 |
Zawsze chciałam zakochać się raz, tak trwale na całe życie. I co zrobiłeś? Przez ciebie moje marzenia są już nieaktualne. Nie chciałam, ale muszę zakochać się po raz drugi...
|
|
 |
Popatrzyła uważnie na swoje mieszkanie, wszędzie gdzie tylko się obejrzała widziała pamiątki po nim. W komputerze mnóstwo wspólnych zdjęć, na szafce aniołek - prezent na święta, łańcuszek na szyi - dostała od niego na urodziny, pocztówka ze wspólnych wakacji, jego ulubiony kubek, kwiatek który przypadkiem połamał gdy bili się na poduszki, i ten maleńki kawałek drewna a na nim ręcznie wydrapane "LOVE" i jego czapka, która leży gdzieś w szufladzie... mogłaby tak wymieniać godzinami, każdy centymetr tego miejsca był nim nasiąknięty. Chciała już dawno pozbyć się tych najbardziej namacalnych pamiątek, jednak jakaś siła skutecznie hamowała te zapędy. Nie wiedziała tylko czy ta siła chce jej pomóc, czy ją zniszczyć...?
|
|
 |
Dla nas nie ma już żadnej nadziei. Co z tego, że kocham cię jak wariatka i byłabym w stanie zrobić wszystko żebyś wrócił? Czy taki związek miałby jakiś sens?
Mogłabym dzwonić, pisać, przychodzić tam gdzie mogę cię spotkać. Mogłabym Nawet na nowo cię zwieść, może nawet znów byś się zakochał...Tylko czy wiedząc że sama nakłoniłam cię do kolejnej szansy, byłabym naprawdę szczęśliwa? Nie, dla mnie taka relacja byłaby bezwartościowa, jeśli między nami miałoby jeszcze coś być to tylko z Twojej inicjatywy. Musiałbyś zrozumieć, starać się i nie poddawać. Tak bardzo chciałabym wykrzyczeć Ci jedno proste słowo WALCZ, walcz póki jeszcze jest o co, bo życie ciągle gna do przodu i nawet nie zauważysz kiedy będziemy dla siebie zupełnie obcymi ludźmi, jeśli chociaż na chwilę odpuścisz, może się okazać że jest już za późno, więc walcz...ale ty nie chcesz walczyć...
|
|
 |
Nie chciała od niego dużo, wystarczyłaby krótka rozmowa. Potrzebowała świadomości że jest na świecie człowiek któremu naprawdę na niej zależy. Dopiero teraz jasno widziała jak bardzo się kiedyś myliła, jak wiele popełniła błędów. Gdyby umiała cofnąć się w czasie wyśmiałaby się samej sobie prosto w twarz. Powiedziałaby że to co wtedy było dla niej tak ważne jest w rzeczywistości nic nie warte, a te proste gesty których nawet nie dostrzegała są najcenniejszym skarbem jaki ma. Dopiero z perspektywy czasu widzi, że za spacery od których kiedyś tak się migała, oddałaby teraz wszystko. Szkoda że jak każdy człowiek nie potrafiła docenić tego co miała.
|
|
 |
Siedziała sama w pustym pokoju, jej telefon milczał, a w głowie przewijały się wszystkie te sytuacje, gdy rzucała wszystkim i biegła nie zważając na nic by pomóc swoim przyjaciółkom gdy jej potrzebowały. Zastanawiała się gdzie popełniła błąd, dlaczego skoro zawsze była na każde ich zawołanie siedziała tu teraz samotnie...Tak bardzo potrzebowała by ktoś przy niej był, tak panicznie bała się tej samotności, czuła że powoli wariuje i bez niczyjej pomocy nie da sobie z tym rady...
|
|
 |
znowu wszystko pod górkę,znowu tonę w morzu łez. z dnia na dzień wszystko się zmienia, że nawet nie zdajemy sobie sprawę z tego kiedy to się stało. życie kopie dupę, zbyt często, za mocno. znowu szukam sensu, gubię się, nie wiem gdzie iść, nie wiem co robić.
|
|
 |
"Dlaczego bycie w związku musi być tak trudne? Bo jedyne co jest trudniejsze to bycie samotnym..."
|
|
 |
- Słyszałem, że nigdy nie zdradziłeś żony?
- Tak, to fakt.
- Ja bym chyba umarł, przecież to nuda. To tak jakbyś ciągle jadł jedno i to samo ciasto. Można dostać mdłości. Moje ciasto już dawno straciło swój smak.
- Mdłości można dostać od przejedzenia i mieszania różnych ciast ze sobą. Domowy wypiek to gwarancja wybornego smaku, za każdym razem. Pamiętaj, to jak smakuje ciasto zależy w dużej mierze od tego, kto je urabia. No cóż, marny z Ciebie piekarz.
|
|
 |
Doskonale pamiętała wszystko co jej mówił, że ma nigdy się nie zmieniać, bo taka jest najlepsza, bo waśnie za to ją podziwia, bo jest taka prawdziwa. Że jest piękna, szczególnie w rozciągniętym swetrze, albo w luźnych spodniach. Że ma nie prostować włosów, bo jest śliczna gdy są pokręcone. Że nie liczy się dla niego jej wiara, bo przecież kocha ją i akceptuje wszystkie różnice. Coraz rzadziej dochodzi do niej, że to wszystko kiedyś naprawdę miało miejsce, skoro teraz już go przy niej nie ma, właśnie za to że pozostała sobą. W tym kontekście jego słowa stają się zwyczajną ironią...
|
|
 |
...jeśli tęsknisz zadzwoń, jeśli kochasz pokaż to, rób to co sprawia że jesteś szczęśliwy...po co utrudniać sobie życie...
W tym zakłamanym, pełnym pozorów świecie takie rady są raczej nic nie warte, żyjąc tak tylko dobrowolnie robisz z siebie kozła ofiarnego...
|
|
 |
Znalazła na internecie listę rzeczy których rzekomo chce każda dziewczyna. - Hmm no zobaczmy - pomyślała i zaczęła odhaczać wszystkie podpunkty które spełnił. Odfajkowała już niemalże całą listę. - Patrząc na tą kartkę można by pomyśleć że trafił mi się ideał, tylko spoko jesteś taki perfekcyjny to odpowiedz mi czemu do cholery teraz Cię nie ma - krzyknęła, po czym podarła kartkę na drobne kawałki...
|
|
 |
-Co mam zrobić, żeby ją odzyskać? Wiem popełniłem błąd, myślałem że osobno będziemy szczęśliwsi, ale zrozumiałem, że mimo kłopotów tylko z nią byłem naprawdę szczęśliwy. Proszę pomóż mi, co zrobić żeby mi wybaczyła? - Co zrobić? Pokaż jej że Ci zależy, że ona jest dla ciebie całym światem, zaskocz ją, przyjedź do niej gdy się nie spodziewa, czekaj na nią gdy kończy zajęcia a przede wszystkim pokaż jej że zawsze gdy cię potrzebuje jesteś obok i może liczyć na Twoją pomoc. Tylko tyle i aż tyle. A zresztą jeśli nie wiesz co robić, to obejrzyj jakąś komedie romantyczną, to właśnie z takich filmów młode dziewczyny biorą ideał faceta. Jeśli będziesz ją traktował tak jak bohaterzy takich filmów, to uwierz mi nie minie miesiąc a ona znów będzie Twoja...
|
|
|
|