|
zakazanamilosc.moblo.pl
psychiczne uzależnienie od drugiej osoby. podświadomość nie pozwalająca Ci o niej zapomnieć nawet podczas pisania kartkówki z matematyki wyrzucania śmieci czy sprząta
|
|
|
psychiczne uzależnienie od drugiej osoby. podświadomość nie pozwalająca Ci o niej zapomnieć, nawet podczas pisania kartkówki z matematyki, wyrzucania śmieci, czy sprzątaniu w pokoju.. noszenie jego zdjęcia w portfelu i wybuchanie płaczem za każdym razem, gdy płacisz w sklepie przy kasie.. choroba, zwana miłością.
|
|
|
- ideałów nie ma.. - jak to? - no po prostu. 50% facetów to zajebiści kolesie - ale zdradzają i są skurwielami.. 20% to kujoni - niby świetni, ale tylko jak nie umiesz matmy.. 10% to geje, 19% to brzydcy lub głupi kolesie, a ten 1% jest twoim wybrankiem - nie ideałem.
|
|
|
mówili o nim. "cham. idiota. prostak. skończony dupek. sukinsyn.!".. ale co z tego. skoro dla niej On był całym światem..
|
|
|
tęsknisz wtedy, kiedy czujesz, że swym krzykiem powyrywałbyś wszystkie drzewa. kiedy czujesz, że spojrzeniem mógłbyś zgasić słońce. tęsknisz wtedy, kiedy masz ochotę swoje łzy zmienić w kamienie i rzucać nimi o szyby, by rozpadły się na milion drobnych kawałeczków. tak samo, jak rozpada się twoje serce, kiedy ukochana osoba mówi "żegnaj".
|
|
|
szła, szła przed siebie, nie oglądając się w tył. bała się, że ktoś za nią pobiegnie i ujrzy jej przeszklone smutkiem ślepia. a przecież ona była zbyt dumna, by płakać. przy kimś nie uroniłaby ani jednej łzy, nadrabiała to dopiero gdy zostawała sama. wtedy, kiedy była sobą. wtedy, kiedy myślała tylko o nim . . .
|
|
|
Miłość to fizjologiczna psychoza. Całkowite zawężenie procesów poznawczych i intelektualnych. Zaburzenie świadomości. Rozszczepienie emocji i działania. Bywa nieuleczalna.
|
|
|
serce, proszę..zamknij się do cholery!
|
|
|
mina pani z biologii, gdy na sprawdzianie jako przykład reakcji bezwarunkowej wpisałam ucisk w żołądku na jego widok, a w reakcji warunkowej automatyczne zaciskanie pięści, gdy widzę jak ona się do niego przystawia - bezcenne.
|
|
|
znowu upadła. teoretycznie i praktycznie. nie był to jej pierwszy upadek na tle miłosnym, nie. ale ten był znacznie silniejszy od poprzednich. ten zaliczał się do takich, gdy nogę podkłada miłość. wiedziała, że gdyby chciała to znalazła by siły, aby podnieść się i wstać, ale poddała się. tak najzwyczajniej w świecie. nie miała ochoty po raz kolejny zmagać sie z własnym życiem. poddała się. wydusiła ostatnie słowo i się poddała. już nigdy się nie podniosła.
|
|
|
zawsze coś było z nią nie tak. jak miała sześć lat często łamała sobie ręce, raz nogę. minęło dziesięć lat, a ona niczego się nie nauczyła. wciąż, nie słuchając mamy, na własne życzenie łamie sobie serce. wciąż przez kolejnych dupków pojawiających się w jej życiu, do których za bardzo się przywiązuje.
|
|
|
siedziała w swoim ulubionym bujanym fotelu, przykryta ciepłym kocem, z szklanką dobrej, zielonej herbaty w dłoni – jak zawsze, kiedy myślała o nim. ciszę wypełniającą jej pokój przerwał dzwoniący telefon. upiła jeszcze jeden łyk pachnącego napoju i odstawiła naczynie na niewielki stolik stojący tuż obok. leniwie zrzuciła koc na podłogę, po chwili wstała i z niechęcią wzięła telefon do ręki. wpadła w osłupienie. dzwoniła jego mama. – ha…halo? – wydukała dziewczyna. – miał wypadek. nie żyje… - poczuła, jak jej serce łamie się na tysiące kawałków. upuściła w bezsilności telefon. otworzyła okno, ustała na parapecie. ‘kochanie, już do Ciebie idę’ – krzyknęła, skacząc z czwartego piętra. /irresolute
|
|
|
Umiera się na wiele sposobów: z miłości, z tęsknoty, z rozpaczy, ze zmęczenia, z nudów, ze strachu... Umiera się nie dlatego, by przestać żyć, lecz po to, by żyć inaczej. Kiedy świat zacieśnia się do rozmiaru pułapki, śmierć zdaje się być jedynym ratunkiem, ostatnią kartą, na którą stawia się własne życie.
|
|
|
|