głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika leowal

Pamiętam ten dzień  gdy wyszłam ze stajni kompletnie spocona i kompletnie wymęczona. Miałam a sobie upaćkaną piaskiem koszulę w kratę. I te cholerne bryczesy  wpijające się w uda tak  że dostawałam żółtej febry. Kopnęłam oficerkami kamień i westchnęłam. A potem poszliśmy na lody i sok pomarańczowy  wspominając zachowanie klaczy. I wtedy dowiedziałam się  że mam niesamowicie piękne obojczyki. Zastanawiające  prawda? Te obojczyki. Podczas gdy oczy skierowane były w moje...

persilowa dodano: 30 stycznia 2013

Pamiętam ten dzień, gdy wyszłam ze stajni kompletnie spocona i kompletnie wymęczona. Miałam a sobie upaćkaną piaskiem koszulę w kratę. I te cholerne bryczesy, wpijające się w uda tak, że dostawałam żółtej febry. Kopnęłam oficerkami kamień i westchnęłam. A potem poszliśmy na lody i sok pomarańczowy, wspominając zachowanie klaczy. I wtedy dowiedziałam się, że mam niesamowicie piękne obojczyki. Zastanawiające, prawda? Te obojczyki. Podczas gdy oczy skierowane były w moje...

Nie pozwolę sobie spaść niżej  niż spadłam teraz. Teraz będę tylko piąć się w górę. Tak jak obiecałam temu  który obiecał coś mi. On nie dotrzymał obietnicy  ale ja przecież nie jestem Nim....

persilowa dodano: 30 stycznia 2013

Nie pozwolę sobie spaść niżej, niż spadłam teraz. Teraz będę tylko piąć się w górę. Tak jak obiecałam temu, który obiecał coś mi. On nie dotrzymał obietnicy, ale ja przecież nie jestem Nim....

Toksyczność pojawiła się wtedy  gdy pierwszy raz podniósł dłoń  mrużąc oczy. Toksyczność zjawiła się wtedy  gdy pierwszy raz ciśnięta zostala w stronę policzków... Toksyczność zrobiła się wraz z pierwszym szarpnięciem wątłymi ramionami. Tak mówili. Ale ja sądzę  że toksyczność zauwazyłam dopiero wtedy  gdy z tego powodu upadł na kolana i się rozpłakał...I płakaliśmy we dwoje.

persilowa dodano: 30 stycznia 2013

Toksyczność pojawiła się wtedy, gdy pierwszy raz podniósł dłoń, mrużąc oczy. Toksyczność zjawiła się wtedy, gdy pierwszy raz ciśnięta zostala w stronę policzków... Toksyczność zrobiła się wraz z pierwszym szarpnięciem wątłymi ramionami. Tak mówili. Ale ja sądzę, że toksyczność zauwazyłam dopiero wtedy, gdy z tego powodu upadł na kolana i się rozpłakał...I płakaliśmy we dwoje.

Płakałam dziś rano  parząc herbatę. Po nagich nogach spływały mi dreszcze. Niechcący z chudych palców wypuściłam łyżeczkę  a ona z hukiem upadła na podłogę. Rozpłakałam się mocniej i z bolem w oczach kopnęłam metalową łyżeczkę. Pomyślałam  że ta łyzka byłaby mniej poszkodowana  gdyby w domu był ktoś  kto mógłby mnie przytulić. Ale niestety nikogo przecież nie było. I wylałam herbatę do zlewu  pociągając nosem...

persilowa dodano: 30 stycznia 2013

Płakałam dziś rano, parząc herbatę. Po nagich nogach spływały mi dreszcze. Niechcący z chudych palców wypuściłam łyżeczkę, a ona z hukiem upadła na podłogę. Rozpłakałam się mocniej i z bolem w oczach kopnęłam metalową łyżeczkę. Pomyślałam, że ta łyzka byłaby mniej poszkodowana, gdyby w domu był ktoś, kto mógłby mnie przytulić. Ale niestety nikogo przecież nie było. I wylałam herbatę do zlewu, pociągając nosem...

Poprosiłam dziś mamę  by zawiozła mnie do naszego starego mieszkania. Chcialam koniecznie wejść na strych po stare pamiętniki mamy  albumy ze zdjęciami  pamiątki z tych dawnych lat... Nawrzeszczałam na pajęczyny  na uciekajace przede mną pająki  uderzyłam się dwa razy w sufit i raz prawie spadlam z wysokości na sam dół... Ale to nic. Znalazłam dwa stare  rozpadające się zeszyty i dwanaście listow. Zeszyt zawiera wspomnienia mamy i taty. A listy wszystko to  co do siebie czują. Mam siniaka na czole  ale jestem taka szczęśliwa...

persilowa dodano: 30 stycznia 2013

Poprosiłam dziś mamę, by zawiozła mnie do naszego starego mieszkania. Chcialam koniecznie wejść na strych po stare pamiętniki mamy, albumy ze zdjęciami, pamiątki z tych dawnych lat... Nawrzeszczałam na pajęczyny, na uciekajace przede mną pająki, uderzyłam się dwa razy w sufit i raz prawie spadlam z wysokości na sam dół... Ale to nic. Znalazłam dwa stare, rozpadające się zeszyty i dwanaście listow. Zeszyt zawiera wspomnienia mamy i taty. A listy wszystko to, co do siebie czują. Mam siniaka na czole, ale jestem taka szczęśliwa...

 Tak bardzo chcę Cię zobaczyć    zabrzmiało z głośnika. I nagle ta ciemnoczerwona  gorąca krew w moich żyłach zawrzała  zaskowyczała o ścianki żył  spieniła się i huknęła do mózgu...

persilowa dodano: 29 stycznia 2013

"Tak bardzo chcę Cię zobaczyć" - zabrzmiało z głośnika. I nagle ta ciemnoczerwona, gorąca krew w moich żyłach zawrzała, zaskowyczała o ścianki żył, spieniła się i huknęła do mózgu...

Zapytałam przyjaciela  czy jeśli się kogoś kocha  to da się tej osobie odejść. Odpowiedział    Teoretycznie. Ale nie wiem  Kasiu  jak w praktyce.  Ma 21 jeden lat i jest facetem. A ja się przestraszyłam i spuściłam wzrok...

persilowa dodano: 29 stycznia 2013

Zapytałam przyjaciela, czy jeśli się kogoś kocha, to da się tej osobie odejść. Odpowiedział - "Teoretycznie. Ale nie wiem, Kasiu, jak w praktyce." Ma 21 jeden lat i jest facetem. A ja się przestraszyłam i spuściłam wzrok...

Pojechała tylko do Brukseli. Wzięła dziennik  codziennie zapisuje tam swoje myśli czarnym długopisem  by potem wręczyć mi ten zeszyt wraz z kamyczkiem zabranym z plaży. To tak niedaleko  ta cała Bruksela. A brak mi Jej tak  jakby wyjechała za ocean... Przerażenie chwyta mnie za skrawki ciała  gdy pomyślę sobie  że mogłaby wyjechać na zawsze...

persilowa dodano: 29 stycznia 2013

Pojechała tylko do Brukseli. Wzięła dziennik, codziennie zapisuje tam swoje myśli czarnym długopisem, by potem wręczyć mi ten zeszyt wraz z kamyczkiem zabranym z plaży. To tak niedaleko, ta cała Bruksela. A brak mi Jej tak, jakby wyjechała za ocean... Przerażenie chwyta mnie za skrawki ciała, gdy pomyślę sobie, że mogłaby wyjechać na zawsze...

Straciłam wiele osób. Powinnam wiedzieć  jak żyć  by ich nie tracić. Ale przecież ja nie umiem uczyć się na błędach. Co będzie  jeśli stracę i Ciebie?

persilowa dodano: 29 stycznia 2013

Straciłam wiele osób. Powinnam wiedzieć, jak żyć, by ich nie tracić. Ale przecież ja nie umiem uczyć się na błędach. Co będzie, jeśli stracę i Ciebie?

Nienawidziłam i nienawidzę fantastyki. A On pokazał mi  że zwykła książka o piratach i skarbach może być tak zabawna...Oh! Co nie zmienia faktu  że teraz tym bardziej nienawidzę fantastyki  skoro już nigdy nie przybierze zabawnego głosu  czytając   I wtedy majtek spadł za  burtę  krzycząc głośno... ...   ...

persilowa dodano: 29 stycznia 2013

Nienawidziłam i nienawidzę fantastyki. A On pokazał mi, że zwykła książka o piratach i skarbach może być tak zabawna...Oh! Co nie zmienia faktu, że teraz tym bardziej nienawidzę fantastyki, skoro już nigdy nie przybierze zabawnego głosu, czytając " I wtedy majtek spadł za burtę, krzycząc głośno...(...)" ...

 Od nienawiści do miłości krótka droga  moja...droga.   Pieprz się...   Mówiłem...

persilowa dodano: 29 stycznia 2013

"Od nienawiści do miłości krótka droga, moja...droga. - Pieprz się... - Mówiłem..."

Bez siebie nie jest lżej. Przy sobie nie jest łatwiej...

persilowa dodano: 29 stycznia 2013

Bez siebie nie jest lżej. Przy sobie nie jest łatwiej...

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć