głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika inspirationss

legalnie pragnęła miłości  lecz nielegalnie kochała.

onceloved dodano: 24 sierpnia 2011

legalnie pragnęła miłości, lecz nielegalnie kochała.

Ona perfekcyjnie nieidealna  On nieperfekcyjnie idealny.

onceloved dodano: 24 sierpnia 2011

Ona perfekcyjnie nieidealna, On nieperfekcyjnie idealny.

seria wspomnień z dedykacją dla Ciebie.

onceloved dodano: 24 sierpnia 2011

seria wspomnień z dedykacją dla Ciebie.

każdego dnia tutaj przychodziliśmy  razem. obserwowaliśmy taflę błękitnej wody  puszczaliśmy kaczki  tarzaliśmy się w piasku  albo po prostu chlapaliśmy. czuliśmy  że jeszcze wszystko przed Nami  że jesteśmy tylko My. nie sądzisz  że byłam naiwna? każdego lata  przychodzę tutaj  aby Cię zobaczyć. odpuszczam..   przeczytała na głos  a po jej policzku spłynęła łza. wyrwała tą stronę z pamiętnika  po czym wrzuciła ją do wody. minął rok  odkąd napisała te brednie.

onceloved dodano: 24 sierpnia 2011

każdego dnia tutaj przychodziliśmy, razem. obserwowaliśmy taflę błękitnej wody, puszczaliśmy kaczki, tarzaliśmy się w piasku, albo po prostu chlapaliśmy. czuliśmy, że jeszcze wszystko przed Nami, że jesteśmy tylko My. nie sądzisz, że byłam naiwna? każdego lata, przychodzę tutaj, aby Cię zobaczyć. odpuszczam.. - przeczytała na głos, a po jej policzku spłynęła łza. wyrwała tą stronę z pamiętnika, po czym wrzuciła ją do wody. minął rok, odkąd napisała te brednie.

mógłbyś nawet zapukać teraz do drzwi  a ja bym Ci otworzyła. nie obchodziłby mnie fakt  że mam na sobie Twoją wyciągniętą bluzę i podarte dresy. nie ruszałby mnie fakt  że mam na głowie niesfornego kucyka  ponieważ jeszcze nie zdążyłam wyprostować włosów. miałabym gdzieś również to  że moje oczy są podkrążone od bezsennych nocy i opuchnięte od łez. po prostu przyjdź i zobacz  jaka jestem  kiedy nie czuję Twojej obecności i kiedy mam świadomość  że już nigdy jej nie zaznam.

onceloved dodano: 24 sierpnia 2011

mógłbyś nawet zapukać teraz do drzwi, a ja bym Ci otworzyła. nie obchodziłby mnie fakt, że mam na sobie Twoją wyciągniętą bluzę i podarte dresy. nie ruszałby mnie fakt, że mam na głowie niesfornego kucyka, ponieważ jeszcze nie zdążyłam wyprostować włosów. miałabym gdzieś również to, że moje oczy są podkrążone od bezsennych nocy i opuchnięte od łez. po prostu przyjdź i zobacz, jaka jestem, kiedy nie czuję Twojej obecności i kiedy mam świadomość, że już nigdy jej nie zaznam.

spojrzała na telefon  lecz nie dostrzegła żadnych oznak  że zadzwonił. zwróciła wzrok na ramkę  która przedstawiała ich wspólne zdjęcie. On  śmiejący się i mocno ją obejmujący oraz Ona  wtulona w Jego tors i nie widząca nic poza Nim. po Jej policzku spłynęła łza  kolejna. mocniej objęła pluszowego misia i powoli wciągnęła nosem powietrze. czuła Jego perfumy  kiedy przytulała zabawkę. usłyszała dźwięk  który wydobywał się z Jej telefonu. spojrzała na monitor i z rozczarowaniem wypuściła powietrze. to nie On.   szepnęła i rzuciła telefonem o ziemię.   to nie On..

onceloved dodano: 22 sierpnia 2011

spojrzała na telefon, lecz nie dostrzegła żadnych oznak, że zadzwonił. zwróciła wzrok na ramkę, która przedstawiała ich wspólne zdjęcie. On, śmiejący się i mocno ją obejmujący oraz Ona, wtulona w Jego tors i nie widząca nic poza Nim. po Jej policzku spłynęła łza, kolejna. mocniej objęła pluszowego misia i powoli wciągnęła nosem powietrze. czuła Jego perfumy, kiedy przytulała zabawkę. usłyszała dźwięk, który wydobywał się z Jej telefonu. spojrzała na monitor i z rozczarowaniem wypuściła powietrze. to nie On. - szepnęła i rzuciła telefonem o ziemię. - to nie On..

nie zatrzymuj się. nawet  jeśli masz ochotę zaprzestać wszystkiemu  odwrócić się i dać porządnego kopa w dupę życiu  nie zatrzymuj się. jeśli chcesz cokolwiek zdziałać  musisz dobiec do celu. musisz się zatrzymać na mecie. możesz kląć  możesz szlochać  niszczyć wszystko co popadnie  dać upust swoim emocjom i powiedzieć  jak bardzo nienawidzisz. tylko pamiętaj.. nigdy się nie poddawaj  nie zatrzymuj. myślisz  że zatrzymując się w połowie drogi lub cofając na start  lepiej wszystko wygarniesz? pokaż  że walczysz.

onceloved dodano: 22 sierpnia 2011

nie zatrzymuj się. nawet, jeśli masz ochotę zaprzestać wszystkiemu, odwrócić się i dać porządnego kopa w dupę życiu, nie zatrzymuj się. jeśli chcesz cokolwiek zdziałać, musisz dobiec do celu. musisz się zatrzymać na mecie. możesz kląć, możesz szlochać, niszczyć wszystko co popadnie, dać upust swoim emocjom i powiedzieć, jak bardzo nienawidzisz. tylko pamiętaj.. nigdy się nie poddawaj, nie zatrzymuj. myślisz, że zatrzymując się w połowie drogi lub cofając na start, lepiej wszystko wygarniesz? pokaż, że walczysz.

widział ją. dziewczynę  którą kochał. wiedział  że popełnił błąd  dając jej odejść. jesteśmy ludźmi  popełniamy błędy.   powtarzał sobie  lecz to w niczym mu nie pomagało. czuł się stracony. a Ona? spoglądała w niebo z uśmiechem  pełnym kłamstwa. kłamstwa samej siebie  przepełnionym chęcią życia i dalszego stąpania po ziemi  cieszenia się z drobnostek i faktu  że ma powody do tego. tak  doskonale wiedział  że Ona po prostu okłamuje samą siebie.

onceloved dodano: 22 sierpnia 2011

widział ją. dziewczynę, którą kochał. wiedział, że popełnił błąd, dając jej odejść. jesteśmy ludźmi, popełniamy błędy. - powtarzał sobie, lecz to w niczym mu nie pomagało. czuł się stracony. a Ona? spoglądała w niebo z uśmiechem, pełnym kłamstwa. kłamstwa samej siebie, przepełnionym chęcią życia i dalszego stąpania po ziemi, cieszenia się z drobnostek i faktu, że ma powody do tego. tak, doskonale wiedział, że Ona po prostu okłamuje samą siebie.

  czy kiedykolwiek przestaniesz mnie kochać?    pytasz  kiedy umrę?

onceloved dodano: 20 sierpnia 2011

- czy kiedykolwiek przestaniesz mnie kochać? - pytasz, kiedy umrę?

Ona była dla Niego jak narkotyk. niezależnie  czy byłaby amfetaminą  heroiną  kokainą  czy jeszcze czymś innym. po prostu był uzależniony  nie potrafił bez Niej żyć. wiedział o tym  lecz mimo to  dał Jej odejść. dlaczego? przecież wiedział  że nigdy nie zdoła się pozbierać. szukał Jej w każdej dziewczynie  która mogłaby jakkolwiek mu ją przypominać. przeklinał się w duchu  aby o Niej nie myśleć. było już na to za późno. Ona zawładnęła Jego umysłem  każdą funkcją Jego ciała  sercem. tak naprawdę  Ona była Jego definicją. myślał tylko o Jej szczęściu. usunął wszystko  co było z Nią związane  aby nigdy nie wchodzić w Jej życie ponownie. chciał Jej podarować szczęście  nie niszczyć go. nie wiedział jednak  że Jej szczęście dawno należało do Niego.

onceloved dodano: 20 sierpnia 2011

Ona była dla Niego jak narkotyk. niezależnie, czy byłaby amfetaminą, heroiną, kokainą, czy jeszcze czymś innym. po prostu był uzależniony, nie potrafił bez Niej żyć. wiedział o tym, lecz mimo to, dał Jej odejść. dlaczego? przecież wiedział, że nigdy nie zdoła się pozbierać. szukał Jej w każdej dziewczynie, która mogłaby jakkolwiek mu ją przypominać. przeklinał się w duchu, aby o Niej nie myśleć. było już na to za późno. Ona zawładnęła Jego umysłem, każdą funkcją Jego ciała, sercem. tak naprawdę, Ona była Jego definicją. myślał tylko o Jej szczęściu. usunął wszystko, co było z Nią związane, aby nigdy nie wchodzić w Jej życie ponownie. chciał Jej podarować szczęście, nie niszczyć go. nie wiedział jednak, że Jej szczęście dawno należało do Niego.

Jej życie polegało na upadkach i wzlotach. spadając  Jej serce pękało na miliony kawałków  które rozsypywały się na samym dnie. z bólem i załzawionymi oczami  podnosiła się. po chwili  stawiała pierwszy krok naprzód  lecz z jednym  małym defektem. bez serca.. wiesz  dlaczego? ponieważ ono wciąż trwało przy Nim. a On? po prostu pozwolił Jej upaść  tak gwałtownie i tak cholernie mocno  że zdążyła zapomnieć  iż kiedykolwiek miała serce. w Jej pamięci tkwił jedynie zamazany obraz Jego twarzy i pustka  ponieważ to właśnie Ona  zrujnowała wszystko. po prostu się zakochała.

onceloved dodano: 20 sierpnia 2011

Jej życie polegało na upadkach i wzlotach. spadając, Jej serce pękało na miliony kawałków, które rozsypywały się na samym dnie. z bólem i załzawionymi oczami, podnosiła się. po chwili, stawiała pierwszy krok naprzód, lecz z jednym, małym defektem. bez serca.. wiesz, dlaczego? ponieważ ono wciąż trwało przy Nim. a On? po prostu pozwolił Jej upaść, tak gwałtownie i tak cholernie mocno, że zdążyła zapomnieć, iż kiedykolwiek miała serce. w Jej pamięci tkwił jedynie zamazany obraz Jego twarzy i pustka, ponieważ to właśnie Ona, zrujnowała wszystko. po prostu się zakochała.

uwielbiała ten stan  kiedy z delikatnym uśmiechem na ustach i zaszklonymi od łez oczami  spoglądała w gwiazdy. za każdym razem miała nadzieję  że On robi dokładnie to samo. unosiła w powietrze rękę i podnosiła kciuk w górę  kierując go w stronę księżyca. zawsze jest taki sam   pomyślał chłopak. wciąż o Niej myślał.

onceloved dodano: 20 sierpnia 2011

uwielbiała ten stan, kiedy z delikatnym uśmiechem na ustach i zaszklonymi od łez oczami, spoglądała w gwiazdy. za każdym razem miała nadzieję, że On robi dokładnie to samo. unosiła w powietrze rękę i podnosiła kciuk w górę, kierując go w stronę księżyca. zawsze jest taki sam - pomyślał chłopak. wciąż o Niej myślał.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć