję  że tonąc w negatywnych myślach  chwycimy się nawet brzytwy  aby przeżyć  nawet jeśli egzystowanie miało by być największym cierpieniem.'

impossible01 dodano: 2 października 2013

'Ciężko jest chcieć komuś pomóc, ale jeszcze ciężej jest wtedy, gdy ze wszystkich sił chcemy pomóc samemu sobie, lecz nie potrafimy. Znacie to uczucie? Najbardziej irytujące i frustrujące uczucie na całym świecie? Ja znam i to aż za dobrze. Wszyscy mają problemy, zmartwienia czy smutki. I nikt nic na to nie poradzi. One po prostu są. Muszą być, bo bez nich życie było by zbyt monotonne. Co było by fascynującego w tym, że jesteśmy wiecznie szczęśliwi, radośni, uśmiechnięci? Musi pojawić się coś, co powoduję, że nie mamy sił na dalszą walkę z losem. Coś, co nas przygnębi. Coś, co spowoduję, że tonąc w negatywnych myślach, chwycimy się nawet brzytwy, aby przeżyć, nawet jeśli egzystowanie miało by być największym cierpieniem.'

IV.  ...  Gdyby dane mi było spotkać tą dziewczynę jeszcze raz  opowiedziałabym jej swoją historię. Pokazałabym jej  że życie nie musi być wstrętne i smutne. Że to wszystko zależy od Nas. Że to my musimy wziąć sprawy w swoje ręce  a nie pozostawiać ich na pastwę losu. Nie chciałabym jej pocieszać  bo to najgorsze co mogłabym zrobić.. Podarowałabym jej tylko trochę wiary w siebie i powiedziałabym  żeby nigdy się nie poddawała. Bo jeśli to zrobi  życie z nią tak zwyczajnie wygra  a nikt na świecie nie chce być przegranym.

impossible01 dodano: 25 sierpnia 2013

IV. (...) Gdyby dane mi było spotkać tą dziewczynę jeszcze raz, opowiedziałabym jej swoją historię. Pokazałabym jej, że życie nie musi być wstrętne i smutne. Że to wszystko zależy od Nas. Że to my musimy wziąć sprawy w swoje ręce, a nie pozostawiać ich na pastwę losu. Nie chciałabym jej pocieszać, bo to najgorsze co mogłabym zrobić.. Podarowałabym jej tylko trochę wiary w siebie i powiedziałabym, żeby nigdy się nie poddawała. Bo jeśli to zrobi, życie z nią tak zwyczajnie wygra, a nikt na świecie nie chce być przegranym."

III.  ...  Myśli samobójcze? Były codziennością. Patrzyłam w okno  a w głowie samoistnie pojawiał się obraz mojej martwej osoby. Szalone  prawda? Ale właśnie to podsuwała mi świadomość. Byłam zbyt przygnębiona  by myśleć pozytywnie. Mówi się  że liceum jest najlepszym okresem w życiu każdego młodego człowieka? Gówno prawda. Najlepszy okres zaczął się dopiero  gdy skończyłam tą cholerną szkołę. Wyjechałam. Ułożyłam sobie życie na nowo. Zapomniałam o wszystkich złych doświadczeniach  fałszywych ludziach i mieście  które przysporzyło mi tak wiele cierpienia. Teraz? Jestem inną osobą. Pewną siebie. Znającą swoją wartość. Korzystającą z życia na maksa. Uśmiechniętą. A przede wszystkim... szczęśliwą. Tak  jestem szczęśliwą kobietą.  ...

impossible01 dodano: 25 sierpnia 2013

III. (...) Myśli samobójcze? Były codziennością. Patrzyłam w okno, a w głowie samoistnie pojawiał się obraz mojej martwej osoby. Szalone, prawda? Ale właśnie to podsuwała mi świadomość. Byłam zbyt przygnębiona, by myśleć pozytywnie. Mówi się, że liceum jest najlepszym okresem w życiu każdego młodego człowieka? Gówno prawda. Najlepszy okres zaczął się dopiero, gdy skończyłam tą cholerną szkołę. Wyjechałam. Ułożyłam sobie życie na nowo. Zapomniałam o wszystkich złych doświadczeniach, fałszywych ludziach i mieście, które przysporzyło mi tak wiele cierpienia. Teraz? Jestem inną osobą. Pewną siebie. Znającą swoją wartość. Korzystającą z życia na maksa. Uśmiechniętą. A przede wszystkim... szczęśliwą. Tak, jestem szczęśliwą kobietą. (...)

II.  ... Zanim zaczęłam uważniej ją obserwować  widziałam w niej siebie. Sprzed kilkunastu lat. Dojrzewanie jest bardzo trudnym okresem w życiu nastolatka. Ja  przeżyłam je w najbardziej paskudny z możliwych sposobów. Ukrywałam przed całym światem i ludźmi  że wszystko gra. Że cieszę się tym  co mam. Że pragnę wycisnąć z życia wszystko  co możliwe. Że w moim słowniku nie ma takich słów  jak : beznadzieja  smutek  płacz czy rozgoryczenie. Zabawne  bo ludzie mi uwierzyli. Nikt tak na dobrą sprawę nie interesował się tym  że przeżywałam istne piekło. Uczucie beznadziejności i bezwartościowości uderzały we mnie znienacka  powodując  iż czułam się naprawdę obrzydliwie. Najgorsze było to  że ciężko było się ich pozbyć  a gdy już się tego doczekałam  po kilku miesiącach czy nawet tygodniach  wracały do mnie jak bumerang. Nikt mi nie pomógł. Musiałam radzić sobie z tym wszystkim sama  bo niby kto miałby to za mnie zrobić?  ...

impossible01 dodano: 25 sierpnia 2013

II. (...)Zanim zaczęłam uważniej ją obserwować, widziałam w niej siebie. Sprzed kilkunastu lat. Dojrzewanie jest bardzo trudnym okresem w życiu nastolatka. Ja, przeżyłam je w najbardziej paskudny z możliwych sposobów. Ukrywałam przed całym światem i ludźmi, że wszystko gra. Że cieszę się tym, co mam. Że pragnę wycisnąć z życia wszystko, co możliwe. Że w moim słowniku nie ma takich słów, jak : beznadzieja, smutek, płacz czy rozgoryczenie. Zabawne, bo ludzie mi uwierzyli. Nikt tak na dobrą sprawę nie interesował się tym, że przeżywałam istne piekło. Uczucie beznadziejności i bezwartościowości uderzały we mnie znienacka, powodując, iż czułam się naprawdę obrzydliwie. Najgorsze było to, że ciężko było się ich pozbyć, a gdy już się tego doczekałam, po kilku miesiącach czy nawet tygodniach, wracały do mnie jak bumerang. Nikt mi nie pomógł. Musiałam radzić sobie z tym wszystkim sama, bo niby kto miałby to za mnie zrobić? (...)

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć