Siedziała sama w pustym pokoju, jej telefon milczał, a w głowie przewijały się wszystkie te sytuacje, gdy rzucała wszystkim i biegła nie zważając na nic by pomóc swoim przyjaciółkom gdy jej potrzebowały. Zastanawiała się gdzie popełniła błąd, dlaczego skoro zawsze była na każde ich zawołanie siedziała tu teraz samotnie...Tak bardzo potrzebowała by ktoś przy niej był, tak panicznie bała się tej samotności, czuła że powoli wariuje i bez niczyjej pomocy nie da sobie z tym rady...
|