głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dodziaaa

Poszłam odprowadzić koleżankę i kolegę na przystanek. Zaraz przyszedł ich kumpel  który znał się ze  szkolnymi dresami   jak ja. Pogadaliśmy trochę  kiedy zaczął mówić o Tobie. O dziwo serce nie zabolało  w brzuchu nie skakały motylki  ale z przyzwyczajenia odwróciłam wzrok. Widzieli to  więc skończyli temat. 'Spokojnie  nic się nie dzieje. To po prostu z przyzwyczajenia. Na luzie możemy o nim pogadać' Powiedziałam  śmiejąc się. Nastąpiła chwila ciszy  po czym ten ostatni koleś powiedział: 'Wiesz? Gadałem z nim ostatnio. Mówił mi  że wywieźli go do ośrodka gdzieś na południu  ale po dwóch dniach zwiał. Bo nie mógł. Znaczy się  nie wytrzymałby bez widzenia Ciebie. Czasami podchodził na Twoje osiedle  czy pod szkołę i widział Cię  a gdyby tam został  to by chyba coś rozkurwił  jak to powiedział' Zamurowało mnie  ale byłam szczęśliwa nadal. 'Wiesz  nie zabraniam mu się nie odzywać.' Powiedziałam  dając tym samym mu do zrozumienia  że tylko czekam na jego jedną  krótką wiadomość.

landriina dodano: 26 maja 2011

Poszłam odprowadzić koleżankę i kolegę na przystanek. Zaraz przyszedł ich kumpel, który znał się ze "szkolnymi dresami", jak ja. Pogadaliśmy trochę, kiedy zaczął mówić o Tobie. O dziwo serce nie zabolało, w brzuchu nie skakały motylki, ale z przyzwyczajenia odwróciłam wzrok. Widzieli to, więc skończyli temat. 'Spokojnie, nic się nie dzieje. To po prostu z przyzwyczajenia. Na luzie możemy o nim pogadać' Powiedziałam, śmiejąc się. Nastąpiła chwila ciszy, po czym ten ostatni koleś powiedział: 'Wiesz? Gadałem z nim ostatnio. Mówił mi, że wywieźli go do ośrodka gdzieś na południu, ale po dwóch dniach zwiał. Bo nie mógł. Znaczy się, nie wytrzymałby bez widzenia Ciebie. Czasami podchodził na Twoje osiedle, czy pod szkołę i widział Cię, a gdyby tam został, to by chyba coś rozkurwił, jak to powiedział' Zamurowało mnie, ale byłam szczęśliwa nadal. 'Wiesz, nie zabraniam mu się nie odzywać.' Powiedziałam, dając tym samym mu do zrozumienia, że tylko czekam na jego jedną, krótką wiadomość.

Wchodzę po schodach na pierwszą lekcje na drugie piętro  po dzwonku  ale klasa jeszcze nie weszła. Podeszłam do koleżanki  a obok zauważyłam klasę mojego kumpla  który teraz w ośrodku siedzi. Przybyły wspomnienia  pełno wspomnień. 'Młoda! Ej!' Usłyszałam koleżankę z jego klasy i zaraz do niej podeszłam. 'On dzwonił wczoraj do mnie  kazał Cię pozdrowić i przesłać multum buziaków' Powiedział jego kumpel  mówiąc o naszym koledze. 'Co proszę?' Nie wiedziałam  co właściwie powiedzieć. 'No tak. Dzwonił i kazał Cię wycałować.' Przez chwilę nie wiedziałam  co mam zrobić  lecz gdy to do mnie dotarło  zaczęłam skakać  piszczeć  biegać jak głupia. 'Nie zapomniał o mnie!' Krzyczałam  a obydwie klasy śmiały się ze mnie. Rzuciłam się na koleżankę i znów wypowiedziałam tę kwestię. Ona pierdolnęła mnie w głowę i powiedziała 'Głupia jesteś? On zapomnieć o Tobie? Przecież Cię kocha  dziewczyno. Jesteś dla niego jak najbliższa mu laską  z tego co wiem.' Większość dnia łaziłam zajarana przez tę sytuację.

landriina dodano: 26 maja 2011

Wchodzę po schodach na pierwszą lekcje na drugie piętro, po dzwonku, ale klasa jeszcze nie weszła. Podeszłam do koleżanki, a obok zauważyłam klasę mojego kumpla, który teraz w ośrodku siedzi. Przybyły wspomnienia, pełno wspomnień. 'Młoda! Ej!' Usłyszałam koleżankę z jego klasy i zaraz do niej podeszłam. 'On dzwonił wczoraj do mnie, kazał Cię pozdrowić i przesłać multum buziaków' Powiedział jego kumpel, mówiąc o naszym koledze. 'Co proszę?' Nie wiedziałam, co właściwie powiedzieć. 'No tak. Dzwonił i kazał Cię wycałować.' Przez chwilę nie wiedziałam, co mam zrobić, lecz gdy to do mnie dotarło, zaczęłam skakać, piszczeć, biegać jak głupia. 'Nie zapomniał o mnie!' Krzyczałam, a obydwie klasy śmiały się ze mnie. Rzuciłam się na koleżankę i znów wypowiedziałam tę kwestię. Ona pierdolnęła mnie w głowę i powiedziała 'Głupia jesteś? On zapomnieć o Tobie? Przecież Cię kocha, dziewczyno. Jesteś dla niego jak najbliższa mu laską, z tego co wiem.' Większość dnia łaziłam zajarana przez tę sytuację.

Jego mina dziś w szkole? Masakryczna. Nie wiedziałam  co mam zrobić  serce mi pękało. Jednak wiem  że kiedyś musiałby przez to przejść. 'Wiesz  kiedy sędzina powie  że nie mam już matki  że straciła do mnie prawa rodzicielskie  to chyba coś rozjebie' Powiedział na jednej z przerw  a mi w oczach stanęły łzy. Nienawidziłam  kiedy cierpiał. Położyłam mu wtedy głowę na ramieniu i powiedziałam cicho: 'Damy radę  skarbie. Razem damy radę.' On mnie objął i wtulił się we mnie tak  że nikt nie widział jego twarzy  kompletnie nikt. Gdy szłam na lekcje szepnął mi ciche 'przepraszam'  wpierw nie wiedziałam o co chodziło  ale gdy usiadłam  poczułam  że mam lekko mokrą koszulkę. 'Skarbie  nie przepraszaj. Przecież po to jestem. Mośku głupi  kocham Cię.' Wybazgrałam na telefonie i wysłałam mu  wąchając jego zapach  który został na mojej koszulce.

landriina dodano: 26 maja 2011

Jego mina dziś w szkole? Masakryczna. Nie wiedziałam, co mam zrobić, serce mi pękało. Jednak wiem, że kiedyś musiałby przez to przejść. 'Wiesz, kiedy sędzina powie, że nie mam już matki, że straciła do mnie prawa rodzicielskie, to chyba coś rozjebie' Powiedział na jednej z przerw, a mi w oczach stanęły łzy. Nienawidziłam, kiedy cierpiał. Położyłam mu wtedy głowę na ramieniu i powiedziałam cicho: 'Damy radę, skarbie. Razem damy radę.' On mnie objął i wtulił się we mnie tak, że nikt nie widział jego twarzy, kompletnie nikt. Gdy szłam na lekcje szepnął mi ciche 'przepraszam', wpierw nie wiedziałam o co chodziło, ale gdy usiadłam, poczułam, że mam lekko mokrą koszulkę. 'Skarbie, nie przepraszaj. Przecież po to jestem. Mośku głupi, kocham Cię.' Wybazgrałam na telefonie i wysłałam mu, wąchając jego zapach, który został na mojej koszulce.

Co bym zrobiła  gdybym zobaczyła Ciebie? Nie wiem. Może bym uciekła. A może bym się przeszła obok  żebyś wiedział  kogo straciłeś. Uśmiechnęłabym się zalotnie  poprawiła włosy  spuściła wzrok szybko. Później znów bym się na Ciebie spojrzała  znów się uśmiechając. A kiedy przeszedłbyś centralnie obok mnie  zaciągnęłabym się Twoim zapachem  tak na zaś. Potem odwróciłabym się za Tobą  widząc  że na mnie patrzysz. Po tym poszłabym w swoją stronę  usiadła na pierwszej lepszej ławce i ... żałowałabym.

landriina dodano: 25 maja 2011

Co bym zrobiła, gdybym zobaczyła Ciebie? Nie wiem. Może bym uciekła. A może bym się przeszła obok, żebyś wiedział, kogo straciłeś. Uśmiechnęłabym się zalotnie, poprawiła włosy, spuściła wzrok szybko. Później znów bym się na Ciebie spojrzała, znów się uśmiechając. A kiedy przeszedłbyś centralnie obok mnie, zaciągnęłabym się Twoim zapachem, tak na zaś. Potem odwróciłabym się za Tobą, widząc, że na mnie patrzysz. Po tym poszłabym w swoją stronę, usiadła na pierwszej lepszej ławce i ... żałowałabym.

Wyszłam ze szkoły  kiedy dopadł mnie on. 'Odprowadzę Cię' Mruknął mi do ucha. 'Nie  masz matme. Spadaj  już raz ją przeze mnie opuściłeś' Warknęłam  dając mu buziaka w policzek i pobiegłam do kolegów  z którymi uwielbiałam wracać do domu. Nie musiałam długo czekać na esa: 'Teraz już wszystko rozumiem' Myślałam  że nie wyrobię z beki. Wiedziałam  że jest zazdrosny  ale nie wiedziałam  że o kolesi o dwa lata młodszych ode mnie. Zaraz drugi sms. 'Kurwa no  zaraz im przypierdolę' Odwróciłam się  a on szedł niedaleko nas. Trzeci sms. 'Pierdolnę im  nie powstrzymasz mnie.' I rzeczywiście  podbiegł. Ale zanim zdążył cokolwiek zrobić  złapałam go i dałam mu buziaka. 'Dobra  powstrzymasz' Powiedział  przyciągając mnie bliżej siebie.

landriina dodano: 25 maja 2011

Wyszłam ze szkoły, kiedy dopadł mnie on. 'Odprowadzę Cię' Mruknął mi do ucha. 'Nie, masz matme. Spadaj, już raz ją przeze mnie opuściłeś' Warknęłam, dając mu buziaka w policzek i pobiegłam do kolegów, z którymi uwielbiałam wracać do domu. Nie musiałam długo czekać na esa: 'Teraz już wszystko rozumiem' Myślałam, że nie wyrobię z beki. Wiedziałam, że jest zazdrosny, ale nie wiedziałam, że o kolesi o dwa lata młodszych ode mnie. Zaraz drugi sms. 'Kurwa no, zaraz im przypierdolę' Odwróciłam się, a on szedł niedaleko nas. Trzeci sms. 'Pierdolnę im, nie powstrzymasz mnie.' I rzeczywiście, podbiegł. Ale zanim zdążył cokolwiek zrobić, złapałam go i dałam mu buziaka. 'Dobra, powstrzymasz' Powiedział, przyciągając mnie bliżej siebie.

Siedziałam pod klasą  ucząc się historii. Jego klasa miała lekcje obok mnie  więc lada moment miał się pojawić. Szybko otarłam łzy  które spływały po moim policzku z pewnych powodów i nałożyłam sztuczny uśmiech  zanim się pojawił. Odłożyłam książkę i spojrzałam w korytarz   szedł. Mój mężczyzna  który nienawidzi garnituru i ciągle chodzi w dresach. Mój chłopak  który uwielbia  kiedy całuję go w nos  który miał złamany trzy razy. Uśmiechnęłam się szczerze  kiedy poczułam jego zapach. Puścił mi oczko i odłożył plecak  patrząc się ciągle na mnie. Nie zamieniliśmy ani słowa  ale wiedziałam  no wiedziałam po prostu  że mnie kocha.

landriina dodano: 25 maja 2011

Siedziałam pod klasą, ucząc się historii. Jego klasa miała lekcje obok mnie, więc lada moment miał się pojawić. Szybko otarłam łzy, które spływały po moim policzku z pewnych powodów i nałożyłam sztuczny uśmiech, zanim się pojawił. Odłożyłam książkę i spojrzałam w korytarz - szedł. Mój mężczyzna, który nienawidzi garnituru i ciągle chodzi w dresach. Mój chłopak, który uwielbia, kiedy całuję go w nos, który miał złamany trzy razy. Uśmiechnęłam się szczerze, kiedy poczułam jego zapach. Puścił mi oczko i odłożył plecak, patrząc się ciągle na mnie. Nie zamieniliśmy ani słowa, ale wiedziałam, no wiedziałam po prostu, że mnie kocha.

Lubię się z nim kłócić. Zawsze wychodzi na moje  a na końcu dzwoni i mówi krótkie  przepraszam. kocham Cię Słońce   taaak!

landriina dodano: 24 maja 2011

Lubię się z nim kłócić. Zawsze wychodzi na moje, a na końcu dzwoni i mówi krótkie "przepraszam. kocham Cię Słońce", taaak!

Nie ma kasy na esy  rozumiem  przecież nie krzyczę  ani zła nie jestem. Ale jak się dowiaduje  że będzie je miał dopiero za jakieś 2 tygodnie  to mnie szlag trafia i raczej robiąc dobrze dla nas  idę i kupuję mu te doładowanie  bo wiem  że u niego ciężko z kasą wcześniej niż zawsze. Jeju no  to tak uraża waszą dumę  honor  czy nie wiadomo co? Ja tylko robię to dla wspólnego dobra. Żebyśmy byli ze sobą  choć osobno  no. Nie potrzebne tu żadne złości  foszki  humory itd. Tu wystarczy proste  kocham Cię  mała  i będzie okej  na prawdę.

landriina dodano: 24 maja 2011

Nie ma kasy na esy, rozumiem, przecież nie krzyczę, ani zła nie jestem. Ale jak się dowiaduje, że będzie je miał dopiero za jakieś 2 tygodnie, to mnie szlag trafia i raczej robiąc dobrze dla nas, idę i kupuję mu te doładowanie, bo wiem, że u niego ciężko z kasą wcześniej niż zawsze. Jeju no, to tak uraża waszą dumę, honor, czy nie wiadomo co? Ja tylko robię to dla wspólnego dobra. Żebyśmy byli ze sobą, choć osobno, no. Nie potrzebne tu żadne złości, foszki, humory itd. Tu wystarczy proste "kocham Cię, mała" i będzie okej, na prawdę.

'ejejejej  chodź mnie odprowadzić  proszę!' Powiedziałam pod koniec lekcji koleżance  kiedy zobaczyłam  że na mojej drodze pod salę stoi on z kumplami. 'Idź sama no. Mi się nie chce' Powiedziała  pchając mnie. 'Kupię bolsa  no' Od razu poszła  bez żadnego sprzeciwu. Gdy przechodziłam obok niego  jego zapach przypomniał mi o weekendzie zeszłym i przyszłym  a wszyscy jakby wyparowali. 'Gołąbeczki  potrzebujecie czasu?' Zapytał jeden z jego kumpli  śmiejąc się. Koleżanka pociągnęła mnie za sobą  wyrywając mnie z tego otumanienia. Przeszłam obok niego  jeszcze bliżej jego zapachu  który poczułam jeszcze intensywniej. Uśmiechnęłam się nieśmiało  a ten mi puścił oczko i wyszeptał ciche 'kocham Cię'  którego nikt  prócz mnie nie widział. Uwielbiam takie sytuacje.

landriina dodano: 24 maja 2011

'ejejejej, chodź mnie odprowadzić, proszę!' Powiedziałam pod koniec lekcji koleżance, kiedy zobaczyłam, że na mojej drodze pod salę stoi on z kumplami. 'Idź sama no. Mi się nie chce' Powiedziała, pchając mnie. 'Kupię bolsa, no' Od razu poszła, bez żadnego sprzeciwu. Gdy przechodziłam obok niego, jego zapach przypomniał mi o weekendzie zeszłym i przyszłym, a wszyscy jakby wyparowali. 'Gołąbeczki, potrzebujecie czasu?' Zapytał jeden z jego kumpli, śmiejąc się. Koleżanka pociągnęła mnie za sobą, wyrywając mnie z tego otumanienia. Przeszłam obok niego, jeszcze bliżej jego zapachu, który poczułam jeszcze intensywniej. Uśmiechnęłam się nieśmiało, a ten mi puścił oczko i wyszeptał ciche 'kocham Cię', którego nikt, prócz mnie nie widział. Uwielbiam takie sytuacje.

Dzisiejsza noc  po drugiej. Obudziły mnie grzmoty  błyski i deszcz. Uwielbiałam patrzeć na burzę w środku nocy  więc usiadłam na parapecie i patrzałam się na niebo. Po chwili napisałam sms do niego: 'Piękna noc  co? Jak obudzę  to przepraszam. :  ' Nie spodziewałam się  że tak szybko dostanę odpowiedź : ' Wiedziałem  że nie śpisz  tylko czekałem  aż napiszesz. Ja sobie siedzę na dworze  na naszej altance. Cudownie tu jest  tylko Ciebie brakuje. Mała  idź spać  bo rano będziesz zmęczona. Kocham Cię  miłych snów.' Ta wiadomość sprawiła  że nie przespałam trzy czwarte nocy  a i tak byłam najbardziej wypoczętą dziewczyną w szkole.

landriina dodano: 23 maja 2011

Dzisiejsza noc, po drugiej. Obudziły mnie grzmoty, błyski i deszcz. Uwielbiałam patrzeć na burzę w środku nocy, więc usiadłam na parapecie i patrzałam się na niebo. Po chwili napisałam sms do niego: 'Piękna noc, co? Jak obudzę, to przepraszam. :* ' Nie spodziewałam się, że tak szybko dostanę odpowiedź : ' Wiedziałem, że nie śpisz, tylko czekałem, aż napiszesz. Ja sobie siedzę na dworze, na naszej altance. Cudownie tu jest, tylko Ciebie brakuje. Mała, idź spać, bo rano będziesz zmęczona. Kocham Cię, miłych snów.' Ta wiadomość sprawiła, że nie przespałam trzy czwarte nocy, a i tak byłam najbardziej wypoczętą dziewczyną w szkole.

'W czwartek jednak się spotkamy  nie jadę na tę rozprawę' Powiedział  przytulając mnie. 'Nie musisz?' Zapytałam  wtulając się w niego. 'Nie. Nie chce nawet. Nie chcę widzieć ryja mojej starej. Nienawidzę jej. Ojca nie mam  teraz jeszcze nie będzie jej. I dobrze. I tak nigdy nic nie zrobiła dla mnie  poza urodzeniem mnie.' Szepnął mi  przytulając mnie cholernie mocno. Wiedziałam  że to wszystko jest dla niego ciężkie  cholernie ciężkie  lecz nie chciał dawać tego znać. 'Nie będziesz miał jej  ale ... Masz mnie. Zawsze. Kocham Cię.' Powiedziałam  dając mu buziaka w policzek. 'No właśnie. Ty jesteś ważniejsza  niż ona. Zrobiłaś dla mnie więcej  niż ona. Jesteś moim oczkiem w głowie  kocham Cię też.' Powiedział  a mnie przeszło dziwne  cholernie fajne i ciepłe uczucie  którego nie chciałam się pozbywać.

landriina dodano: 23 maja 2011

'W czwartek jednak się spotkamy, nie jadę na tę rozprawę' Powiedział, przytulając mnie. 'Nie musisz?' Zapytałam, wtulając się w niego. 'Nie. Nie chce nawet. Nie chcę widzieć ryja mojej starej. Nienawidzę jej. Ojca nie mam, teraz jeszcze nie będzie jej. I dobrze. I tak nigdy nic nie zrobiła dla mnie, poza urodzeniem mnie.' Szepnął mi, przytulając mnie cholernie mocno. Wiedziałam, że to wszystko jest dla niego ciężkie, cholernie ciężkie, lecz nie chciał dawać tego znać. 'Nie będziesz miał jej, ale ... Masz mnie. Zawsze. Kocham Cię.' Powiedziałam, dając mu buziaka w policzek. 'No właśnie. Ty jesteś ważniejsza, niż ona. Zrobiłaś dla mnie więcej, niż ona. Jesteś moim oczkiem w głowie, kocham Cię też.' Powiedział, a mnie przeszło dziwne, cholernie fajne i ciepłe uczucie, którego nie chciałam się pozbywać.

Plus dwadzieścia stopni  palące słońce i nocne burzy  tak! Plaża czeka  chłopak czeka  słońce czeka  szczęście czeka  ja czekam. Tyle  że na wakacje czekam  no! Także migusiem się pojawiajcie  bez dyskusji.

landriina dodano: 23 maja 2011

Plus dwadzieścia stopni, palące słońce i nocne burzy, tak! Plaża czeka, chłopak czeka, słońce czeka, szczęście czeka, ja czekam. Tyle, że na wakacje czekam, no! Także migusiem się pojawiajcie, bez dyskusji.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć