głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika buahahaa

Może to głupie  czy coś  ale taka prawda. Nie będę już po Tobie płakać  bo wiem  że nie nie warto. Nie będę patrzeć na Twoje zdjęcia  bo wiem  że nie zobaczę tak nikogo. Nie będę siedziała w domu  bo wiem  że tak nie spotkam nikogo. Nie będę chodziła w kapturze  bo w ten sposób odstraszam ludzi. Tak Misiek. Zrozumiałam wszystko. Teraz wiem  że jak wrócisz  będziemy razem  bo Cię zbyt mocno kocham  by to mogło się zmienić  ale będę żyć  a nie tylko istnieć. Zrozumiesz  prawda?

landriina dodano: 26 grudnia 2010

Może to głupie, czy coś, ale taka prawda. Nie będę już po Tobie płakać, bo wiem, że nie nie warto. Nie będę patrzeć na Twoje zdjęcia, bo wiem, że nie zobaczę tak nikogo. Nie będę siedziała w domu, bo wiem, że tak nie spotkam nikogo. Nie będę chodziła w kapturze, bo w ten sposób odstraszam ludzi. Tak Misiek. Zrozumiałam wszystko. Teraz wiem, że jak wrócisz, będziemy razem, bo Cię zbyt mocno kocham, by to mogło się zmienić, ale będę żyć, a nie tylko istnieć. Zrozumiesz, prawda?

' Kurcze  nie umiem usnąć esów od niego. ' powiedziałam  rozmawiając z koleżanką przez domowy. ' Czemu nie? Przecież dostaniesz nowe  być może nawet lepsze.' Uśmiechnęłam się. 'No wiem. Ale tak długo nie miałam go przy sobie  że teraz chcę mieć chociaż te esy cały czas.' Spojrzałam na komórkę i uśmiechnęłam się. 'Daj spokój młoda! Weź ten telefon i usuń te esy  bo niedługo nie będziesz dostawała żadnych  ze względu na zapełnioną skrzynkę.' Uśmiechnęłam się i przytaknęłam. ' To bierz ten telefon i usuwaj.' Wzięłam telefon  weszłam w wiadomości odbiorcze i zaczęłam czytać. Po jakiś dwóch minutach odłożyłam telefon i powiedziałam. 'Już.' Tym razem to ona zaśmiała się. 'Młoda  przecież nawet ja wiem  że sama ich nie usuniesz.' Wzięłam telefon  włączyłam pierwszego lepszego esa o treści   Damy radę kochanie  będę z tobą          po czym powiedziałam 'Masz rację  nie dam rady ich usunąć.'

landriina dodano: 26 grudnia 2010

' Kurcze, nie umiem usnąć esów od niego. ' powiedziałam, rozmawiając z koleżanką przez domowy. ' Czemu nie? Przecież dostaniesz nowe, być może nawet lepsze.' Uśmiechnęłam się. 'No wiem. Ale tak długo nie miałam go przy sobie, że teraz chcę mieć chociaż te esy cały czas.' Spojrzałam na komórkę i uśmiechnęłam się. 'Daj spokój młoda! Weź ten telefon i usuń te esy, bo niedługo nie będziesz dostawała żadnych, ze względu na zapełnioną skrzynkę.' Uśmiechnęłam się i przytaknęłam. ' To bierz ten telefon i usuwaj.' Wzięłam telefon, weszłam w wiadomości odbiorcze i zaczęłam czytać. Po jakiś dwóch minutach odłożyłam telefon i powiedziałam. 'Już.' Tym razem to ona zaśmiała się. 'Młoda, przecież nawet ja wiem, że sama ich nie usuniesz.' Wzięłam telefon, włączyłam pierwszego lepszego esa o treści " Damy radę kochanie, będę z tobą ; **** " po czym powiedziałam 'Masz rację, nie dam rady ich usunąć.'

' Mała  co robisz w Sylwestra?' Usłyszałam od Ciebie  wiedziałam  że jak powiem prawdę  to będziesz spokojny. 'Chyba idę na jakąś wielką imprezę. A co?' Spojrzałam na Ciebie. ' Jaką wielką imprezę?' Zaśmiałam się. 'No ej. Wy jesteście całą paczką. już nie powiem  że tak kretynka też tam będzie. To ja też idę swoją paczką gdzieś  a to  że to będzie mega wielka impreza  to już nie moja wina.' Stanąłeś i przyciągnąłeś mnie do siebie. 'Aha! Czyli zazdrosna jesteś?' Uśmiechnęłam się. 'Nie tyle  co zazdrosna  ale wściekła!' Zaśmiałeś się. 'Przecież wiesz  że kocham Ciebie i tylko Ciebie.' Dałam Ci buziaka w policzek. 'Ja wiem  ale ona chyba nie.' Poszłam dalej. 'A gdzie będzie ta twoja impreza?' Usłyszałam i uśmiechnęłam się w duchu. 'U tego kolesia .. Co go tak nienawidzisz  za to  że próbował mnie Tobie ukraść  pamiętasz?' Podbiegłeś do mnie. ' Co proszę?!' Zaśmiałam się i objęłam Cię. 'Głupku  daj spokój. Przecież wiesz  że tylko Ciebie kocham!' Uśmiechnęłam się. 'Ja wiem  ale on nie.'

landriina dodano: 26 grudnia 2010

' Mała, co robisz w Sylwestra?' Usłyszałam od Ciebie, wiedziałam, że jak powiem prawdę, to będziesz spokojny. 'Chyba idę na jakąś wielką imprezę. A co?' Spojrzałam na Ciebie. ' Jaką wielką imprezę?' Zaśmiałam się. 'No ej. Wy jesteście całą paczką. już nie powiem, że tak kretynka też tam będzie. To ja też idę swoją paczką gdzieś, a to, że to będzie mega wielka impreza, to już nie moja wina.' Stanąłeś i przyciągnąłeś mnie do siebie. 'Aha! Czyli zazdrosna jesteś?' Uśmiechnęłam się. 'Nie tyle, co zazdrosna, ale wściekła!' Zaśmiałeś się. 'Przecież wiesz, że kocham Ciebie i tylko Ciebie.' Dałam Ci buziaka w policzek. 'Ja wiem, ale ona chyba nie.' Poszłam dalej. 'A gdzie będzie ta twoja impreza?' Usłyszałam i uśmiechnęłam się w duchu. 'U tego kolesia .. Co go tak nienawidzisz, za to, że próbował mnie Tobie ukraść, pamiętasz?' Podbiegłeś do mnie. ' Co proszę?!' Zaśmiałam się i objęłam Cię. 'Głupku, daj spokój. Przecież wiesz, że tylko Ciebie kocham!' Uśmiechnęłam się. 'Ja wiem, ale on nie.'

Wiesz  jak się ucieszyłam  gdy wczoraj zadzwoniłeś do mnie z kolegi numeru i wytłumaczyłeś  że nie masz esów i że jest Ci przykro? Misiek  dla mnie możesz robić więcej takich akcji!

landriina dodano: 26 grudnia 2010

Wiesz, jak się ucieszyłam, gdy wczoraj zadzwoniłeś do mnie z kolegi numeru i wytłumaczyłeś, że nie masz esów i że jest Ci przykro? Misiek, dla mnie możesz robić więcej takich akcji!

' Możesz do mnie wpaść? Mam doła.' Zadzwoniłam do koleżanki  a ona po jakiś 20 minutach znalazła się u mnie. ' Co jest?' Spytała  gdy już się rozebrała i te sprawy. 'Nic. Po prostu chce  żeby Ptasie Mleczko dało w boki dwóm osobom  a nie tylko mi!'

landriina dodano: 26 grudnia 2010

' Możesz do mnie wpaść? Mam doła.' Zadzwoniłam do koleżanki, a ona po jakiś 20 minutach znalazła się u mnie. ' Co jest?' Spytała, gdy już się rozebrała i te sprawy. 'Nic. Po prostu chce, żeby Ptasie Mleczko dało w boki dwóm osobom, a nie tylko mi!'

jakiś fajny  romantyczny film  przy którym można popłakać?

landriina dodano: 25 grudnia 2010

jakiś fajny, romantyczny film, przy którym można popłakać? ; )

Kolejna historyjka  z życia mojego braciszka? Hmn. Szedł z dziadkiem na ryby. A on  jak to mały gówniarz  wszędzie biegał. W końcu dotarli na jakiś malutki most  pod którym płynęła mała rzeczka. On  zaciekawiony tym wszystkim  wychylał się  żeby zobaczyć jak to jest  że ta woda z jednej strony wpływa  a z drugiej wypływa. Dziadek w pewnej chwili do niego : ' Tam w środku tej studzienki  pod mostem są baba jagi. Także musisz uważać na nie i się nie wychylać! ' Gdzie mój brat na to : ' Ale jak te kurwy się tam dostały?!'

landriina dodano: 25 grudnia 2010

Kolejna historyjka, z życia mojego braciszka? Hmn. Szedł z dziadkiem na ryby. A on, jak to mały gówniarz, wszędzie biegał. W końcu dotarli na jakiś malutki most, pod którym płynęła mała rzeczka. On, zaciekawiony tym wszystkim, wychylał się, żeby zobaczyć jak to jest, że ta woda z jednej strony wpływa, a z drugiej wypływa. Dziadek w pewnej chwili do niego : ' Tam w środku tej studzienki, pod mostem są baba-jagi. Także musisz uważać na nie i się nie wychylać! ' Gdzie mój brat na to : ' Ale jak te kurwy się tam dostały?!'

Rozmawiałam z mamą. Opowiadała mi historie  jak mój brat był mały. Zaczęła kolejną. ' Wiesz. Jak Ciebie jeszcze nie było  on był takim małym smarkaczem  nie pamiętam. Może dwa lata miał. No. To byliśmy na święta u cioci i babci. I dziadek z wujkiem i twoim bratem dekorowali choinkę. Mieli jakieś nowe bombki i różne takie pierdoły. No i tam były też aniołki. Wszystko zawiesili  ale o jednym zapomnieli. Twój brat zauważył tego jednego zostawionego i powiedział : ale tego huja też tam powieście! '    Mój kochany  już 23 letni braciszek !

landriina dodano: 25 grudnia 2010

Rozmawiałam z mamą. Opowiadała mi historie, jak mój brat był mały. Zaczęła kolejną. ' Wiesz. Jak Ciebie jeszcze nie było, on był takim małym smarkaczem, nie pamiętam. Może dwa lata miał. No. To byliśmy na święta u cioci i babci. I dziadek z wujkiem i twoim bratem dekorowali choinkę. Mieli jakieś nowe bombki i różne takie pierdoły. No i tam były też aniołki. Wszystko zawiesili, ale o jednym zapomnieli. Twój brat zauważył tego jednego zostawionego i powiedział : ale tego huja też tam powieście! ' / Mój kochany, już 23 letni braciszek ! ; *

Stanęłam przed drzwiami Twojego mieszkania i zapukałam. Otworzyła mi Twoja mama. ' Dzień dobry.' Powiedziałam i uśmiechnęłam się. Wpuściła mnie do środka. Twoja najmłodsza siostra automatycznie mnie przytuliła. 'Czemu tak długo Ciebie nie było? Tęskniłam!' Wykrzyczała. 'Wiesz. Musiałam dojść do siebie. Ale obiecuję  że będę już częściej.' Wzięłam ją na ręce  po czym zamówiłam u Twojej mamy herbatę i przywitałam się z Twoją siostrą  starszą od Ciebie i jej bojsem. 'Jak się trzymasz?' Usłyszałam. Spojrzałam na Nią. ' Nie powiem  że jest fajnie  bo nie jest. Ale jakoś sobie radzę. A wy?' Uśmiechnęłam się. ' Tak samo. Nawet na Święta Go nie chcieli wypuścić.' Poczułam ból w sercu. 'Nienawidzę ich. Trzymają ludzi nawet w święta. Teraz tym bardziej nienawidzę tych świąt. A jak tam potrawy  wszystko zrobione? Właściwie to przyszłam tu po to  by Wam pomóc. ' Spojrzałam na Twoją mamę. 'A u siebie masz wszystko zrobione?' Przytaknęłam. 'To jakbyś mogła  to ogarnij u Niego w pokoju.' Usłyszałam.

landriina dodano: 25 grudnia 2010

Stanęłam przed drzwiami Twojego mieszkania i zapukałam. Otworzyła mi Twoja mama. ' Dzień dobry.' Powiedziałam i uśmiechnęłam się. Wpuściła mnie do środka. Twoja najmłodsza siostra automatycznie mnie przytuliła. 'Czemu tak długo Ciebie nie było? Tęskniłam!' Wykrzyczała. 'Wiesz. Musiałam dojść do siebie. Ale obiecuję, że będę już częściej.' Wzięłam ją na ręce, po czym zamówiłam u Twojej mamy herbatę i przywitałam się z Twoją siostrą, starszą od Ciebie i jej bojsem. 'Jak się trzymasz?' Usłyszałam. Spojrzałam na Nią. ' Nie powiem, że jest fajnie, bo nie jest. Ale jakoś sobie radzę. A wy?' Uśmiechnęłam się. ' Tak samo. Nawet na Święta Go nie chcieli wypuścić.' Poczułam ból w sercu. 'Nienawidzę ich. Trzymają ludzi nawet w święta. Teraz tym bardziej nienawidzę tych świąt. A jak tam potrawy, wszystko zrobione? Właściwie to przyszłam tu po to, by Wam pomóc. ' Spojrzałam na Twoją mamę. 'A u siebie masz wszystko zrobione?' Przytaknęłam. 'To jakbyś mogła, to ogarnij u Niego w pokoju.' Usłyszałam.

Usiadłam w szkole na schodach i czekałam na kumpelę. 'W klasie gadali o Was. Jesteście razem?' Zaśmiałam się. 'Co gadali?' Zapytałam. ' Nie zmieniaj tematu i mi odpowiedz!' Uśmiechnęłam się do Niej  po czym zauważyłam tą dziewczynę  której cholernie się podobasz. ' Chciałabym  żeby on teraz przyszedł tutaj.' I tak się stało  tyle  że ona pierwsza Ciebie dopadła. Zaczęła się uśmiechać  śmiać nie wiadomo z czego i przytulać się  a ja wtedy wybuchnęłam śmiechem. 'Z czego rżysz? Ona się dobiera do Twojego faceta!' Uspokoiłam się. ' Nawet nie wiesz  jaka ja jestem szczęśliwa  gdy te wszystkie laski na Niego lecą.' Kumpela krzywo się na mnie spojrzała. ' Teraz wiem  że jestem lepsza  niż te wszystkie  mega  laski. Bo to mnie wybrał  nie je. Jestem wygrana.' Ona wywróciła oczami. ' Ale one .. ' Przerwałam jej. ' Nie ma ale. On mnie kocha  nie je.' Powiedziałam to  po czym wstałam  podeszłam do Ciebie i objęłam  a Ty dałeś mi buziaka. Od tej pory cała szkoła wiedziała  że My to już jedność.

landriina dodano: 25 grudnia 2010

Usiadłam w szkole na schodach i czekałam na kumpelę. 'W klasie gadali o Was. Jesteście razem?' Zaśmiałam się. 'Co gadali?' Zapytałam. ' Nie zmieniaj tematu i mi odpowiedz!' Uśmiechnęłam się do Niej, po czym zauważyłam tą dziewczynę, której cholernie się podobasz. ' Chciałabym, żeby on teraz przyszedł tutaj.' I tak się stało, tyle, że ona pierwsza Ciebie dopadła. Zaczęła się uśmiechać, śmiać nie wiadomo z czego i przytulać się, a ja wtedy wybuchnęłam śmiechem. 'Z czego rżysz? Ona się dobiera do Twojego faceta!' Uspokoiłam się. ' Nawet nie wiesz, jaka ja jestem szczęśliwa, gdy te wszystkie laski na Niego lecą.' Kumpela krzywo się na mnie spojrzała. ' Teraz wiem, że jestem lepsza, niż te wszystkie "mega" laski. Bo to mnie wybrał, nie je. Jestem wygrana.' Ona wywróciła oczami. ' Ale one .. ' Przerwałam jej. ' Nie ma ale. On mnie kocha, nie je.' Powiedziałam to, po czym wstałam, podeszłam do Ciebie i objęłam, a Ty dałeś mi buziaka. Od tej pory cała szkoła wiedziała, że My to już jedność.

Poszłam z kumpelą do klubu  w którym Ty zatrudniłeś się jako DJ. Ubrałam się tak  żeby każdy chłopak na mnie patrzał. Lubiłam  jak byłeś zazdrosny. Wchodząc automatycznie otoczyła nas grupka kolesiów  proponując drinki i różne takie badziewia. Chwalili muzę  ja też  dobrze puszczałeś. Bo chwili zapodałeś mój ulubiony kawałek  od razu wyrwałam na środek parkietu. Podszedł jakiś krzywy koleś  próbując tańczyć ze mną. Zaczął się przystawiać  obmacywać. 'Kurwa  odwal się!' Wrzasnęłam i poszłam sobie. Po chwili od przyleciał  złapał mnie za ramię  zaczął mnie gdzieś ciągnąć i powiedział 'Wiem  że tego chcesz.' Zaczęłam mu się wyrywać. Po chwili koleś leżał na ziemi ze złamanym nosem  muzyka przestałą lecieć  a Ty podszedłeś i przytuliłeś mnie.

landriina dodano: 25 grudnia 2010

Poszłam z kumpelą do klubu, w którym Ty zatrudniłeś się jako DJ. Ubrałam się tak, żeby każdy chłopak na mnie patrzał. Lubiłam, jak byłeś zazdrosny. Wchodząc automatycznie otoczyła nas grupka kolesiów, proponując drinki i różne takie badziewia. Chwalili muzę, ja też, dobrze puszczałeś. Bo chwili zapodałeś mój ulubiony kawałek, od razu wyrwałam na środek parkietu. Podszedł jakiś krzywy koleś, próbując tańczyć ze mną. Zaczął się przystawiać, obmacywać. 'Kurwa, odwal się!' Wrzasnęłam i poszłam sobie. Po chwili od przyleciał, złapał mnie za ramię, zaczął mnie gdzieś ciągnąć i powiedział 'Wiem, że tego chcesz.' Zaczęłam mu się wyrywać. Po chwili koleś leżał na ziemi ze złamanym nosem, muzyka przestałą lecieć, a Ty podszedłeś i przytuliłeś mnie.

Usiadłam na murku  czekając na Ciebie. W końcu przyszedłeś.'Co się dzieje?' Zapytałeś. Uśmiechnęłam się i spojrzałam w ziemię. 'Nic  jest OK.'  Powiedziałam  po czym spojrzałam przed siebie. Kątem oka zauważyłam  że patrzysz się na mnie cały czas. 'Czemu się tak patrzysz?' Spojrzałam na Ciebie. 'Bo mi się podobasz.' Uśmiechnęłam się. 'Jeju  weź przestań.' Zarumieniona spojrzałam w ziemię  a potem zeszłam z murku. Ty zrobiłeś to samo. 'Skarbie  mnie się wstydzisz?' Objąłeś mnie. 'Nie Ciebie. Siebie.Po prostu nie wierzę  że mogę się komuś podobać. A szczególnie komuś takiemu  jak Ty.' Oparłeś swoje czoło o moje. ' To uwierz  bo na zauroczeniu się nie skończyło.' Położyłam Ci ręce na klatce piersiowej. ' A na czym?' Uśmiechnąłeś się  zauważyłam w Twoich oczach iskierki. ' Na miłości  tej jedynej  wielkiej  prawdziwej miłości skarbie.'

landriina dodano: 25 grudnia 2010

Usiadłam na murku, czekając na Ciebie. W końcu przyszedłeś.'Co się dzieje?' Zapytałeś. Uśmiechnęłam się i spojrzałam w ziemię. 'Nic, jest OK.' Powiedziałam, po czym spojrzałam przed siebie. Kątem oka zauważyłam, że patrzysz się na mnie cały czas. 'Czemu się tak patrzysz?' Spojrzałam na Ciebie. 'Bo mi się podobasz.' Uśmiechnęłam się. 'Jeju, weź przestań.' Zarumieniona spojrzałam w ziemię, a potem zeszłam z murku. Ty zrobiłeś to samo. 'Skarbie, mnie się wstydzisz?' Objąłeś mnie. 'Nie Ciebie. Siebie.Po prostu nie wierzę, że mogę się komuś podobać. A szczególnie komuś takiemu, jak Ty.' Oparłeś swoje czoło o moje. ' To uwierz, bo na zauroczeniu się nie skończyło.' Położyłam Ci ręce na klatce piersiowej. ' A na czym?' Uśmiechnąłeś się, zauważyłam w Twoich oczach iskierki. ' Na miłości, tej jedynej, wielkiej, prawdziwej miłości skarbie.'

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć