głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika intruss

Boję się tej rozmowy. Boję się tego  że w końcu przyjdzie godzina podczas  której będę musiała z Nim szczerze porozmawiać. I co mu wtedy powiem  jak się zachowam? Wyjdę na skończoną idiotkę  czy wręcz przeciwnie? Przecież to jest prawdziwe szaleństwo  znam siebie  znam swojego pecha do wszystkiego i wiem   że nie mam nawet prawa się niczego po tej rozmowie spodziewać. Wiem  że to co chciałabym powiedzieć na pewno nie jest odwzajemnione. Czyli nie zależy mu tak  jak mnie..Przynajmniej taką mam ciągłą wizję tego w głowie. Wiem  że jak się zapytam właśnie  czy jest jakaś cząstka szansy  że mu zależy na tym wszystkim  to może się zdarzyć  że porażką dla mnie okaże się Jego odpowiedź. I co wtedy? Przecież nie zrobię sobie teraz żadnej nadziei w głowie  ani tym bardziej w sercu. Wiem  że to nie jest możliwe. Za dużo przecież bym chciała od życia  prawda?

fucking_artist dodano: 7 marca 2013

Boję się tej rozmowy. Boję się tego, że w końcu przyjdzie godzina podczas, której będę musiała z Nim szczerze porozmawiać. I co mu wtedy powiem, jak się zachowam? Wyjdę na skończoną idiotkę, czy wręcz przeciwnie? Przecież to jest prawdziwe szaleństwo, znam siebie, znam swojego pecha do wszystkiego i wiem, że nie mam nawet prawa się niczego po tej rozmowie spodziewać. Wiem, że to co chciałabym powiedzieć na pewno nie jest odwzajemnione. Czyli nie zależy mu tak, jak mnie..Przynajmniej taką mam ciągłą wizję tego w głowie. Wiem, że jak się zapytam właśnie, czy jest jakaś cząstka szansy, że mu zależy na tym wszystkim, to może się zdarzyć, że porażką dla mnie okaże się Jego odpowiedź. I co wtedy? Przecież nie zrobię sobie teraz żadnej nadziei w głowie, ani tym bardziej w sercu. Wiem, że to nie jest możliwe. Za dużo przecież bym chciała od życia, prawda?

Mam nadzieję  że kiedyś o Tobie zapomnę  że nie nastanie dzień  w którym pomyślę o Tobie i wszystkie wspomnienia do mnie powrócą. Nie chcę tego. Nie dlatego  że to będzie boleć  ale dlatego  że czas z Tobą  który spędziłam  był jednym   wielkim błędem  wiesz? Nienawidzę Cię właśnie za to  jak mnie zniszczyłeś. Doprowadziłeś mnie do silnego upadku psychicznego  ale po części się pogodziłam wtedy z tym co się działo. Odzyskałam siłę  a raczej zdobyłam motywację do walki. To sprawiło  że umocniłam się bardziej psychicznie na ból ze strony ludzi i na ich fałszywość. Lecz to wszystko co było  czego nie ma i co nie powinno więcej do mnie powracać jest zamkniętym rozdziałem. Nigdy więcej nie wpuszczę Ciebie  ani nikogo z Twojego otoczenia do mojego życia  nigdy.

fucking_artist dodano: 7 marca 2013

Mam nadzieję, że kiedyś o Tobie zapomnę, że nie nastanie dzień, w którym pomyślę o Tobie i wszystkie wspomnienia do mnie powrócą. Nie chcę tego. Nie dlatego, że to będzie boleć, ale dlatego, że czas z Tobą, który spędziłam był jednym , wielkim błędem, wiesz? Nienawidzę Cię właśnie za to, jak mnie zniszczyłeś. Doprowadziłeś mnie do silnego upadku psychicznego, ale po części się pogodziłam wtedy z tym co się działo. Odzyskałam siłę, a raczej zdobyłam motywację do walki. To sprawiło, że umocniłam się bardziej psychicznie na ból ze strony ludzi i na ich fałszywość. Lecz to wszystko co było, czego nie ma i co nie powinno więcej do mnie powracać jest zamkniętym rozdziałem. Nigdy więcej nie wpuszczę Ciebie, ani nikogo z Twojego otoczenia do mojego życia, nigdy.

Nie musisz tego robić. Nie musisz udawać  że mnie chronisz  skoro doskonale oboje wiemy  że jest inaczej. Chcesz się jedynie zemścić za przeszłość  za to  że odkryłam przez przypadek prawdę o Tobie  no nie? Jednak nie wziąłeś pod uwagę jednego. Zapomniałeś się ujawnić i przedstawić zanim naprawdę zacząłeś do mnie gadać ze swoimi wielce wymyślonymi tekstami. Nie jestem tą  która pozwoli Ci  abyś mnie zastraszył  nie. Nie jestem też Twoją zabawką na zawołanie  która będzie na Ciebie czekać przez całe życie  bo Ty sobie zdecydujesz  kiedy będziesz chciał mnie odwiedzić. Nie będę się przejmować tym co robisz  co do mnie mówisz  bo Ty zwyczajnie dla mnie nie istniejesz. Nie ma Ciebie. Jesteś tylko i wyłącznie wytworem mojej wyobraźni  kimś  albo czymś związanym z dawną przeszłością  do której już nie wrócę. I szczerze? Nawet nie jest mi przykro  że Ciebie nie będzie w moim życiu  wręcz przeciwnie. Ja się z tego cieszę i życzę powodzenia w dalszym życiu.

fucking_artist dodano: 7 marca 2013

Nie musisz tego robić. Nie musisz udawać, że mnie chronisz, skoro doskonale oboje wiemy, że jest inaczej. Chcesz się jedynie zemścić za przeszłość, za to, że odkryłam przez przypadek prawdę o Tobie, no nie? Jednak nie wziąłeś pod uwagę jednego. Zapomniałeś się ujawnić i przedstawić zanim naprawdę zacząłeś do mnie gadać ze swoimi wielce wymyślonymi tekstami. Nie jestem tą, która pozwoli Ci, abyś mnie zastraszył, nie. Nie jestem też Twoją zabawką na zawołanie, która będzie na Ciebie czekać przez całe życie, bo Ty sobie zdecydujesz, kiedy będziesz chciał mnie odwiedzić. Nie będę się przejmować tym co robisz, co do mnie mówisz, bo Ty zwyczajnie dla mnie nie istniejesz. Nie ma Ciebie. Jesteś tylko i wyłącznie wytworem mojej wyobraźni, kimś, albo czymś związanym z dawną przeszłością, do której już nie wrócę. I szczerze? Nawet nie jest mi przykro, że Ciebie nie będzie w moim życiu, wręcz przeciwnie. Ja się z tego cieszę i życzę powodzenia w dalszym życiu.

Wpakowałam się przez przeszłość w kolejne bagno. Nie chciałam tego robić  ale czułam  że muszę. Długi czas przyjaźni  znajomości  masa wylanych łez i ból  to wszystko kiedyś nas łączyło.Wspólne chwile szczęścia  smutki  nieszczęścia  śmierć bliskich nam osób  pamiętasz? Tak wiele sytuacji  które połączyły nasze dwa różne światy. Jesteśmy dwoma przeciwieństwami  które potrafią idealnie na siebie wpływać. Oboje znamy się na wylot. Wyczuwamy po jednym słowie co się z nami dzieje  gdy nikt inny nie jest w stanie do nas dotrzeć. Potrafimy łamać wiele zasad  które nie zawsze są pozytywne  ale dzięki temu pokazują nam  jak wielka była kiedyś moc naszej przyjaźni. Czułam pewne zobowiązanie wobec Ciebie. Czułam  że nie mogę inaczej postąpić. Pomimo  że los rozdzielił nasze drogi  ja musiałam Cię w pewien sposób chronić. I tak  wiem  że wiele ryzykowałam tym posunięciem i wciąż ryzykuję  ale chociaż mam świadomość  że idę dobrą drogą.

fucking_artist dodano: 7 marca 2013

Wpakowałam się przez przeszłość w kolejne bagno. Nie chciałam tego robić, ale czułam, że muszę. Długi czas przyjaźni, znajomości, masa wylanych łez i ból, to wszystko kiedyś nas łączyło.Wspólne chwile szczęścia, smutki, nieszczęścia, śmierć bliskich nam osób, pamiętasz? Tak wiele sytuacji, które połączyły nasze dwa różne światy. Jesteśmy dwoma przeciwieństwami, które potrafią idealnie na siebie wpływać. Oboje znamy się na wylot. Wyczuwamy po jednym słowie co się z nami dzieje, gdy nikt inny nie jest w stanie do nas dotrzeć. Potrafimy łamać wiele zasad, które nie zawsze są pozytywne, ale dzięki temu pokazują nam, jak wielka była kiedyś moc naszej przyjaźni. Czułam pewne zobowiązanie wobec Ciebie. Czułam, że nie mogę inaczej postąpić. Pomimo, że los rozdzielił nasze drogi, ja musiałam Cię w pewien sposób chronić. I tak, wiem, że wiele ryzykowałam tym posunięciem i wciąż ryzykuję, ale chociaż mam świadomość, że idę dobrą drogą.

Miałam chęć zerwać się dzisiaj ze szkoły i pójść Ciebie odwiedzić. Lecz coś mi nie pozwalało tego zrobić  a raczej ktoś. Świadomość tego  że jestem pod ostrzałem u mojej wychowawczyni wyprowadziła mnie kompletnie z całej równowagi  jaką przez ostatnie tygodnie budowałam. Tak  wiem  że nie jestem tą najlepszą uczennicą  że poziom mojej średniej spadł poza wszelkie granice  ale ja się staram  wiesz? Chociaż wiele się jeszcze nie zmieniło  to ja się każdego dnia staram  aby było coraz lepiej. Nie poddaje się tak łatwo i szybko.Pokazuję  że na coś więcej mnie jeszcze stać. I chociaż wiele mi brakuje do tej idealności  to udowodnię sobie i ludziom  że nie jestem taka na jaką przed nimi wyglądam. Udowodnię  że mam w sobie siłę i potrafię walczyć o to czego chcę  czego pragnę. Pokażę tym  którzy we mnie zwątpili  że to co się działo niedawno było jedynie skutkiem mojego zagubienia  z którego zaczęłam wychodzić na prostą.

fucking_artist dodano: 7 marca 2013

Miałam chęć zerwać się dzisiaj ze szkoły i pójść Ciebie odwiedzić. Lecz coś mi nie pozwalało tego zrobić, a raczej ktoś. Świadomość tego, że jestem pod ostrzałem u mojej wychowawczyni wyprowadziła mnie kompletnie z całej równowagi, jaką przez ostatnie tygodnie budowałam. Tak, wiem, że nie jestem tą najlepszą uczennicą, że poziom mojej średniej spadł poza wszelkie granice, ale ja się staram, wiesz? Chociaż wiele się jeszcze nie zmieniło, to ja się każdego dnia staram, aby było coraz lepiej. Nie poddaje się tak łatwo i szybko.Pokazuję, że na coś więcej mnie jeszcze stać. I chociaż wiele mi brakuje do tej idealności, to udowodnię sobie i ludziom, że nie jestem taka na jaką przed nimi wyglądam. Udowodnię, że mam w sobie siłę i potrafię walczyć o to czego chcę, czego pragnę. Pokażę tym, którzy we mnie zwątpili, że to co się działo niedawno było jedynie skutkiem mojego zagubienia, z którego zaczęłam wychodzić na prostą.

Widzisz  bo w tych chwilach chodzi o jedno  że ja nie chcę i nie potrafię zostawić ludzi  którzy mnie potrzebuję. Nie potrafię być egoistką  która nie ma serca  której nic nie ruszy. Po prostu taka już jest moja natura  że jak coś się komuś dzieje to staram się tej osobie pomóc  ale nie możesz wymagać ode mnie  że zawsze będę kogoś pocieszać. Czasami niekiedy są momenty  gdy to pocieszenie nie pomoże  że przysłowiowe głaskanie kogoś po głowie nie da żadnej ulgi. Często prawdziwy przyjaciel powinien być przy Tobie  powinien Cię wspierać i pomagać Tobie. Jednak Jego zadaniem jest również to  że trzeba człowieka opieprzyć. Nie zawsze można być miłym. Są dni  w których powinno się dać drugiej osobie do zrozumienia  że niektóre błędy nie są dobre  gdy są przez nas popełniane. Zrozum to wreszcie i przestań mnie obwiniać  że nie jestem najlepszą przyjaciółką  bo nie zawsze pocieszam.

fucking_artist dodano: 7 marca 2013

Widzisz, bo w tych chwilach chodzi o jedno, że ja nie chcę i nie potrafię zostawić ludzi, którzy mnie potrzebuję. Nie potrafię być egoistką, która nie ma serca, której nic nie ruszy. Po prostu taka już jest moja natura, że jak coś się komuś dzieje to staram się tej osobie pomóc, ale nie możesz wymagać ode mnie, że zawsze będę kogoś pocieszać. Czasami niekiedy są momenty, gdy to pocieszenie nie pomoże, że przysłowiowe głaskanie kogoś po głowie nie da żadnej ulgi. Często prawdziwy przyjaciel powinien być przy Tobie, powinien Cię wspierać i pomagać Tobie. Jednak Jego zadaniem jest również to, że trzeba człowieka opieprzyć. Nie zawsze można być miłym. Są dni, w których powinno się dać drugiej osobie do zrozumienia, że niektóre błędy nie są dobre, gdy są przez nas popełniane. Zrozum to wreszcie i przestań mnie obwiniać, że nie jestem najlepszą przyjaciółką, bo nie zawsze pocieszam.

Rozpierdala mnie wewnętrznie ból  którego nie mogę powstrzymać. Boję się  cholernie się boję i to właśnie sprawia  że powoli zaczynam znów zamykać się w sobie. Nie mówię wszystkiego  co chcę  co potrzebuję powiedzieć  bo odczuwam dziwne wrażenie  że od tego zacznie się kolejna scena  czy sytuacja  gdy problemy wezmą nade mną górę i nie będę potrafiła na niczym innym się skoncentrować. A przecież tego nie chcę sama. Nie mogę pozwolić sobie na chwilę słabości podczas  której nagle to wszystko we mnie wybuchnie  a ja przestanę odróżniać to co jest dobre  a co złe.

fucking_artist dodano: 7 marca 2013

Rozpierdala mnie wewnętrznie ból, którego nie mogę powstrzymać. Boję się, cholernie się boję i to właśnie sprawia, że powoli zaczynam znów zamykać się w sobie. Nie mówię wszystkiego, co chcę, co potrzebuję powiedzieć, bo odczuwam dziwne wrażenie, że od tego zacznie się kolejna scena, czy sytuacja, gdy problemy wezmą nade mną górę i nie będę potrafiła na niczym innym się skoncentrować. A przecież tego nie chcę sama. Nie mogę pozwolić sobie na chwilę słabości podczas, której nagle to wszystko we mnie wybuchnie, a ja przestanę odróżniać to co jest dobre, a co złe.

Nie nadążam za Tobą  kobieto. Nie wiem co się z Tobą dzieje  dlaczego mnie i młodego okłamujesz. Przychodzi Ci to wszystko z tak wielką łatwością  czy wciąż nie docierają do Ciebie moje słowa  które niedawno napisałam w liście do Ciebie? Czy Twoja odpowiedź na to była szczera  czy może specjalnie się rozpisałaś jedynie po to  by pokazać mi kto więcej potrafi o wszystkim powiedzieć? Nie rozumiesz  że ja naprawdę się o Ciebie martwię  że nie wyobrażam sobie dnia  w którym coś nagle mogło by Ci się stać? Oczywiście  że nie. Po co Ty miałabyś to widzieć. Nie ważne są dla Ciebie moje łzy  ból  który czuję  kiedy co noc się budzę i nasłuchuję  czy jeszcze oddychasz. Nie no  po co zrobić badania i iść na leczenie  prawda?

fucking_artist dodano: 7 marca 2013

Nie nadążam za Tobą, kobieto. Nie wiem co się z Tobą dzieje, dlaczego mnie i młodego okłamujesz. Przychodzi Ci to wszystko z tak wielką łatwością, czy wciąż nie docierają do Ciebie moje słowa, które niedawno napisałam w liście do Ciebie? Czy Twoja odpowiedź na to była szczera, czy może specjalnie się rozpisałaś jedynie po to, by pokazać mi kto więcej potrafi o wszystkim powiedzieć? Nie rozumiesz, że ja naprawdę się o Ciebie martwię, że nie wyobrażam sobie dnia, w którym coś nagle mogło by Ci się stać? Oczywiście, że nie. Po co Ty miałabyś to widzieć. Nie ważne są dla Ciebie moje łzy, ból, który czuję, kiedy co noc się budzę i nasłuchuję, czy jeszcze oddychasz. Nie no, po co zrobić badania i iść na leczenie, prawda?

W moim sercu rozpętało się piekło. Twoje imię przenikło przez moje ciało oraz myśli. Czas sprawił  że coraz częściej i więcej o Tobie myślę. Nie potrafię się od tego uwolnić  wręcz nie chcę. Sprawiłeś swoją krótką obecnością  że coś się we mnie obudziło. I nie  to jeszcze nie jest miłość. Nie potrafię tego nawet określić słowem zauroczenie  bo wiem  a wręcz czuję  że to nie jest nic chwilowego. Z dnia na dzień to co czuję jest silniejsze ode mnie. Chociaż chcę wiedzieć co się ze mną dzieje  to pojawia się coś co nie pozwala mi wykonać kolejnego kroku do przodu. Dlaczego? Bo pojawił się we mnie strach  który nie pozwala mi powiedzieć tego wszystkiego wprost. Strach przed niepewnością i odrzuceniem powstrzymuje mnie od tego.

fucking_artist dodano: 7 marca 2013

W moim sercu rozpętało się piekło. Twoje imię przenikło przez moje ciało oraz myśli. Czas sprawił, że coraz częściej i więcej o Tobie myślę. Nie potrafię się od tego uwolnić, wręcz nie chcę. Sprawiłeś swoją krótką obecnością, że coś się we mnie obudziło. I nie, to jeszcze nie jest miłość. Nie potrafię tego nawet określić słowem zauroczenie, bo wiem, a wręcz czuję, że to nie jest nic chwilowego. Z dnia na dzień to co czuję jest silniejsze ode mnie. Chociaż chcę wiedzieć co się ze mną dzieje, to pojawia się coś co nie pozwala mi wykonać kolejnego kroku do przodu. Dlaczego? Bo pojawił się we mnie strach, który nie pozwala mi powiedzieć tego wszystkiego wprost. Strach przed niepewnością i odrzuceniem powstrzymuje mnie od tego.

Pamiętam wszystkie słowa  wszystkie. I to dlatego nie potrafię uwierzyć  że się rozpadliśmy. Przecież przyszłość miała wyglądać zupełnie inaczej.    napisana

napisana dodano: 7 marca 2013

Pamiętam wszystkie słowa, wszystkie. I to dlatego nie potrafię uwierzyć, że się rozpadliśmy. Przecież przyszłość miała wyglądać zupełnie inaczej. / napisana

A wieczorami zastanawiam się jak mam przeżyć kolejny dzień  w którym nie ma Ciebie.    napisana

napisana dodano: 7 marca 2013

A wieczorami zastanawiam się jak mam przeżyć kolejny dzień, w którym nie ma Ciebie. / napisana

Zawsze bałam się wielu rzeczy w swoim życiu  ale po jego odejściu boję się jeszcze bardziej. Boję się  że sobie nie poradzę  że zawsze będę tkwiła w tej nicości pozbawionej jakiegokolwiek sensu. Boje się  że nie będę potrafiła żyć jak dawniej. Boję się  że nie będę potrafiła szczerze się uśmiechać i kontrolować łez. Boję się  że już nie pokocham  że nikogo nie dopuszczę do siebie  bo zawsze na pierwszym miejscu będzie on  nawet pomimo tego  że jego już nie ma. Boję się  że zmarnuje sobie całe życie.    napisana

napisana dodano: 7 marca 2013

Zawsze bałam się wielu rzeczy w swoim życiu, ale po jego odejściu boję się jeszcze bardziej. Boję się, że sobie nie poradzę, że zawsze będę tkwiła w tej nicości pozbawionej jakiegokolwiek sensu. Boje się, że nie będę potrafiła żyć jak dawniej. Boję się, że nie będę potrafiła szczerze się uśmiechać i kontrolować łez. Boję się, że już nie pokocham, że nikogo nie dopuszczę do siebie, bo zawsze na pierwszym miejscu będzie on, nawet pomimo tego, że jego już nie ma. Boję się, że zmarnuje sobie całe życie. / napisana

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć